stary pilnik (lata 80' jeszcze pamięta...N9?), kawałek całkiem ładny po długi na ~30cm, szeroki na 3cm, grubość ~7mm, a więc można coś wykroić Oczywiście trzeba wpierw rozhartować (wyżarzyć) bo obróbka tego w tej postaci byłaby masakrą. konkretne pytanie: CZY WYŻARZAJĄC TEN PILNIK BEZ ŚCISŁEJ KONTROLI TEMPERATURY (PROSTE PALENISKO) MOGĘ MU ZASZKODZIĆ? CZY WYSTARCZY JEŚLI ON SOBIE POLEZY TE DWIE GODZINKI ROZGRZANY DO CZERWONOŚCI A POTEM ODPOCZNIE PARE GODZIN W TEMPERATURZE POKOJOWEJ? I pytanko dodatkowe: Jeśli zachodzi obawa, że podczas obróbki mechanicznej przegrzałem, to czy można gotowy już przedmiot po prostu ponownie wyżarzyć?
Jak byś mógł odpowiedzieć do wieczora (jutro rano wyjeżdżam) to byłbym bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam
Heimdall
jeśli grzejesz poniżej Ac1 możesz chłodzić trochu szybciej np. na spokojnym powietrzu
ale ponieważ istnieje ryzyko przejścia przez Ac1 proponuję niższe temperatury z tych zalecanych przez poradniki
jeśli grzejesz powyżej Ac1 chłodzić powoli
założenie korzystać z ctpc
niestety nie mam dla n9 z chęcią skorzystam jak ktoś wrzuci i jak będzie chetny nauczę korzystać
pozdro