Tekatana jako zaawansowana forma meguri czyli KISS
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
I tak luzno skojarzylo mi sie ze w tzw rozwoju osobistym aikidoki, przechodzimy przez rozne fazy. Pierwszy(i na ktorym zatrzymuje sie znakomita wiekszosc aikidokow) bylby to ten wlasnie "martwy ruch". Wtedy wlasnie uzywa sie tekatane, troche tak jak poczatkujacy amator-drwal uzywa siekiere.
Niedobitki tych, ktorzy jakims zwyklym cudem przeskakuja na nastepny poziom, zaczynaja zwawo szukac zycia w tych powtarzanych przez dziesiatki lat formach i technikach. Niektorzy maja szczescie miec instruktora co im pokaze jak wlac troche zycia w rutynowe ikkyo czy shihonage. Wtedy zaczynaja uzywac slynnego juz na caly swiat konceptu meguri.
Dlaczego tak sie dzieje?
sprawa jest dosc prosta. Zaczynajac na poczatku od duzych, szerokich ruchow kolistych, sa w stanie, na pewnym poziomie wykonac skutecznie technike uzywajac duzo mniejszych kol i spirali. Coraz mniejszych. Odbywa sie na wielu poziomach, zarowno jesli chodzi o ruchy rak, zawezanie pozycji ale tez sam sposob przemieszczania sie, zmiany dystansu i timingu, wytwarzania czego co niektorzy nazywaja "KI" (HA! przeszlo mi to jednak przez gardlo :wink: )
Tutaj nastepuje kolejna selekcja, powiedzialbym definitywna. Otoz, rozwoj aikidoki(przynajmniej niektorych ), nie zatrzymuje sie na tym, dosc prymitywnym powiedzmy sobie szczerze poziomie. Praktycznie nadal caly czas robimy bardziej jujutsu niz aikido
Tak sie przypatrywalem shihanom, i wyszlo mi, ze oni zawezyli te kola i spirale do takiego poziomu, ze sa one kompetnie niewidoczne i ze ruch reki wyglada z zewnatrz jak zwykla tekatana. Aczkolwiek, uczucie wewnetrzne techniki(bedac uke dla takiego kolesia) kompletnie temu zaprzecza. Po prostu nie mozna znalesc tam zadnego oporu (jaki jest tak charakterystyczny dla "poczatkujacych" uzywajacych tekatany czy meguri)
W dodatku, ich ruch zaczyna spelniac warunki KISS. Zwykle podniesienie i opuszczenie reki ma efekt w postaci kompletnej harmonizacji uke z tatami. I to niezaleznie od rozmiaru uke, czy tez jego doswiadczenia. Wyglada na to, ze uzywanie tekatany na tym poziomie ma efekt znacznie przekraczajacy jakiekolwiek rezultaty bedace do osiagniecia uzywaniem samego meguri.
Wlasnie dlatego mozemy wkroczyc tutaj w granice magii, na przykladzie powiedzmy Tamury sensei.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Myśle, że to to już nie jest poziom powstały przy zażywaniu płynów - Szczepan albo ma stary staff albo powinien pomyśleć o zmianie dostawcy ziela bo mu jakieś pokrzywy kanadyjskie wciskają :wink:i ty to wszystko tak na trzeźwo??
Pancer (bardzo uważny przy wszystkich zakupach, nawet tych zielarskich np. mięty )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W dodatku, ich ruch zaczyna spelniac warunki KISS.
Ale o czo chodzi 8O 8O 8O
Jedyny kiss jaki mnie kiedys rzucał na glebę to ten:
Łabędź (ze skrzetnie skrywaną heavy metalowa przeszłoscią) :wink:
Napisano Ponad rok temu
Ale o czo chodzi
Keep It Simple and Short
sz(jak zwykle w misji szerzenia oswiaty wsrod labedziego ciemnogrodu )
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem, do jakiego momentu piszesz poważnie, do jakiego się zgrywasz, ale wydaje mi się, że ogromna ilość zgromadzonej przez Ciebie wiedzy praktycznej, teoretycznej i subiektywnej aż woła o uporządkowanie i całościowe zestawienie. To, co piszesz w Internecie, szybko znika ze świadomości. Napisanie papierowej książki, to szansa na nieśmiertelność.
Zastanów się nad tym.
I nie zrażaj złośliwostkami vortalowej braci.
Napisano Ponad rok temu
Przednia mysl, Krzeslaw, ale moj instruktor chyba by umarl ze smiechu jakby sie o tym dowiedzialChyba już czas na napisanie poważnej książki o tym... jak to się nazywa... aikido, panie Szczepanie.
Jest taki koles, nazywa sie Sunadomari sensei, zdaje sie 9 dan, jeden z najstarszych uczniow Dziadkowych. Zaczal pisac ksiazki w wieku okolo 55 lat. Jak mial 70, to stwierdzil, ze te, co do tej pory wydal, to smiecie. Z tego plynie pewne przeslanie :wink:
Caveat emptor!
sz(pisarz, ale nie dla potomnosci)
Napisano Ponad rok temu
Także jeśli chodzi o książke Szczepana to jestem za!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiesz Desper, jest taka ksiazka "Aikido i dynamiczna sfera". Zostalo toto napisane jako radosna tworczosc dwoch shodanow, jeszcze w pionierskich czasach aikido. No wiekszego badziewia to chyba juz nie ma. A ile szkody to wyrzadzilo dla aikido to chyba tylko Stefek S to przewyzsza. Ludzie sie tego chlamu naczytaja i przychodza do dojo z gotowymi wyobrazeniami co i jak ma byc. Wszystko co im sie mowi filtruja przez pryzmat tych bzdetow co sie naczytali. Wyobrazasz sobie, przykladowo instruktor z 6 danem i 30 latami doswiadczenia cos im mowi a ich to i tak nie przekonuje bo naczytali sie wypociny jakiegos niedocwiczonego shodana :twisted: :twisted: :twisted: a tylko dlatego ze ksiazka ksztaltuje jakies archetypy w mozgu....Moim zdaniem jeśli chodzi o ksiązki o Aikido to nawet te napisane u podnóża mistrzostwa w aikido przez mistrzów którzy później wspieli się wyżej a którzy to mistrzowie po owym wspięciu uważają te ksiązki za śmieci są wartościowe. Choćby dlatego że rozpoczynający swą dłuuugą drogę aikidocy raczej nie zrozumieją w pełni tego jak mistrz przez duże M odczuwa aikido. Dlatego dobrą alternatywą dla początkujących są te "śmieci". pozatym jeżeli jakiś mistrz na drodze do perfekcji w aikido napisał kilka książek można prześledzić jego drogę i sposób pojmowania aikido na przestrzeni lat. Oczywiście uważam też że książek nie należy traktować jako czegoś niezaprzeczalnego a traktować je z pewnym dystansem.
Także jeśli chodzi o książke Szczepana to jestem za!
Potem to trwa dziesiatki lat zeby to wszystko odkrecic. A i tak szkody pozostaja w umyslach ludzkich.
Nie ma znaczenia jak instruktor doszedl do tego co teraz umie, twoja droga i tak bedzie kompletnie inna. Sledzenie zmian pojmowania aikido jest bezcelowe, po co tracic czas na iluzje oraz zludzenia?
Napisano Ponad rok temu
Komiks moze byc. Juz zaczynam prace!!!!!Szczepan jak nie masz zamiaru wydać książki to może zastanów się nad zmajstrowaniem komisku- mógłbyś w nim graficznie objaśnić te wszystkie rzeczy o których tu piszesz jarając skręta przy ognisku
Napisano Ponad rok temu
Nie ma znaczenia jak instruktor doszedl do tego co teraz umie, twoja droga i tak bedzie kompletnie inna. Sledzenie zmian pojmowania aikido jest bezcelowe, po co tracic czas na iluzje oraz zludzenia?
