Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wasze codzinne domowe treningi.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
29 odpowiedzi w tym temacie

budo_boshenqa
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 107 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze codzinne domowe treningi.
No to zacznę ABS II :) Dziex, Sakul, za rade :D
  • 0

budo_pai mei
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze codzinne domowe treningi.
Ja starm sie taki system utrzymać. chcę codziennie, ale nie codziennie mi się chce. konkretnie:

RANO:
-najpierw robię brzuszki, wisząc do góry nogami zachaczam się w parku na piramidce takiej z drewna, 50 powtórzeń pod rząd, bez zwieszania się luźno, cały czas na napiętym brzuchu; (10 MINUT Z DOJŚCIEM)

-przebieżka, robię kółka po parku 1,5 km- kółko, minimum dwa kółka, kiedyś czasem 7 (ok 10km), teraz maks cztery kółka, przeważnie dwa, trzy. w trakcie przeskakuję przez ławki, łącznie około dziesięć ławek z oparciami na wysokości około mojego pempka, potem dwie troszke niższe przeskakuję na tygrysa, wszystko oczywiście robię na dwie strony, ławki mam po obu stronach ścieżki, ostatnie kółko zawsze przyspieszam coraz bardziej, ostatnie 100 metrów zasuwam na full, tak szybko jak tylko potrafię, sprintem, czy gallopem, hehe; (CAŁOŚĆ-OK..15 MIN)

-sapię dwie minuty pochylając się i dotykając głową kolan odpoczywam aż do uspokojenia oddechu. oczywiście pluję i smarkam w tym czasie; :wink: (2 MINUTY)

-potem jeszcze zestaw na kręgosłup ćwiczeń, fiflaki, rundaki, gwaizdy, sprężynki, przetaczanie przez bark, mostek, potem robię takie ćwiczenie, zapaśnicy tak robią też, opieram sie po mostku głową na ziemi, ręce daję na boki w powietrze i obchodzę się dookoła nogami kilka razy. (7MINUT Z ODPOCZYNKAMI)

-później idę na polanę, w trakcie marszu rozgrzewam barki, ręce, macham nogami na wszystkie sposoby, takie głupotki, na polance robię formy, staram sie z pół godzinki; (10 MINUT)

-potem idę na "swoje" drzewo, tam bandaże na ręce i napier....lam drzewo, różne techniki ręczne i nożne, kombinacje, różnie. piętnaście minut; (15 MINUT)

-dalej rozciągam nogi i grzbiet, skłony i szpagaty (nie robię szpagatu ale tyle ile daję rady, niemało wcale), ogólnie już zaczynam odpoczywać; (10 MINUT)

-potem ćwiczenia oddechowe, rozluźniające, znam z kung fu trochę fajnych, (7 MINUT)

-wracając do domu mijam taki płot ok. 200cm wysoki, szeroki na wierzchu na ok. 4 cm, sie nań wspinam i ćwiczę równowagę, chodzę po nimnormalnie albo nisko na udach max obciążonych, próbuję zadawać niezdarnie (w porównaniu z tym co na ziemi) kopnięcia różne, bez obrotowych, hehe, potem jeszcze skaczę z płotaz turlaniem się, i już do domku. (6 MINUT)

wszystkie ćwiczenia robię na obie strony zawsze po tyle samo powtórzeń.
CAŁOŚĆ ZAJMUJE MI OKOŁO PÓŁTOREJ GODZINY.

POPOŁUDNIE:

-siłownia, tam ręce, nogi, klata, barki, gruszka (bo wisi), bices, triceps, wiecie, czasem przysiady ze sztangą ok, 60 kg; na siłkę chodzę dwa razy w tygodniu;
-spontanicznie w ciągu dnia raz dziennie robię:
-100 pompek na raz
-pompki strażackie koło 12
-przysiady na jednej nodze, po 20
-drążek,ale od pół roku się trochę zakurzył, więc tylko wspomnę;
-żelazny most min. 2 minuty (z kung- fu ćwiczenie na brzuch, leżysz pośladkami i kręgosłupem na ziemi, nogi proste, ręce wzdłuż ciała, pięty i łopatki i głowa w powietrzu);
-pozycja jeźdźca niziutko, uda równolegle do podłogi, min. 2 minuty,

WIECZÓR\NOC;

- mam w pokoju 3x3m miejsca wolnego, więc walka z cieniem, z kilkoma cieniami,
- techniki dokładnie i z zatrzymywaniem nogi,
- ćwiczę czasem na świeczce gaszenie z piąchy bez dotykania na skupienie ciosu;
-potem ćwiczenia z jogi, po dziesieć, jedenaście, w zależności od stanu ciała robię na te partie, które tego potrzebują,
- na koniec medytacja.

