14 odpowiedzi w tym temacie

[budo_seiken]

Juz doszedlem do takiej wprawy w kuchnnych nozach ze mi sie znudzilo , wiec ten to chyba ostatni.
Nowa rzecz ktorej sie nauczylem to nowa technologia pinow ( jak dla mnie ) , pomyslu Johna Diodette ( kolorowa zywica i jego wzor )Oczywiscie kuchenny signature red spacer , jest na miejscu

[budo_wysz]

co to za drewno?

A kuchenniak - mniód!

[budo_seiken]

....drzewo z brzylijskiego drzewa cocobolowego...

[budo_tlim]

Nożyk bardzo fajny
Skąd bierzesz takie fajne materiały?

[budo_seiken]

Tlim , mam kilka osob w Kanadzie ktore zajmuja sie full-time sprowadzaniem egzotycznego drzewa , cieciem i stabilizing.
Drugie dobre dojscie to ebay , choc tam ceny troszke poszly w gore ostatnio , bo kifemakerow sie namnozylo okrutnie

[budo_tlim]

No to fajnie masz Nawet bardzo :roll:

[budo_cromcruah]

kurde, fajny. bardzo. a z czego robisz te czerwone przekładki?

[budo_seiken]

To czerowne to tzw spacer's , plastikowo -gumowe cus ( przypomina takie starozytne polskie okladki od skoroszytow).Szczegolow nie znam , kupuje gotowe.

[budo_vince]

kurde noz jak zwykle rewelacja 8O

Ale co do cocobolo, Seiken wiesz ze ono ponoc toksyczne jest ? :wink:

[budo_cynik]

A guma turbo byla ponoc rakotworcza, wyzulem tego za mlodu z 5 kg i jakos zyje

[budo_vince]

A guma turbo byla ponoc rakotworcza, wyzulem tego za mlodu z 5 kg i jakos zyje

cale zycie chodze na czerwonym swietle i zyje, ale czy to znaczy ze taki sposob chodzenia jest bezpieczny

A na powaznie, z tego co sie orientuje pare egzotycznych okazow drewna ma rozne niekiedy nieciekawe wlasciwosci, purpleheart, jatoba, cocobolo tez o ile sie nie myle, choc najgorzej jest ponoc podczas obrobki.

[budo_-war-]

Jezu, Seiken, ja tu sobie noże do kuchni kompletuje, a Ty mi wyjeżdżasz z czymś takim ... teraz cholera inaczej bede patrzył na moje. A tak sie cieszyłem ...
Wojtek

[budo_seiken]

Cocobolo jest alergiczne dla niektorych ludzi ,ale po procesie stabilizacji , poleruje je jeszcze , nakladam sealer i na to wszystko gun oil.Pancerna powloka nie do pokonania ani dla wody ani dla czegokolwiek szkodliwego co siedzi w tym drzewie.
Co do obrubki to racja , zaczynalem w zwyklej masce , teraz bez respiratora nie podchodze , dostalem nauczke po jakims afrykanskim kurestwie, charczalem i plulem przez tydzien

[budo_rybak]

Echhhh... [smilie lyka sline]

[budo_navyseal]

A na powaznie, z tego co sie orientuje pare egzotycznych okazow drewna ma rozne niekiedy nieciekawe wlasciwosci, purpleheart, jatoba, cocobolo tez o ile sie nie myle, choc najgorzej jest ponoc podczas obrobki.

Jatoba ? - jakos nie zauważyłem ,predzej Lapaczo szczegolnie jak dostanie się do płuc czy oczu to przez pare dni piecze