Emerson
Napisano Ponad rok temu
Bardzo mi msie podoba Comander 3,75cala. Powiem szczerze ze chcial bym cos wiecej sie dowiedziec o "pozwanym"
Zachecam do dyskusji i o pinii!
I bez takich tam....zapasach mocy TO sie WIE!
Z gory dzieki
FIRE
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zalezy do czego potrzebujesz noza. Jesli "do wszystkiego" to lepszy bedzie Amph, jesli tylko do strugania patyczkow, ciecia sznurkow i kartonow, ew. zostawienia go do samoobrony, to lepszy bedzie Commander. Wszystko przez szlif ostrza: Amph ma dwu-, Emerson jednostronny, co w tym drugim przypadku moze przyprawic w niektorych sytuacjach wlasciciela o frustracje (tak mi tlumaczyl Piter). No i ten plus, ze Emersona mozesz rozkrecac samodzielnie bez utraty gwarancji, czego w przypadku MT nie mozna powiedziec.
Jesli nie wierzysz, lub ci to nie wystarcza, to skrobnij do Pitera, on ci wyjasni lepiej i w szczegolach.
Napisano Ponad rok temu
Po zastosowaniu patentu na sruby mocujace ostrze, w formie otuliny z silikonu na gwint, nie mam do niego zadnych pretensji. Malo tego lubie go. Nosze codzinnie, choc wolalbym nosic monolity, ktore mam, ale nawet tak male jak LaGriffe sa (dla mnie) zwyczajnie niewygodne (ciagle sie ujawniaja w najmniej stosownym momencie, a ja jednak sporo pracuje z ludzmi, ktorzy do takich incydentow, maja zdecydowanie inny stosunek niz ja). Poza tym EC jako noz posiadajacy klips latwo nosic, czy to bedac w garniturze, jeansach, czy szortach (nie ma paska i co zrobic z monolitem?), w ktorych jednak sporo chodzilem w lato.
I obserwuje z satysfakcja, ze wielu uznanych nozorobow nasladuje z wiekszym, czy mniejszym powodzeniem jego ksztalt.
Jakbym mial go udoskonalic to - dalbym mu jeszcze wieksza (dluzsza, jakies 12,5 cm) klinge, garda bylaby czescia ostrza, a nie rekojesci, zeby byl prawdziwym fajterem, ktorego nie trzeba juz niczym zastepowac, zyczylbym sobie jeszcze wiekszej odpornosci na zlozenia (byc moze to tylko moja fobia) i wywiercilbym mu dziure na palec w koncu rekojesci jak to jest w innym modelu Emersona.
K_P
PS. Jednak przypominam, ze np. zrobienie nim kanapki, to ekwilibrystyka i meki wyzszego rzedu.
Napisano Ponad rok temu
Do kanapek, to jest Gerlach. :wink:PS. Jednak przypominam, ze np. zrobienie nim kanapki, to ekwilibrystyka i meki wyzszego rzedu.
Emerson Commander, to wg. mnie dobry, mocny, w zasadzie niezniszczalny nóż użytkowy, za przyzwoite pieniądze. Prostota wykonania, jakość materiałów oraz system wave, to jego największe zalety. Dodatkowy plus, to uroda, mi ten nóż podoba się badzo. LaGriffe, hmmm, dla mnie to raczej gadget, może ew. do samoobrony, ale nie próbowałem i nie zamierzam. Commander, wg mnie trochę za duży na EDC, ale moim EDC jest Microtech Mini UDT - a słuzy do cięcia sznurków, otwierania kopert i tym podobnych pierdółek, mieści sie w małej kieszonce jeansów, jest automatyczny i ze stali 154-CM, co ciekawe. Można go też z powodeniem używać do samoobrony, jak rozłożysz takiego malucha, napastnik na bank wyjebie na plery ze śmiechu i można zwiać. Albo go skopać. :twisted:
Napisano Ponad rok temu
W sumie to jeden z nielicznych nozy, ktory mnie nie rozczarowal w znacznym procencie, a przeszlo ich przez moje rece troche.
Czyli ostrze jest malo uzytkowe?
Czy nie produkuja jakis innych ostrzy? Bo cos mi sie obilo o uszy
A do ARCHIWUM niestety nie mam dostepu,kicha...
Dodam ze, podoba mi sie cholernie i to...wawe!!! :roll:
Napisano Ponad rok temu
Nozyk zajebisty - brzydki jak noc, poręczny, fajny jeno - czubek mu się ukruszył po upadku ze stołu na podłogę z płytek (pisałem zresztą o tym).
Ale, mimo tego - nie zamieniłbym go na Sebenzę - ot i cała moja recenzja
Pzdr.
