19 odpowiedzi w tym temacie

[budo_murky]

Witam

Karate zajmuje sie dopiero od niedawna. W opisie poszczególnych stopni czytałem, że nawiązują one do poszczególnych czakr.

Czy jest to jedynie symbolika, czy też rzeczywiście zdobywanie kolejnych stopni karate "budzi" kolejne czakry w stopniu bardziej znacznym niż w innych sztukach walki (do tej pory tylko w karate spotkałem sie z uwzględnieniem rpzez nie czakr)?

Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi

[budo_lord von banan]

Stopnie w karate zostały wymyślone dla ludzi zachodu, żeby mieli po co trenować, żeby widzieli postępy.

[budo_shalom]

co do tych czakr i uwalnianiu mocy (KI) to moze wierzą w to jakieś japońce
a tak już całkiem serio to musze przypomnieć iż każda osoba która uważa sie za Chrześcijanina nie może praktykować ćwiczeń prowadzących do otwierania sie czakr, ze względu no to że są to okultystyczne (magiczne) praktyki zabronione w Piśmie Świętym

ja tam wole wywalic kolesiowi mawashi na łeb albo low'a (ew. oba ) niz bawić sie w jakieś czakry

[budo_murky]

co do tych czakr i uwalnianiu mocy (KI) to moze wierzą w to jakieś japońce
a tak już całkiem serio to musze przypomnieć iż każda osoba która uważa sie za Chrześcijanina nie może praktykować ćwiczeń prowadzących do otwierania sie czakr, ze względu no to że są to okultystyczne (magiczne) praktyki zabronione w Piśmie Świętym

ja tam wole wywalic kolesiowi mawashi na łeb albo low'a (ew. oba ) niz bawić sie w jakieś czakry

Jestem chrześcijaninem i jakoś nei rpzypomianm sobie w Piśmie Świetym wzmianki o czakrach i okultyźmie, jeśli już coś to było pewnie to wprowadzone na nielegalnych soborach. Ale na ten temat można by baaardzo długo rozmawiać.

Jeśli ktoś kto miał bliższy kontakt z tym tematem it renuje karate bedzie wiedział o co chodzi.

Nie zamierzam też się kłócic na temat prawdzistości istnienia czakr i tego podobnych rzeczy bo to też za długi temat i na innych forach jest ku temu meijsce...

Pozdrawiam

[budo_shalom]

nie jest wspomniane nic dokładnie o czakrach ale ogólnie o magii
np. Gal 5, 20 (z Nowego Testamentu)
np. Kpł 19, 26 ; Pwt 18, 10 (ze Starego Testamentu)

to tak dla ścisłości

[budo_zephyros]

O ile sie dobrze orientuje Pismo Święte mowi rowniez o miłości do bliżniego :

[quote]ja tam wole wywalic kolesiowi mawashi na łeb albo low'a (ew. oba ) niz bawić sie w jakieś czakry[/quote]]

:twisted: :twisted: [/quote]

[budo_murky]

"A jeśli Duch was prowadzi, nie jesteście pod zakonem. Jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo, zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą." (Gal, 5, 18-21)
(maly koment zanim przejde to tlumaczenia: widac cos w tych czarach jest skoro wymieniane sa na rowni z innymi naturalnymi rzeczami jak gniew, zazdrosc... etc )

"Nie będziecie jedli niczego z krwią; nie będziecie wróżyć ani czarować. Nie będziecie strzygli włosów dookoła waszej głowy, ani nie podcinaj końca twojej brody." (Kpł, 19, 26-27)

"Gdy tedy wejdziesz do ziemi, którą Pan, Bóg twój, ci daje, nie naucz się czynić obrzydliwości tych ludów; niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed tobą." (Pwt, 18, 9-12)


Nie chciałem dyskutować na ten temat, ale skoro już podałeś te fragmenty nie wypada ich nieskomentować... Przyznam dość ostre są to słowa, lecz jeszcze nic konkretnego nie oznaczają. Otóż na początku przydałoby się rozdzielić pare rzeczy... Nie należy więc zapominać, że okultyzm to nie to samo co ezoteryka, wróżbiarstwo i magia.