I idę spać. około 3 godziny dziennie łącznie mi to zajmuje. jak mam trening przeważnie nie robię większości z ćwiczeń, mam trening, dwa, trzy razy w tygodniu, ale tylko 3 tyg. w miesiącu, taką mam pracę.

28 lat, 67 kg, 174 cm. pozdro jo!
  • 0

budo_kubakksw
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lubin

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze codzinne domowe treningi.

Ja starm sie taki system utrzymać. chcę codziennie, ale nie codziennie mi się chce. konkretnie:

RANO:
-najpierw robię brzuszki, wisząc do góry nogami zachaczam się w parku na piramidce takiej z drewna, 50 powtórzeń pod rząd, bez zwieszania się luźno, cały czas na napiętym brzuchu; (10 MINUT Z DOJŚCIEM)

-przebieżka, robię kółka po parku 1,5 km- kółko, minimum dwa kółka, kiedyś czasem 7 (ok 10km), teraz maks cztery kółka, przeważnie dwa, trzy. w trakcie przeskakuję przez ławki, łącznie około dziesięć ławek z oparciami na wysokości około mojego pempka, potem dwie troszke niższe przeskakuję na tygrysa, wszystko oczywiście robię na dwie strony, ławki mam po obu stronach ścieżki, ostatnie kółko zawsze przyspieszam coraz bardziej, ostatnie 100 metrów zasuwam na full, tak szybko jak tylko potrafię, sprintem, czy gallopem, hehe; (CAŁOŚĆ-OK..15 MIN)

-sapię dwie minuty pochylając się i dotykając głową kolan odpoczywam aż do uspokojenia oddechu. oczywiście pluję i smarkam w tym czasie; :wink: (2 MINUTY)

-potem jeszcze zestaw na kręgosłup ćwiczeń, fiflaki, rundaki, gwaizdy, sprężynki, przetaczanie przez bark, mostek, potem robię takie ćwiczenie, zapaśnicy tak robią też, opieram sie po mostku głową na ziemi, ręce daję na boki w powietrze i obchodzę się dookoła nogami kilka razy. (7MINUT Z ODPOCZYNKAMI)

-później idę na polanę, w trakcie marszu rozgrzewam barki, ręce, macham nogami na wszystkie sposoby, takie głupotki, na polance robię formy, staram sie z pół godzinki; (10 MINUT)

-potem idę na "swoje" drzewo, tam bandaże na ręce i napier....lam drzewo, różne techniki ręczne i nożne, kombinacje, różnie. piętnaście minut; (15 MINUT)

-dalej rozciągam nogi i grzbiet, skłony i szpagaty (nie robię szpagatu ale tyle ile daję rady, niemało wcale), ogólnie już zaczynam odpoczywać; (10 MINUT)

-potem ćwiczenia oddechowe, rozluźniające, znam z kung fu trochę fajnych, (7 MINUT)

-wracając do domu mijam taki płot ok. 200cm wysoki, szeroki na wierzchu na ok. 4 cm, sie nań wspinam i ćwiczę równowagę, chodzę po nimnormalnie albo nisko na udach max obciążonych, próbuję zadawać niezdarnie (w porównaniu z tym co na ziemi) kopnięcia różne, bez obrotowych, hehe, potem jeszcze skaczę z płotaz turlaniem się, i już do domku. (6 MINUT)

wszystkie ćwiczenia robię na obie strony zawsze po tyle samo powtórzeń.
CAŁOŚĆ ZAJMUJE MI OKOŁO PÓŁTOREJ GODZINY.

