15 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kamboras]

Świat Noży użyczył cyfraka ( dziękuję Jarku ) i oto mogę pokazać mój najstarszy nóż. Kukri ma ok. 20 lat, zakukriłem się w sklepie myśliwskim, odwinąłem go z pergaminu, wytarłem z towotu i używałem wiele lat nawet nie wiedząc, że nie jest naostrzony. Chyba po prostu łamałem gałęzie. :wink: Jakieś 5 lat temu kolega pilnikiem go popieścił i otworzyły mi się oczy ze zdziwienia. Teraz można kromkę chleba ukroić, ściąć drzewko jednym machnięciem. Nie jest wypolerowany co prawda na gładko, ale ja traktuję go ściśle użytkowo, działa lepiej niż kiedykolwiek i to mi wystarczy.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_qkiel]

no za mna chodzi strasznie jakies kukri najlepiej z [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
jakas mala wersje "village" bym sobie sprawil (cos jak opisane [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników])
tyle ze jak to zwykle, nozyk mi sie strasznie podoba, ale jako mieszczuch mialbym go na naprawde bardzo specjalne okazje

[budo_jaq]

kukri to bardzo sprytne narzędzie...Ja mam 2 - service no 1 i ballance kukri. Te noże doskonale się sprawdzają, jeśl masz wyciąć 2 ha lasu na ognisko Strasznie kręcące narzędzia, tyle że "na specjalne okazje" jak pisałeś qkiel. Jakoś nie wyobrażam sobie noszenia takiego byka na codzień... (a jeden z budowiczów nosił przy sobie przez jakiś czas kukri Cold Steel'a - szacunek i poważanie za determinację...). Jak dorwę aparacik to wkleję tu fotkę moich "robaczków"

[budo_jaq]

...i jeszcze drobny dodateczek do tego co pisałeś kamboras (a propos "łamania gałęzi" nienaostrzonym kukri) - 2 miesiące temu, pływając na mazurach - mój przyjaciel porwał moje kukri i wyrwał do lasu po drewo na ogieniek. Po godzinie wrócił z niezbyt imponującym konarkiem narzekając, że piła byłaby mile widziana... dopiero podczas cięcia ww konara przy ognisku połapaliśmy się, że ów biedaczek tłucze w drewno odwrotną (tępą) stroną noża :roll: ... Zabawa była setna, bo wyprowadziliśmy go z błędu dobrze po 20 kolejnych minutach.
Tak to już widać jest....identyczną rzecz mogłem obserwować rzucając ze znajomymi bumerangiem (powinno się go trzymać tak, by wygięcie układało się tak jak w kukri czyli "brzuchem" do tyłu. Większość z moich znajomych chwytała go dokładnie odwrotnie. Może naoglądali się za dużo Pana Wołodyjowskiego i jego szabelki?

[budo_kooniu]

że ów biedaczek tłucze w drewno odwrotną (tępą) stroną noża

też widziałem podobna akcję :twisted: ale ssam sie scioł po kilku uderzeniach

a ja baaardzo lubie wszelkie wklęsłe ostrza

moje kukri jest wykute z resora stara i sprawuje się swietnie ale sporo wazy więc na krótkie wypady w góry biorę chętniej mojego "garwonika" to ten na samej górze

[budo_jumbo]

Kukti to kawał mocnego narzędzia. Zwłaszcza właśnie te stare modele, których grubość spokojnie potrafi rozpłatać drewno. Niebywale wygodne w pracy, doskonale przenoszące siłę dłoni.
Jedynie nie sprawdza się jako maczeta.

A nowe kukri też są miłe. Zresztą Blacha kupił i bardzo sobie chwali, jako narzędzie uniwersalne.

Kooniu, Twoje kukri już widziałem kiedyś na zdjęciu, ale wciąż mnie wbija w glebę. Widać masywność tego ostrza, a zarazem kąt jaki zrobiłeś pomiędzy rękojeścią a ostrzem pozwala na piękną pracę. Bardzo ładna sprawa.