-wój-
Napisano Ponad rok temu
Dodam ze, podoba mi sie cholernie i to...wawe!!! :roll:
Nic więcej nie mógłbym dodać, oprócz może tego, że rekojeść Specwara bardzo mi dobrze w dłoni leży
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak nadmieniono jest brzydki i toporny (szczegolnie jak sie polozy obok Ampha) ale po jakims czasi docenia sie jego zalety.
Wytrzymalosc.
Klinga taka ze predzej srubke i rekojesc wyrwiesz niz zlamiesz klinge.
Prostota.
Prosty jak cep.Doslownie.Jak cep sklada sie z dwoch czesci czyli rekojesci i klingi.Srubokret plaski i rozkrecasz go na kawalki , czyscisz dmuchasz czy co tam chcesz.Choc z zasadzie nie trzeba tego robic bo ten noz dziala jak kalach i nie ma szans zeby brud go zablokowal.Ale esteci nie kupuja sobie Emersonow.
Porecznosc.
Dlugosc akurat w sam raz na lekkie i powazniejsze roboty.Plaski ladnie wisi na klipsie lub w kieszeni , w zasadzie po pewnym czasie czlowiek tak sie przyzwyczaja ze go nie czuje ("..kurde chyba zgubilem noz.... a nie.... jest ufff..."). Rekojesc wygodna i sensownie wyprofilowana.
Szlif.
No coz to jak z Porshe. Do wygodnych nie nalezy.
Ale to tylko pozory i kwestia przyzwyczajenia.Mi nie przeszkadza.Co wiecej po pewnym czasie docenia sie jego zalety.Jak zobaczylem pierwszy raz Nimravusa Benchmade'a to sie przerazilem ze mu skorka od chleba wyszczerbi ostrze.W porownaniu ze SpeWarem to blaszka.
Wady.
Blokada.
Moim zdaniem liners powinien byc grubszy.Wprawdzie ten nie jest slaby i wytrzymuje b.duzo ale chodzi o psychiczne poczucie pewnosci.Jak sie widzi linersy Microtecha to jednak chcialoby sie miec takie pancerne.
Fakt ze trudno byloby zamykac ale co tam.
Nie wiem czy tak jest we wszystkich nowych nozach ale moj SpecWar gdy byl nowy i liners nie byl do konca dopasowany do klingi to czasami przy uderzeniu z grzbiet klingi potrafile odskoczyc w bok i zwolnic blokade.
Rozebralem wzialem maly piliniczek ,dwa ruchy delikatne i teraz ani drgnie.
Dysk do otwierania.
Przeszkadza mi przy krojeniu bulek.Wlazi w bulke i szarpie krawedz.
Poradzilem sobie bardzo prosto.Odkrecilem i na szlifierce zeszlifowalem jedna strone .I teraz dysk jest tam gdzie powinien byc czyli po stronie kciuka a z drugiej strony jest plaskie ostrze.
Jezeli zalezy ci na estetyce i technologi to Microtech czy MoD
Jezeli na topornym narzedziu ,ktore cie nie zawiedzie ,ktorego nie boisz sie zniszczyc i nie boli cie serce od kazdej ryski to Emerson.
Napisano Ponad rok temu
.Klinga taka ze predzej srubke i rekojesc wyrwiesz niz zlamiesz klinge
No nie wiem, Wój w swoim juz ujebal czubek...
I jak to powiedzial kilkanascie razy jak to pilismy ostatnim "bez diamentu tego nie ruszysz..."
Napisano Ponad rok temu
W rekach Magdaleny, w tle Wój, za Wójem leze gdzies ja ale nie widac dzieki bogu
Potrzeba zapasu mocy!
Napisano Ponad rok temu
Znajdz mi taki co nie zlamiesz czubka....Klinga taka ze predzej srubke i rekojesc wyrwiesz niz zlamiesz klinge
No nie wiem, Wój w swoim juz ujebal czubek...
Poz tym czubek to nie klinga...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Tani folder
- Ponad rok temu
-
Świat się kończy ?
- Ponad rok temu
-
który nóż? ka-bar vs. SOG
- Ponad rok temu
-
Ciekawy link do Denchmade
- Ponad rok temu
-
Endura vs. PIKA - pierwsze wrazenia ;)
- Ponad rok temu
-
jaki prezent na 18 urodziny? ;)
- Ponad rok temu
-
nóż ufajdany klejem
- Ponad rok temu
-
EDC/SCYZORYK.. SCYZORYK = EDC !!?? - quasiTEST :)
- Ponad rok temu
-
blokada lock back???
- Ponad rok temu
-
Spyderco Native/Delica vs Kershaw
- Ponad rok temu