Re: Co się mówi.
Szczepan,
na egzaminie jest odwrotnie , to uke (do tego ci, którzy aukrat nie są aktywni :wink: ) proszą o możliwość wymiany ukującego, a zdający egzamin zostaje cały czas bez zmian..
Wydaje się, że ten system daje większe możliwości wprowdzenia w życie tego o co ci chodzi (czyżby tylko
czyli dania wycisku zdającemu.
A uke są wszyscy będący w dojo z wyższymi stopniami - więc możłiwość zdawania z kolegami z klubu jest znikoma :wink:
Pancer ( czasami ukujący)
Wycisnac zdajacego to juz pozostaw instruktorowi prowadzacemu, on juz sobie poradzi jak zechce :wink:
![:lol:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/lol.gif)
Ci ktorzy obserwuja egzamin nie maja ZADNEJ mozliwosci oceny zdajacego, po to wlasnie jest instruktor prowadzacy, nie? Jakby bylo odwrotnie, to oni wlasnie by egzaminowali, a tak przeciez nie jest :nie:
Bycie uke na egzaminie to rowniez taki rodzaj egzaminu. U nas np uke na 2 dan moze byc 1 lub 2 dan. Uke z wyzszym stopniem niz zdajacy jest duza zadkoscia, normalnie to jest sprzeczne z etykieta.
Czesto jak dwoch zdaje na ten sam stopien to sobie ukuja nawzajem. Czasem ten co zdaje na 2 dan jest uke dla innego zdajacego na 2 dan a potem dla zdajacego na 3 dan.....