18 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wrestler 1]

Po szkole miałem solówkę z troche starszym kolesiem i po przejściu do parteru udało mu się złapac mnie w coś na kształt odwrotnego trójkąta ( leżałem na plecach a koles siedział mi na glowie , prawa noga pod karkiem). Probowałem dosięgnąć go butem ale był zbyt daleko, siedział wyprostowany więc byłem bez szans. Zrzucic go też nie dałem rady bo głowę miałem całkowicie unieruchomioną wiec wreszcie poddalem się bo byłem juz nieżle podduszony. Czy dało by się z tego wyjść, może macie jakieś własne doświadczenia?

[budo_k1111]

trzeba go bylo ugryzc w jajka;)

[budo_wrestler 1]

kurde, ja poważnie pytam.

[budo_k1111]

jakies wyjscie by to bylo

[budo_lawless]

Koles siedzial ci na glowie ???? dobrze ze nie pierdnal bo wtedy bys byl "podduszony"

A K1111 ma racje, trzeba bylo w jajka ugryzc

[budo_campo]

... coś na kształt odwrotnego trójkąta ( leżałem na plecach a koles siedział mi na glowie , prawa noga pod karkiem)...

8O tego sobie nie mozna wyobrazić!!! Skoro Ty leżysz na plerach, a on ci siedzi na głowie to jakim cudem wsadził jeszcze nogę pod kark?!?Albo masz k*rewsko długi kark albo koleś ma krótkie nogi...

[budo_wrestler 1]

Było dokładnie jak mówię. Na kark naciskał od dołu, myślę że na wysokości łydki, nie widziałem dokładnie bo twarz miałem przblokowaną.

[budo_atomowy2]

hmm to chyba byl zwykly trojka tyle ze on na tobie siedzial.
jak dla mnie to jedeny to bylo w jaki kolwiek sposob obalic go zeby lezal a potem jakie kolwiek wyjscie z trojkata ( pewnie nic o tym nie wie wiec byly by latwo) ale mowisz ze nie byles wstanie go przewrucic. w takim wypadq ja nie widze zadnego wyjscie. choc zawsze jest jakies wyjscie.

[budo_john echevarria]

Ciężka sprawa...

[budo_wrestler 1]

Ale widzę, że kilku kolesi jest cholernie zdziwionych. Czyżby tylko mnie coś takiego się przytrafiło?

[budo_ludee]

bo my to spokojni jestesmy, nikt sie nie bije ...

[budo_dusza]

nie wiem co to bylo ale to chyba nie byl odwrotny trojkat

[budo_^hast^]

W sprawach absolutnej wiedzy odnosnie walki na ziemi sugeruje sie przejsc na trening Bjj.
To rozwiaze mase problemow i odpowie na niezadane jeszcze pytania.
Aha, za wiedze sie placi. Za darmo moga byc tylko porady do kogo sie udac aby odpowiedz uzyskac :wink:

[budo_distephano]

W sprawach absolutnej wiedzy odnosnie walki na ziemi sugeruje sie przejsc na trening Bjj.
To rozwiaze mase problemow i odpowie na niezadane jeszcze pytania.
Aha, za wiedze sie placi. Za darmo moga byc tylko porady do kogo sie udac aby odpowiedz uzyskac :wink:

Parszywy materialista :wink:
Przecież Bjj w Polsce NIGDY nie było nastawione na zbijanie kasy

[budo_dusza]

jak siedzial ci na glowie to nogi miales swobodne biodra niezablokowane trzeba bylo go przetoczyc chyba ze wazy 120 a ty 60 ... podejrzana ta historia 8)

[budo_gonzo]

Przecież Bjj w Polsce NIGDY nie było nastawione na zbijanie kasy

uff. dobrze że inne sztuki walki w Polsce nauczane sa za free. kamnień z serca. :wink:

[budo_lubliniak]

stary ten post ale sie uśmiałem wiec pisze, to nie był żaden odwrotny trojkąt tylko kolega zrobił ci odwrotny dosiad (północ/południe)

[budo_batmanhq]

Stary ten post ma 2 lata 8O .
Co to wnosi , ze po 2 latach dopisałeś co to było ??

[budo_kontur17]

Ale ja jestem na forum od grudnia i przynajmniej sobie przeczytałem
Ale ugryzienie w takiej sytuacji to chyba najprostrze wyjście. :bad-words: