2 odpowiedzi w tym temacie

[budo_maslow]

A więc tak zapisalem się na kickboxing w Zabrzu chodziłem dwa miesiące i musiałem zrezygnować, ponieważ "zwaliłem sobie rękę" miałem dynie a nie rękę od uderzenia pare razy w łokieć partnera, olałem to i dalej chodziłem i na każdym treningu ręką opuchnięta wokór 1 i 2 kostki. Poszłem do lekarza a on przepisał mi jakąś badziewną maść, i powiedział że zagoi się za PÓŁ ROKU, a ja bym bardzo chciał dalej trenować, mam już przerwe 2 miesiące i nadal mi dolega, nie moge nawet w siate grać.
Czy znacie jakie niekonencjonale sposoby na wyleczenie ręki oraz wzmocnienie.
Pozdrawiam i dziękuje

[budo_jani]

Słuchaj lekarza a na przyszłość ćwicz rozsądniej... nie kombinuj bo z tego pół roku zrobi się rok....

[budo_mate]

O niekonwencjonalnych metodach nie chce sie wypowiadac bo sie nie znam (wiem ze mozna przylozyc lód ) ale jeśli lekarz kazal Ci czekać pól roku to masz przesrane ale lepiej poczekaj dlatego że ta kontuzja mozę dac o sobie znac na kilka czy kilkanaście lat. Starość to taki czas gdy chętnie dają o sobie znać kontuzje z młodości. Mój ojciec np ma teraz problemy z doniesieniem torby z zakupami a taki fucker był jak ćwiczył judo. Wiec uczmy sie na cudzych błedach :wink: