Witam.
Im więcej czytam forum Masters Of Steel, przeglądam poradnik mechanika i internet tym bardziej jestem zdezorientowany jaką stal wybrać na swoje noże. Niby wszystkie stale wymienione na forum są dobre, ale... zawsze jest jakieś ale ( dostępność materiału, trudność hartowania, itp. )
Jaką stal najlepiej wybrać na noże survivalowe o długości ok 10 cali?
Na jakie parametry hartowania zwrócić szczególną uwagę?
Rozważałem min. H18, 4H13, ( ze względu na możliwość piaskowania), ale nie jestem pewien czy to jest dobry wybór. Podobno stal NC11LV nie nadaje się na noże o długości większej od 5 cali.
Nie chcę eksperymentować z różnymi gatunkami stali. Chcę zrobić kilka noży z jednego gatunku aby potem mieć mniej problemów z hartowaniem ( jeden wsad ).
kurna napewno nie ledeburytyczna czyli nc10, nc11lv, szybkorżące, ncwv, h18
se myśle że w takim nożu ważniejsza jest wytrzymałość na pękanie niż trzymanie ostrza
tak więc napewno sprężynówy 50hf, 50hs,
na zimno stale nz3, npw, ncv1
warunki obróbki niewygórowane w większości pieców da się to zrobić
ważna jest obróbka cieplna czyli magik od pieca raczej bo najlepszą stal można zwalić a z drugiej strony z byle czego jak np. 18g2a czy 34gs można zrobić takie stale narzędziowe jak talala
jeśli będzie taka mozliwość w przypadku stali sprężynowych, nz3 npw dobrze by było lekko nawęglić do max 0,6-0,7 na małą głębokość 0,5mm , ideałem by było azotonawęglanie jak poprzednio ale niestety potrzebny raczej piec z sondą lub bardzo sprawny magik co potrafi liczyć najlepiej uzyskując czystą powierzchnię nie odwęgloną po hartowaniu
niezbędne odpuszczanie
jeśli chodzi o dostępność net jest wielki, można kupić stale różne i różniste, zamówić ile się kce i dostarczą gdzie się kce
lepsze będą płskowniki i inne formy kute niż walcowane (blacha)
pozdro