[budo_blacha]

musze ja sie zebrac na porobienie fotek i napisanie recenzji mojego kukri - ale powiem wam ze zakochalem sie w tym ksztalcie i jezeli bede miala kase i kupowal wielkiego bydlaka do powaznej roboty to bedzie on własnie mial kształt kurki

ps. widze ze kolega nie tylko cyfrówki pozyczyl ale znanego wszystkim nozownikom w polsce sławnego plecaczka

[budo_shaft]

musze ja sie zebrac na porobienie fotek i napisanie recenzji mojego kukri - ale powiem wam ze zakochalem sie w tym ksztalcie i jezeli bede miala kase i kupowal wielkiego bydlaka do powaznej roboty to bedzie on własnie mial kształt kurki

ps. widze ze kolega nie tylko cyfrówki pozyczyl ale znanego wszystkim nozownikom w polsce sławnego plecaczka

haha ale to ulegnie zmianie!
jakem shaft! niedlugo zobaczycie jak piekny moze byc swiat bez tego p......, d...., w....., k...plecaka:)

[budo_guldan]

ja tez kocham kukri...
zabieram sie za zrobienie takowego noza juz od dluzszego czasu.
jak tylko wleci kawalek czasu to zrobie kukri...

[budo_-simon-]

a bedzie to kukri odjechane "by Guldan"?

[budo_guldan]

bedzie odjechane jak diabli...
tylko kwestia czasu...

[budo_kobra]

Ja mam kukri Cold Steela, i kiedys testowałem jego mozliwosci na podkładach kolejowych. Jak znajde troche czasu to zrobię kilka fotek i spróbuje wrzucić.

Jaq:

Jakoś nie wyobrażam sobie noszenia takiego byka na codzień... (a jeden z budowiczów nosił przy sobie przez jakiś czas kukri Cold Steel'a - szacunek i poważanie za determinację...).

To chyba ja o tym gdzieś wspomniałem. Nosiałem tak w ramach eksperymentu. Wnioski: da sie nosić na co dzień i to całkiem wygodnie. Wszystko jednak zależy od waszych wymiarów i odrobiny wyobraźni, no czasem nie można sciągnąć wierzchniego okrycia :wink: , ale sa oczywiscie jeszcze inne sposoby. Poza tym mój znajomy też parę razy paradował po miescie z Kukri, tylko jemu wygodniej bo ma wersje mini a ja mam normalną.
Ale na dobrą sprawe nie ma potrzeby chodzić po miescie z tym sprzętem.

[budo_bayer]

Bawiłem się wczoraj Kukri Blachy, cudo w stali.
Tak dobrze leżącego sprzętu to od czasu fiskarsa nie widziałem.
Chyba sobie sprawię taką zabawkę.
Zakochałem się w kawałku żelaza.

[budo_bayer]

Sorry za jeszcze jeden post ale przypomniałem sobie że kroiliśmy nim chleb i smarowali masłem.
Ale przedtem rąbaliśmy drzewo na grilla u Kaprala.
I powstała wtedy nowa nazwa na Kukri: Tactical Kitchen Fighter!!!



Sorry blacha ale musiałem to napisać...

[budo_ketaj]

Czy ma ktos zdjecie orginalnego wojskowego kukri z czasow II w. swiatowej?, albo wie gdzie znalezc? :-)

[budo_raffii]

Tak to prawda! Kukri Blachy zaraża jak ospa (wiem coś o tym mam KUKRI od wczoraj) duże bydle i całkiem zmyślne.Brakuje dobrego wykończenia tego produktu (nawet jak na CS jest słabe)Ale on nie do patrzenia jest tylko do roboty więc nie mogę się doczekać kiedy skatuję go na działce. Przed zakupem dziwny kształt kukri był tylko kształtem,jak wziąłem to do łapki i potrzymałem to zauważyłem że działa mimośrodowo kierując zawsze ostrze w dół co może być niezłym patentem przy cięciu pionowym.....