Ezoteryka - zajmuje się wszelkiego typu zjawiskami paranormalnymi jak telepatia, telekineza, rzeczami takimi jak obe i ld, oraz różnymi energiami a przy tym także ich centrami czyli czakrami.

Wróżbiarsto - próbowanie przewidzenia przyszłości, zalicza sie do niego m.in. tarot, fusy, astrologia i tym podobne. Niektóre techniki w rękach wprawnego wróżbity odnoszą ciekawe skutki.

Magia - dążenie do opanowania różnego typu praktyk magicznych, niektóre zaczerpniete są z ezoteryki, dochodza do tego klatwy, i roznego innego typu pomocne zaklecia. Dążenie odbywa się z tego co mi wiadomo poprzez powstrzymywanie sie od roznych rzeczy oraz dyscypline zarowno ficzyczna jak i myslowa. Magia nie oznacza od razu czarnej magii, jest tez biala magia oraz inne kolorowe krewniaki :wink: W magi czesto stosuje sie roznego typu rytualy. Nie wiem za wiele o magii dlatego przepraszam jesli cos przekrecilem.

Okultyzm - na ten temat wiem jeszcze mniej... kiedys cos slyszalem ze okultysci pragna gromadzic jak najwiecej energii i wykorzystanie jej do roznych celow, maja tez chyba jakis zwiazek z duchami oraz czarna magia.


No to pieknie, wprowadzilem nowy podzial, chyba za wiele nie nagmatwalem. Tak wiec pierwsza rzecz odnosnie tych fragmentow Biblii to ze zaden z nich nie wspomina o typowej ezoteryce (która to właśnie zajmuje sie czakrami), a jedynie o pozostalych dziedzinach. (to, że znam tyle teorii nie oznacza of coz ze praktykuje to, a tym bardziej ze jestem jakis psychol albo satanista :twisted: po prostu kiedys zainteresowaly mnie zjawiska paranormalne m.in. poprzez Archiwum X )

Kolejną rzeczą, którą chciałbym zauważyć wcale nie wiem o co chodziło autorowi tamtych fragmentów poprzez pisanie o wróżbiarstwie, czarach i pozostałych rzeczach. Pisząc o wróżbiarstwie mógł mieć na myśli wrózenie z flaków ryb jak i tarota, lub ogólniwe wszystko. To samo z czrami...


Sorry, że troche przydługo, ale po raz kolejny powtarzam, ze mówłem, że można na ten temat można bardzo wiele pisać...

Pozdrawiam

[budo_stalin]

omijając kwestie tego co jest chrześcijańskie, a co nie jest, osobiście NIGDY nie słyszałem o tym, żeby zdobywanie kolejnych stopni w karate wiązało się z "otwieraniem czakr". nie wiem jak to jest w innych stylach, ale w kyokushin sam Oyama stwierdził, że karate to przede wszystkim ciężka praca, która - w mojej osobistej ocenie - nie ma wiele wspólnego z tajemniczymi czakrami. jesli interesują cię tego typu rzeczy, to moim zdaniem trenując karate, nie otworzysz żadnej czakry. [/b]

[budo_telex]

Daj sobie spokoj z czakrami itp glupotami. Nigdy niczego takiego nie bylo w karate ani w zadnej innej sztuce walki.

W opisie poszczególnych stopni czytałem, że nawiązują one do poszczególnych czakr.

Nie wiem gdzie to wyczytales, ale ten co to napisal nie byl zdrowy psychicznie. Sztuki walki to zazwyczaj zwykly, szary trening przez wiele lat, im bardziej szary tym wieksza sztuka. Czakry zostaw filozofom myslacym o tym zeby nie myslec.

[budo_ghostek]

Murky ogólnie wszystko ok, ale spróbuj pójść do pierwszego lepszego księdza i wytłumaczyć mu, że takie dajmy na to OOBE to nie magia... W najlepszym wypadku będzie udawał zainteresowanego i patrzył na Ciebie pobłażliwym wzrokiem. Po jednej lekcji religii ( sorry - katechezie ) już się po prostu nie odzywam żeby nie być siłą sprawczą herezji, rzezi niewiniątek i tego, że księdzu ptak nasrał na samochód.

[budo_shalom]

ja na jakiejś stronie Kyokushin widzialem też coś o kolorach pasów i czakrach ....
w Oyama Karate czegos takiego nie ma

co do OOBE to ksiądz mozę poprostu nie wiedziec co to jest, ale tak czy siak kłuci się to z wiarą chrześcijańską bo zjawiska tego typu są wynikiem działania szatana
wiara Chrześcijańska odrzuca wszelkie wierzenia w moce nadprzyrodzone i paranormalne siły - nie wykłucza ich istnienia bo są one przejawem mocy szatana, ale odruca je ze względu na to że dążą do posiadania nadnaturalnej władzy nad bliźnimi

pozatym jezeli ktoś nie jest pewien czy takie praktyki jak otwieranie czakr czy próba dojścia do OOBE są złe to pasuje cytat z 1 Tes 5,22 "Unikajcie wszystkiego co ma choćby pozór zła"

a ja nadal uważam że w SW wazne jest własne zaangażowanie i ciężki trening a nie jakieś nadprzyrodzone energie

[budo_zephyros]

Podpisuje sie pod zdaniem przedmówców, bez ciężkiego , długo trwałego i wycfzerpujacego treningu zadna czakra ci nie pomoze :twisted:

[budo_murky]

Podpisuje sie pod zdaniem przedmówców, bez ciężkiego , długo trwałego i wycfzerpujacego treningu zadna czakra ci nie pomoze :twisted:

Jeśli już coś to miałem na myśli trenowanie dla czakr, a nie czakry dla trenowania

[budo_macleod]

dla scislosci to czakry sa "wymyslem" indyjskim. Ogolnie mozna powiedziec ze sa to osrodki energetyczne usytuowana wzdluz kregoslupa. Ma to zastoswoanie we Wschodniej medycynie i nie ma nic wspolnego z okultyzmem. Joga, Qi Gong itp techniki maja pobudzic te zrodla energi powodowac by energia Chi/Ki plynela bez problemow i ogolnie zeby nam sie zylo dobrze.

[budo_dr prozac]

Sa czy ich nie ma, placebo dziala

[budo_zephyros]

I chociaz by dla placebo mozna brac margines ze czkry istnieją.

[budo_stalin]

Podpisuje sie pod zdaniem przedmówców, bez ciężkiego , długo trwałego i wycfzerpujacego treningu zadna czakra ci nie pomoze :twisted:

Jeśli już coś to miałem na myśli trenowanie dla czakr, a nie czakry dla trenowania

w takim razie, źle trafiłeś z tym tematem. to nie jest forum poświęcone czakrom. poza tym, nie ufaj wszystkiemu co przeczytasz/usłyszysz/zobaczysz. rozumiesz, ja na własne oczy widziałem, jak koleś otwierał sobie kolejne czakry grając w pingla, serio...

nie obraź się o tego pingla . pozdr.

[budo_laser]

co do tych czakr i uwalnianiu mocy (KI) to moze wierzą w to jakieś japońce
a tak już całkiem serio to musze przypomnieć iż każda osoba która uważa sie za Chrześcijanina nie może praktykować ćwiczeń prowadzących do otwierania sie czakr, ze względu no to że są to okultystyczne (magiczne) praktyki zabronione w Piśmie Świętym

ja tam wole wywalic kolesiowi mawashi na łeb albo low'a (ew. oba ) niz bawić sie w jakieś czakry

o stary, ale przywaliłeś!!!!
To akurat niema nic wspólnego z magią.
Mam znajomego lekarza, medycyny chinksiej, i bioenergoterapeute, i nawet byś nie uwierzył ile się u niego księży leczy.

a co do karate i czakr - hehehehehehehe - z całą pewnością nie!!!!

[agnis]

Nie wiem czemu mówicie, że w czakry wierzą tylko japońce. Ja wierzę i nie jestem jedną z nich Ale oczywiście, każdy wierzy w to co chce. Jeden uważa, że to jest słuszne, inny że nie. Mi to bardzo pomogło, szczególnie w chwilach załamania.

[Maly Koksik]

Agnis patrz na daty .
Ręce opadają czytając tego typu tematy.
To czy ktoś wierzy lub nie to już kwestia danej osoby . Ja tylko poproszę o jasne i twarde dowody.