Wy wymyslacie "standardowy nieniszczacy test noza", a ja sobie tez zrobilem "test ciecia", zreszta calkiem przypadkowo mnie naszla chec
Rano zapukal pan z DHLu i przytargal wielkie pudlo.
W wielkim pudle bylo male pudeleczko - tak, jak na fotce.
To duze to jakies 100x60x35cm, dwuwarstwowa tektura. Male ciensza, jednowarstwowa.
Jak juz wypakowalem zawartosc i sie tak zastanawialem, co zrobic z taka iloscia kartonu (no jasne, ze to zart, wiadomo bylo z grubsza od poczatku, co z tym zrobie
), to sobie pomyslalem, ze oto Pan zeslal mi okazje, zeby sprawdzic, co te moje ostre zabawki sa warte Wypuscilem wiec caly inwentarz z obory, coby sobie pohasal:
No i po jakiej pol godzinie mialem pelna - calkiem spora - reklamowke o, takich scinkow:
Glownie o takiej grubosci:
Ciete najpierw w poprzek "fali", na dlugie pasy, a potem szatkowane pod katami od 30 do 60 stopni. Pasy trzymane w drugiej rece, czasem trzeba bylo je jednak oprzec o udo.
Fajna zabawa
A teraz do rzeczy.
Przed "testem" juz nie wszystkie golily, ale bez zadnych problemow ciely papier. Po "tescie" nie sprawdzalem golenia, ale papier ciety bez zmian.
Trzymalo sie wszystkie noze calkiem niezle, a najwygodniejsze byly DPT i Griptilian, co chyba nikogo nie zaskoczylo.
Wyniki ciecia - choc oczywiscie bardzo subiektywne, bo moge okreslic najwyzej, "jak sie nimi cielo" i co w mojej ocenie cielo najlatwiej i najszybciej:
- bezapelacyjnie #1 DPT i Ascent.
Zaraz za nimi Gamer i 705.
Potem +/- tak samo miniAFCK, Griptilian i Endura (ale w tej kolejnosci), zaraz za nimi Monochrome i PIKA.
(Monochrome zreszta byl jedyny z "nie-Neckerow"
- ktory w pewnym momencie mi sie zaklinowal i musialem sie troche sprezyc, zeby moc ciac dalej - nie wiem, czemu, czy to mozliwe, zeby ten bead blast tak dzialal...)Nastepnie mini PIKA no i nagroda pocieszenia - Necker
(Krotko mowiac - katastrofa, spowodowana chyba przez powloke, dzialala chyba troche jak okladzina hamulca, co zreszta widac na fotce)
O czym te wyniki swiadcza...
A bo ja wiem...?
Wydaje mi sie, ze widac tutaj znaczenie odpowiedniej geometrii klingi - Ascent jest na pierwszym miejcu nie dzieki zabkom, bo cialem rowniez ta czescia plain i ona jest przede wszytkim oceniona - i dobrego uchwytu.
Przy grubej i wygodnej rekojesci DPT, a do tego wkleslym szlifie (ale nie "bardzo" wkleslym, tak, ze nie klinowal sie), nie dziwia mnie wrazenia przy cieciu.
Rowniez niewielka grubosc klingi byla tu pomocna.
Takze ta niewielka grubosc i wysoki szlif zadecydowaly chyba o tym, ze bardzo dobrze cielo sie 705.
Endura super "gryzla", ale jednak przekroj poprzeczny klingi powodowal, ze sie troche klinowala.
Griptilianem cielo sie minimalnie latwiej, byc moze z powodu wyzszego szlifu - ale i wygodniejszego i mocniejszego uchwytu.
Roznica miedzy PIKA i mini PIKA byla chyba spowodowana innym katem zaostrzenia - jakby kto nie wiedzial, to duza PIKE przeszlifowalem na 30 stopni, mala ma dalej kat fabryczny, czyli ok. 40.
Necker - zwlaszcza przy cieciu brzuscem klingi - miazdzyl i rozrywal, dopoki sie nie zaklinowal. Kto go mial w reku i widzial, jak sie od rekojesci do czubka zmienia kat zaostrzenia, ten chyba nie bedzie mial pytan
Serrated mialo przewage nad kazdym plainem - ale oczywiscie oba noze dobrze ciely i sie nie klinowaly rowniez czescia bez zabkow.
Koncowe wnioski - chyba jeden: nie kazdy noz nadaje sie do kazdego zadania
Niby nic nowego, ale moze kogos zaciekawi, zwlaszcza, jesli szuka czegos do noszenia na codzien, a chcialby tez od czasu do czasu przeciac nie tylko sznurek, albo galazke.
Moze jeszcze komus przyjda do glowy jakies wnioski/pytania, to prosze sie nie krepowac.
Mam nadzieje, ze jeszcze nie wszyscy usneli
Pozdrawiam
FaceBook
