42 odpowiedzi w tym temacie

[budo_adamd]

Normalnie, razem z dłonią

[budo_matysshido]

Ale to najłatwiej byłoby chyba urwać całą rękę

[budo_diriz]

co do szantazu nozem - kazdy chyba wie ze skuteczna obrona przed napastnikiem uzbrojonym w noz lub inne podobne narzedzie to bajka ktora mozna postawic obok tych od andersena - trenowane np w krawacie obrony w sytuacji bezposredniego szantazu kiedy stoimy twarza w twarz, napastnik trzyma noz w wyciagnietej rece sa skuteczne, jednak takie scenki zdarzaja sie chyba tylko w teledyskach beastie boys. a nie daj boze kiedy napastnik jest jeszcze w jakikolwiek sposob doswiadczony lub wyszkolony (np w pierdlu) , zgadza sie?

tym samym nie ma chyba co rozwazac sytuacji gaz vs kosa, bo jak to sie moze skonczyc mozna latwo sprawdzic gumowym nozem.

nie bede sie powtarzal co do noszenia noza, ale jak powiedzial mi kiedys pewiem policjant - jak masz noz to bron sie rekami, a jak obronisz sie ze skutkiem smiertelnym dla napastnika lub go okaleczysz, wloz mu ten noz do reki batonik jest o wiele bardziej praktyczny moim skromnym zdaniem.

a opisywana sytuacja - hm no coz, pol biedy ze trafiles na jakas srednio agresywna podpita zulernie, bo jak ktos tu juz pisal, 5 (np drecholi) vs 1 = kotlet mielony.