Skocz do zawartości


Zdjęcie

zmiany...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

zmiany...
czy ktos sie podejmie porownania ksztaltu TKD (w polsce/ na swiecie) z dnia dzisiejszego i np 10 czy 20 lat temu? co sie zmienilo... jakie nowatorskie niegdys rozwiazania, metody staly sie dzisiaj standardem treningu (i czy w ogole teki byly)? jak do treningow podchodzono niegdys a jak dzisiaj (a moze tak samo?) itd itp itd...
  • 0

budo_gizmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Świdnik/Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: zmiany...
Hmmm... jak tak sobie porównuję stare czasy i dzisiejsze, to jednak trochę zmian jest. Przede wszystkim, jest do dyspozycji SPRZĘT! W latach 80. kopaliśmy w powietrze, w zwinięte materace albo w zrobione samemu łapy. Teraz - full wypas, tarcze jakie kto chce, packi, łapy. Trening w klubie (WTF), w którym ćwiczyłem, różnił się jeszcze w innych aspektach. Bardzo mało uwagi na przykład poświęcano poruszaniu. Kopało się dużo technik w rozmaitych kombinacjach, ale w walce różnie to już wychodziło - nie było ćwiczeń typowo na wyczucie dystansu, zabaw koordynacyjnych, wszystko to było dość surowe. Dużo sie pompowało, dużo robiło brzuszków, jumpingów, nie zawsze z sensem niestety. O ochraniaczach do walk mogliśmy pomarzyć, walki były na żywca. Treningi dość monotonne i podobne do siebie.

Potem w ITF sprawa wyglądała jeszcze inaczej. Sprzęt był, ale bardzo rzadko się go wykorzystywało. Ćwiczyło się wyłącznie technike klasyczną i jeśli już, na sprzęt też kopało się "klasykami". Znów kulało przygotowanie ogólne - pompki, brzuszki i jesli chodzi np. o siłę to było wszystko. Generalnie było mocno sieriozno, wszystko kopało się w pozycjach, z blokami itp. Dopiero pod koniec mojego kopactwa w klubie ITF zaczęto wprowadzać więcej elementów pod walkę sportową, poruszanie w pozycji walki itp.

I tu, i tu strasznie kulały sprawy takie jak garda, techniki obronne w walce. Dużo uczyło się, jak kopać, ale mało, jak nie dać się kopnąć. I tu, i tu leżały techniki ręczne, z wyjątkiem tych stosowanych w układach.

Na plus tamtych lat zapisuję natomiast to, że u większości był inny stosunek do trenowania, może dlatego, że wyższa była też średnia wieku ćwiczących. Ludzie zaczynali trenować w wieku, w którym dzisiaj dzieciaki już mają czerwone i czarne pasy. Generalnie było chyba więcej zacięcia, taekwondo było czymś w rodzaju mistycznej wiedzy, a na każdego posiadacza czarnego pasa patrzyło sie jak na tego, który posiadł prawdę objawioną. Do Koreańczyków z wysokimi stopniami miało się stosunek niemal nabożny...

Dużo się zmieniło, wiele rzeczy na lepsze, niektóre na gorsze. W sumie jednak - chyba saldo wychodzi pozytywnie, choć czasem wzdycha się do starych czasów.

Gizmo
  • 0

budo_ira
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: zmiany...
Pierwszy sprzęt to własnoręcznie uszyta łapa, wczesniej kopało sie w odpowiednio złożone ręce. Metodyka może leżała, ale zapał i wola walki była nieporównywalnie większa. Po prostu chciało się.
sama walka na zawodach to inna bajka była. Sam miałem możliwość obserwowania jak zmieniały się koncepcje na prowadzenie walki na zawodach, zresztą ci obecnie startujący są zupełnie inaczej przygotowani. Są szybsi, lepsi technicznie, dobrze poruszają się z niezłą pracą z dystansem. Na punkty przegram. Ale lubię oglądać te ogromne oczy jak wyciągam cos starego z lamusa i nie wiadomo czy atakować czy bronić się, i jak do tego :) . Taki to przywilej emerytów.
Zmieniło się sędziowanie. Kiedys było bardziej aktywne. Sędzia na macie mógł spokojnie wparować między zawodników jak się zaczęli prać. Koreańczycy na tą okazję lubili naeryo. Potem ktoś wymyślił że zawodnik ma reagować na komędę. Z dopuszczalnością siły to istna fala. Raz można mocniej, raz słabiej.
Losowanie na zawodach to istny Mortal Combat :) , bo oczywiscie tych najlepszych trzeba było rozstawić, i godzinne kłótnie trenerów. Organizacja poszła do przodu.
P.S. Nigdy nie miałem suspensoriów, więc do tej pory ich nie używam i budzi moje zdziwienie zbieranie tylu plakaczy na nabiał. Po prosty nie wiem jak to robią.
Jak coś sobie przypomne to dopiszę.
  • 0

budo_picachu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 660 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk megalopolis

Napisano Ponad rok temu

Re: zmiany...
Nie wiem jak bylo kiedys, jednak po prowdzeniu treningow przez niektorych trenerow przemawiaja nadal inne czasy moze to wyraznie zaobserwowac na treningach w klubach z dluzsza historia (a moze mi sie zdaje :P )
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024