POPOŁUDNIE:

-siłownia, tam ręce, nogi, klata, barki, gruszka (bo wisi), bices, triceps, wiecie, czasem przysiady ze sztangą ok, 60 kg; na siłkę chodzę dwa razy w tygodniu;
-spontanicznie w ciągu dnia raz dziennie robię:
-100 pompek na raz
-pompki strażackie koło 12
-przysiady na jednej nodze, po 20
-drążek,ale od pół roku się trochę zakurzył, więc tylko wspomnę;
-żelazny most min. 2 minuty (z kung- fu ćwiczenie na brzuch, leżysz pośladkami i kręgosłupem na ziemi, nogi proste, ręce wzdłuż ciała, pięty i łopatki i głowa w powietrzu);
-pozycja jeźdźca niziutko, uda równolegle do podłogi, min. 2 minuty,

WIECZÓR\NOC;

- mam w pokoju 3x3m miejsca wolnego, więc walka z cieniem, z kilkoma cieniami,
- techniki dokładnie i z zatrzymywaniem nogi,
- ćwiczę czasem na świeczce gaszenie z piąchy bez dotykania na skupienie ciosu;
-potem ćwiczenia z jogi, po dziesieć, jedenaście, w zależności od stanu ciała robię na te partie, które tego potrzebują,
- na koniec medytacja.

I idę spać. około 3 godziny dziennie łącznie mi to zajmuje. jak mam trening przeważnie nie robię większości z ćwiczeń, mam trening, dwa, trzy razy w tygodniu, ale tylko 3 tyg. w miesiącu, taką mam pracę.

28 lat, 67 kg, 174 cm. pozdro jo!

Respect poklon :P
  • 0

budo_taxx
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 687 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomianki

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze codzinne domowe treningi.

Ja starm sie taki system utrzymać. chcę codziennie, ale nie codziennie mi się chce. konkretnie:

RANO:
-najpierw robię brzuszki, wisząc do góry nogami zachaczam się w parku na piramidce takiej z drewna, 50 powtórzeń pod rząd, bez zwieszania się luźno, cały czas na napiętym brzuchu; (10 MINUT Z DOJŚCIEM)

(...)


kurde - gdybym chciał z rana wstać i zrobić takie ćwiczenia (zakładająć zę mam park w okolicy) to musiałbym o 4:30 wstać :evil:

jeżeli naprawdęrobisz taki trening to gratulujęsilnej woli.
  • 0

budo_pai mei
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze codzinne domowe treningi.
robię. :) wstaję o siódmej. ale pracuję tylko średnio tydzień w miesiącu, tak że mam wolny dzień cały praktycznie.
  • 0

budo_picachu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 660 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk megalopolis

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze codzinne domowe treningi.
Wszyscy piszecie ile wy niecwiczycie => szacuneczek, tylko kiedy wy robicie regeneracje :wink:
  • 0

budo_pai mei
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze codzinne domowe treningi.
o tym nie piszę. dwa razy w roku opier..alam się przez miesiąc i nic nie robię. mniej więcej, wypada różnie, spontanicznie raczej.
  • 0

budo_kakashi
  • Użytkownik
  • Pip
  • 16 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wa-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze codzinne domowe treningi.
Ja sie "staram" cwiczyc zawsze gdy nie mam treningu (a chodze 2-4 razy w tygodniu). Tylko zwykle wychodzi na to ze cwicze w weekendy bo w tygodniu nie mam czasu albo mi sie niechce albo .. wiecie jak to jest :) .
Zwykle sie rozciągam, bo tego za mało na sali moim zdaniem, co zajmuje jakąs godzine a potem robie cwiczenia na mięsnie, głównie pompki pół brzuszki hantelek, łacznie połtorej godziny
  • 0

budo_greed
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze codzinne domowe treningi.

o tym nie piszę. dwa razy w roku opier..alam się przez miesiąc i nic nie robię. mniej więcej, wypada różnie, spontanicznie raczej.


to raczej nie mozna uznac za regeneracje miesni, jedynie za regeneracje umyslu :D :) :)

pijany Greed :)
  • 0

budo_mroziq
  • Użytkownik
  • 1 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bialy Kościól

Napisano Ponad rok temu

Re: Wasze codzinne domowe treningi.
Czesc ja również jestem nowy.....
Co do domowych treningów to ćwiczę :paker: z dwoma qumplami (z karate i z capoeiry)najpierw rozgrzewka, rozciąganie i trochę walczymy
Hmm w sumie trening w domu to nie to samo co w klubie.....
POZDRO[/b]
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024