21 odpowiedzi w tym temacie

[budo_empty]

to pościk skierowany głównie do Bejotjowców..powiedzcie mi co takiego jest w tym stylu że coraz więcej ludzi go trenuje..przyznam szczerze że waham się pomiędzy BJJ a muaithai (po 9 letnim stażu w Judo)..może i banalny temat, ale cholernie zatanawia mnie ten fenomen BJJ, bo nie da się zaprzeczyć że w ostatnich latach to chyba najbardziej intensywnierozwijający się i komercjalizowany (w pozytywnym znaczeniu) sport.
czekam na Wasze odpowiedzi.
pozdrawiam all..

[budo_sorata]

styl jak styl , a to czy bedziesz trenowal MT czy BJJ to twoj wybor

i poco piszesz 100 pytan w 100 dzialach , wes to w jeden sensowny post i byc pewny ze otrzymasz dlugie sensowne odpowiedzi

pozdrawiam

[budo_chmielo]

"Bejotjowcem" to moze nie jestem, ale tak to widze:
Moze spróbuj MT. Wiesz już mniej wiecej czy chwyty Ci odpowiadają. Spróbuj poudeżać, moze Ci to podpasi. Jak by co to mozesz przecież przeskoczyć.

[budo_sorata]

nie ma co polecac , jak gosc woli style chwytane to zapasy, bjj czy co tam chce , jak woli uderzane to kick , muay-thai, karate czy ci tam chce

niektorzy lubia i to i to

[budo_^hast^]

Co ludzi nagaja ?
Kilka powodow:
1. Jest to cos nowego
2. Jest to silnie kojarzone z nielegalnymi walkami podziemnymi... w klatkach! (ach ta plotka ;-) )
3. Jest to wysoce praktyczny i skuteczny system.
4. Jest na ogol laczony z treningiem przekrojowym aby przygotowac czlowieka najlepiej jak to mozliwe, do walki.
5. Bardzo intuicyjny i latwy w nauce.

[budo_mesjasz]

6.Możesz dawać z siebie wszystko na sparingach,a wychodząc z treningu nie będziesz miał popodbijanych oczu,posiniaczonych goleni,obitych ud etc.

[budo_^hast^]

6.Możesz dawać z siebie wszystko na sparingach,a wychodząc z treningu nie będziesz miał popodbijanych oczu,posiniaczonych goleni,obitych ud etc.

[budo_dirk]

Cos nowego? Nooo nie wiem. Ale dobre jest bjj bo skuteczne, intuicyjne. Jak raz sie wciagniesz to ciezko z tego wyjsc

[budo_distephano]

Najlepiej jest umieć chwytać i rzucać(Judo, Zapasy), uderzać(Boks, Muai Thai) oraz walczyć w parterze(Bjj, Judo-mniej, Sambo).
Jak masz możliwość, to trenuj i jedno i drugie.

[budo_kselos]

Nie to że sie czepiem...Ale co ze specjalizacją? Nie można być przeciez dobrym we wszystkim (życia nie starczy - ale są wyjątki) a uczenie sie wszystkiego na raz to dobry sposób aby nic nie umieć...

...z drugiej strony dobrze o wszystkim mieć pojęcie. Na pewno trzeba umieć sobie radzić w dystansie, zwarciu i parterze, ale uważam ze w sumie to prawie kazdy ma jakiś jeden podstawowy, ulubiony styl na którym się koncentruje przez kilka lat (albo dłużej).
Bo co z tego że ktoś trenuje coś roczek, a potem zmienia szkołę, styl i tak kilkakrotnie... dużo się nauczy...???

[budo_smook]

jak pochodzi rok tu rok tam to cos tam sie nauczy ale lepiej trenowac dwa style naraz np. bjj 3 razy i np.boks 3razy w tygodniu

[budo_zwierzak]

A kto ma tyle czasu? - (oprócz sportowców?)
:wink:

[budo_niedziel]

praktycznie kazdy
kwestja priorytetu, czyli: nie ide wieczor z dziewczyna, ani na impreze tylko na krening :twisted: wyklady i nauka w czasie dnia. Kwestia wyboru.

[budo_atomowy2]

[quote name="Niedziel"] czyli: nie ide wieczor z dziewczyna, quote]


zostaje ten 7 dzien da sie wszystko pogodzic

[budo_smook]

Ja mam taki temat ze zaraz po bjj mam drugi trening shootfightingu wiec dla dziewczyny pozostaja mi 4 dni

[budo_scoti]

6.Możesz dawać z siebie wszystko na sparingach,a wychodząc z treningu nie będziesz miał popodbijanych oczu,posiniaczonych goleni,obitych ud etc.

Jak zaczynałem trenować bjj też myślałem, że jest to bezkontuzyjny sport.
Można zrobić ankietę: co rozwaliłeś najpierw - kolano czy łokieć; i założę się że dużo osób mogłoby się wypowiedzieć!

[budo_sorata]

6.Możesz dawać z siebie wszystko na sparingach,a wychodząc z treningu nie będziesz miał popodbijanych oczu,posiniaczonych goleni,obitych ud etc.

Jak zaczynałem trenować bjj też myślałem, że jest to bezkontuzyjny sport.
Można zrobić ankietę: co rozwaliłeś najpierw - kolano czy łokieć; i założę się że dużo osób mogłoby się wypowiedzieć!

niestety tak jest ze w sportach walki kontuzja nieuniknieta... niestety

[budo_paeł]

a dupa tam, kontuzji sie mozesz wszedzie nabawic
2 razy peknieta reka podczas gry w pilke, raz zlamana jak jezdzilem na rowerku (maly bylem ) 2 razy rozcieta broda na rowerku tez chyba
i noga lekko skrecona poprzez wywrocenie sie na psie ...

na trenignu sobie kolano ubilem tylko... :-)

[budo_sorata]

racja , ja z treningow zawszze przychodzilem poobijany ale nic ciezszego , zagralem w pilke na hali i bum , kolano w szynie
idac ulica sie mozna wypierdolic i noge zlamac , a dla sw sie czlowiek poswieca , i kontuzja na treningach sw to jest kontuzja "w imie treningu"
, znam wiele osob ktore kontuzja wykluczyla nie tylko ze sportu , ale maja powazne uszczerbki na zdrowiu (niemowie tutaj tylko o ludziach trenujacych sztuki walki) i zadna z tych osob nie powiedziala "a moglem niecwiczyc to teraz bylbym w pelni zdrowy", jesli ktos kocha sport to naprawde moze dla sportu zaryzykowac...
takie jest moje zdanie na ten temat

Pozdrawiam wszystkich

[budo_smook]

Jak sie uwaza na treningach i nosi jakies ochraniacze to ryzyko kontuzji jest o wiele mniejsze. Trzeba tez w pore klepac