18 odpowiedzi w tym temacie

[budo_karate_koks]

Co sadzicie o noszeniu ochraniaczy na zęby podczas treningowych sparingow i ewentulanie napiestnikow???

PS. Bo mi sie dzisiaj zabek ukryszyl troszke jak wylapalem kizmi

[budo_greenbelt]

Co sadzicie o noszeniu ochraniaczy na zęby podczas treningowych sparingow i ewentulanie napiestnikow???

PS. Bo mi sie dzisiaj zabek ukryszyl troszke jak wylapalem kizmi

sensei Dadzibug z Sosnowca szczyci sie, ze nie ma przednich zebow, zreszta spotkalem kilku wytrawnych karateka z kyoka, juz bez zebow
z przodu, a i Kazik spiewal "dziewczyna bez zeba na przedzie"
my w kk nosimy napiestki, dziwie sie ze w bazkontaktowym shotokanie to wy w ogole te zeby gubicie, moze od podskakiwania ? sam juz nie wiem co Ci doradzic................... 8O

[budo_cooler]

jak dla mnie ochraniacze na zęby to bardzo dobra rzecz

Ja osobiście wole szczycić się ładnymi ząbkami niż brakiem jedynek

[budo_moro]

Co sadzicie o noszeniu ochraniaczy na zęby podczas treningowych sparingow

mysle ze to taka podstawa... ze az dziwie sie ze ktos o to pyta.

[budo_shalom]

niby walka knockdown (oyama) ale wszyscy obowiązkowo mają miec szczęki. Gęba nie szklanka - nie pęknie, ale zęby nie grzyby - po deszczu nie odrosną

[budo_jurek]

W szczekach tez beda knockdowny.

[budo_macias]

Co sadzicie o noszeniu ochraniaczy na zęby podczas treningowych sparingow

mysle ze to taka podstawa... ze az dziwie sie ze ktos o to pyta.

ja podobnie.trening kontaktowy bez ohraniaczy na zeby? "dziaz,ale hardkor..." 8O

[budo_karate_koks]

dziwie sie ze w bazkontaktowym shotokanie to wy w ogole te zeby gubicie, moze od podskakiwania ? sam juz nie wiem co Ci doradzic................... 8O

Czyli jak widzisz nie masz pojecia o shotokanie, bo bezkontaktowy to jest on tylko w teorii na zwodach (prawde mowiac ponizej glowy jest ful contakt i czasami takie maegeri wchodzi, ze zebra sie lamia) i , w nie ktorych sekcjach, ktore cwicza tylko pod zawody

[budo_laser]

sensei Dadzibug z Sosnowca szczyci sie, ze nie ma przednich zebow, zreszta spotkalem kilku wytrawnych karateka z kyoka, juz bez zebow

z przodu, a i Kazik spiewal "dziewczyna bez zeba na przedzie"  :oops: 

my w kk nosimy napiestki, dziwie sie ze w bazkontaktowym shotokanie to wy w ogole te zeby gubicie, moze od podskakiwania ?  :P sam juz nie wiem co Ci doradzic................... 8O [/quote]



widac  że ty tylko pod zawody ćwiczysz. Bezkontaktowe to sa zawody, a nie styl........



a swoją drogą, szczęke lepiej mieć

[budo_karate_koks]

[quote name="Laser"]widac że ty tylko pod zawody ćwiczysz. Bezkontaktowe to sa zawody, a nie styl........quote]

ze niby kto ja??????

[budo_laser]

widac że ty tylko pod zawody ćwiczysz. Bezkontaktowe to sa zawody, a nie styl........quote]

ze niby kto ja??????

nieee. sorry, coś się popierniczyło.
To cyctan zielonego. Do niego pisałem

[budo_karate_koks]

spoko :wink:
pozdrawiam :wink:

[budo_spoko_gość]

Powiem ze ja jak na poczatku sparowalem bez ochraniacza to tezmialem pokruszone dwa razy zeby,ale to wynikalo z moich bledow-bo nie mialem zacisnietych zebow podczas walki i jak oberwalem to jeden o drugi uderzal.Potem jak zakladalem ochraniacz to mi tak zniszczyl zeby,pozdzieral szkliwo itp. ze mam wiekszosc do leczenia(nawet jedynki).Zreszta wiekszosc kumpli bokserow tez.Zastanow sie, bo jak sparujecie w rekawicach to raczej nie ma mozliwosci na skruszenie przy zacisnietych zabach.Nogi widac wiec tez nie powinienes dostac na szczeke jak juz troche cwiczysz:).Zastanow sie czy warto i co bedzie wieksza szkoda.To moja opinia.Pozdrawiam

[budo_karate_koks]

[quote name="budo_Spoko_Gość"]ale to wynikalo z moich bledow-bo nie mialem zacisnietych zebow podczas walki i jak oberwalem to jeden o drugi uderzal.[/quote]

Dokladnie tak bylo

[quote name="budo_Spoko_Gość"]Zastanow sie, bo jak sparujecie w rekawicach to raczej nie ma mozliwosci na skruszenie przy zacisnietych zabac.[/quote]

Tylko, ze my sparujemy bez rekawic i bez zadnych ochraniaczy poki co

[quote name="budo_Spoko_Gość"]Nogi widac, wiec tez nie powinienes dostac na szczeke jak juz troche cwiczysz:).Zastanow sie czy warto i co bedzie wieksza szkoda.To moja opinia.Pozdrawiam[/quote]

Pomysle, zobaczymy co sie zdarzy jeszcze.[/quote]

[budo_spoko_gość]

Kurde bez rekawic na glowe????Hardcore...straszny

[budo_karate_koks]

Takie zycie
Jak wiadomo w teorii kontak na twarz jest niedozwolony, ale w praktyce trzeba sie przygotowac na to, ze moza dostac stopujace kizami-zuki, gdyz tego sie nie da wykonac inaczej, gdy dwie osoby "leca" w w swoja strone to tej techniki nie da sie zatrzymac, tu wazna role odgrywa kontrola, gdy poczujemy ze piesc juz dotknela twarzy- hamujemy technike, logiczne przeciez jest ze nie uderzymy z calej sily, bo z partnera by nic nie zostalo, takie trafienie wywolalo by podobny skutek jak zderzenie dwoch jadacych na przeciw siebie pociagow

[budo_saudade]

Powiem ze ja jak na poczatku sparowalem bez ochraniacza to tezmialem pokruszone dwa razy zeby,ale to wynikalo z moich bledow-bo nie mialem zacisnietych zebow podczas walki i jak oberwalem to jeden o drugi uderzal.Potem jak zakladalem ochraniacz to mi tak zniszczyl zeby,pozdzieral szkliwo itp. ze mam wiekszosc do leczenia(nawet jedynki).Zreszta wiekszosc kumpli bokserow tez.Zastanow sie, bo jak sparujecie w rekawicach to raczej nie ma mozliwosci na skruszenie przy zacisnietych zabach.Nogi widac wiec tez nie powinienes dostac na szczeke jak juz troche cwiczysz:).Zastanow sie czy warto i co bedzie wieksza szkoda.To moja opinia.Pozdrawiam

Hmmm, zmartwił mnie ten post. Na ile ochraniacze uszkadzają zęby (szkliwo)?

[budo_jurek]

Jezeli nie uzywamy szczeki, to zeby scieraja sie i tak. Ja tam raczej jestem zwolennikiem ochraniacza, ale wiem, ze nie wszyscy przepadaja za szczenami. :wink:

[budo_washi]

Chyba lepiej by sie troche starly, niz by ich nie bylo reperacja jest stosunkowo tania w stosunku do wstawienia.