Po co? Z ciekawości. Myśle po prostu że to ciekawe. Może mam dziwne podejście ale chciabym poznać jakieś prawidłowości zmian w pojmowaniu aikido. Chociaż zgodzę się że to może okazać sie stratą czasu bo przecież kazdy różny i każdy inaczej może pojmować aikido na przestrzeni lat, a nawet wielcy mistrzowie są zwykłymi ludźmi i te same cechy kogoś mogą sie odzwierciedlić w poznawaniu np. sposobów smażenia jajecznicy i tak po kilkudziesiąciu latach ktoś może odkryć że sposób w jaki wcześniej to robił jest bez sensu bo spróbował innego: prostrzego, szybszego, takiego dzięki któremu jajecznica lepiej smakuje.
Co z tego wynika - nic. Jak bede sie kiedyś nudził to może potrace sobie na to trochę czasu. Po prostu wydaje mi się że może okazać się to ciekawe. Chociaż przyznaję że to mało prawdopodobne .
Co do przydatności książek to nadal twierdzę że są przydatne. Czytający tylko musi mieć świadomość że każda droga inna.
Dżisas ale późno!
Napisano Ponad rok temu
gdzies kiedys juz bylo o tym meguri i te katana,ale nie pamietam bo mnie tu chwile nie bylo :-) (zauwazyl ktos ?? :-) )
ale mysle ze jedno i drugie to jakas proba opsi czegos nieopisywalnego :-)
ale sie popisalem
szczepan na powiesciopisarza ! to jest dobry pomysl, ale czy dasz rade Szczepciu z samym soba dojsc do ladu?
pozdrowka :-)
Napisano Ponad rok temu
autor! autor!! Oscar dla tego pana i 2 duże Tyskieale czy dasz rade Szczepciu z samym soba dojsc do ladu?
Napisano Ponad rok temu
......cwicz smialo i nie zalamuj sie!!!ogolnie to nie wiem o co chodzi :-)
....jasne, juz myslalem ze wreszcie cie szlag trafil , a tu takie schody.....no coz, zycie jest brutalnegdzies kiedys juz bylo o tym meguri i te katana,ale nie pamietam bo mnie tu chwile nie bylo :-) (zauwazyl ktos ?? :-) )
Bede mocno walczyl!!! :wink: dzieki!ale czy dasz rade Szczepciu z samym soba dojsc do ladu?
pozdrowka :-)
Napisano Ponad rok temu
a dziekuje-ale nie zasluzylem (skromnie opuszczam oczeta :-) )autor! autor!! Oscar dla tego pana i 2 duże Tyskieale czy dasz rade Szczepciu z samym soba dojsc do ladu?
Napisano Ponad rok temu
ciezko cwiczylem jak mnie nie bylo stad moje spostrzezenia:-)......cwicz smialo i nie zalamuj sie!!!
ogolnie to nie wiem o co chodzi :-)
Szczepanie ty moje kochanie :-) milo mi ze az tak sie steskniles . cmok....jasne, juz myslalem ze wreszcie cie szlag trafil , a tu takie schody.....no coz, zycie jest brutalne
gdzies kiedys juz bylo o tym meguri i te katana,ale nie pamietam bo mnie tu chwile nie bylo :-) (zauwazyl ktos ?? :-) )
tylko z krawedzi nie spadnij :-)Bede mocno walczyl!!! :wink: dzieki!
ale czy dasz rade Szczepciu z samym soba dojsc do ladu?
pozdrowka :-)
tak wogole to przybij piatke na powitanie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Chcecie spróbować Jodo?!?!
- Ponad rok temu
-
Przeprosiny czyli lekcja pokory
- Ponad rok temu
-
Po prostu Jo :)
- Ponad rok temu
-
Aikidocy - Rodzice i ich pociechy
- Ponad rok temu
-
Próowaliscie Bokenów albo Bo czy Jo tego pana... ?
- Ponad rok temu
-
Pytanie do Danów...
- Ponad rok temu
-
Pare fotek z Lesneven
- Ponad rok temu
-
Co to znaczy "twarde aikido"?
- Ponad rok temu
-
4 obóz z Philippem Orban w Bielsku relacja
- Ponad rok temu
-
Dbanie o broń
- Ponad rok temu