Kurcze Tlim , dwa noze w ciagu soboty , jak ty to robisz?
Bardzo mi sie podoba ,wlasnie ostanio mnie kreca ( tworczo) , takie "podkrecone" glownie ( przy dobrych wiatrach skoncze swoj za 2-3 dni)
Tak mi ze zdjecia wyglada ze obydwa ostrza sa "zero ground " czy sie myle?
Teraz troche krytyki( ale takiej zdrowej) , jezeli to twoj damast to OK ,wiesz z czym walczyc, ale jezel kupujesz od kogos to zmien dostawce , juz chyba przy drugim nozu widzec weglowe "chips" na glowni , sam pewnie wiesz dlaczego to sie pojawia.
Zlosliwe kurestwo pojawia sie juz podczas szlifowania, ale jest to blad w sztuce kowalskiej niestety
Jak ja to robię? Hmm, przeznaczam sporo na to sporo czasu. Ogólnie to jest tak, że pracuje nad masą projektów na raz, które są w różnym stanie, od płaskowników, przez odkówki i zahartowane, wypolerowane głownie to prawie gotowych noży. Zajmuję się tym pare lat i coraz lepiej mi to idzie, a kolejność poszczególnych czynności oraz brak zbędnych, by nie robić niektórych rzeczy dwa razy jest bardzo ważna. No i co jest bardzo ważne, choć jest ciężkie do osiągnięcia, staram się codziennie poświęcić trochę czasu dla moich noży
Co do chipsa, to powstał podczas kucia przeze mnie głowni, zagapiłem się i za cienko odkułem głownie, jednak postanowiłem żeby go zostawić, bo nie wpływa zbytnio on na jakość mechaniczną głowni a i dodaje nożu surowości.
Pozdrawiam