14 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lord von banan]

Bolą mnie łokcie po jeździe na rowerze. Czy to złe ustawienie kierownicy, siodełka, czy jeszcze coś innego?

[budo_slaszysz]

Bolą mnie łokcie po jeździe na rowerze. Czy to złe ustawienie kierownicy, siodełka, czy jeszcze coś innego?

- Zbyt duży nacisk na ręce (za nisko kierownica, za wysoko siodełko)
- Proste ręce + wstrząsy.

[budo_lord von banan]

Amor pomoże?

[budo_slaszysz]

Amor pomoże?

Troche pomoże na wstrząsy, jednak praktyka pokazuje, że nie można jeździć na "miękkim" amortyzatorze, bo jak wpadniesz w większą dziurę to jest problem.

Poza tym taniej pokombinować z ustawieniami siodełka - kierownica w większości obecnych "górali" ma stałą wysokość.

[budo_lord von banan]

Lord nie ma górala, Lord ma wypasionego trekkinga
Popaczę jutro na trasie, podniosę kierownicę troszkie, obaczym.

[budo_sid]

Amor może pomóc. Ja miałem podobnie, ale z nadgarstkami.

[budo_zlotyelf]

amor załogodzi to w pewnym stopniu, no i moze jezdzisz z wyprostowanymi raczkami ?

[budo_power-zone]

Wg. mnie mozesz miec za daleka pozycje od kierownicy i jezdzisz na wyprostowanych raczkach.

[budo_magdalena]

Wg. mnie mozesz miec za daleka pozycje od kierownicy i jezdzisz na wyprostowanych raczkach.

a na dodatek qrczowo trzymasz się kierownicy, ta zaś służy do nadawania kierunku a nie "trzymania sie jej " w przypadku dobrze ustawionej geometrii roweru efekt czysto psychologiczny, jako środek zaradczy parę jazd bez trzymanki w bezpiecznym miejscu oczywiście.

[budo_slimcz-wa]

ja mam amora ale jest twadry i tak ma byc bo tak lubie!! zalezy w czym jezdzisz tzn dyscyplina. jak cos tam po gorach to polecam zmiane kierownicy na lamana, gieta jak kto lubi. i wyskosoc siodelaka POPIERAM slaszysz"a. milej jazdy

[budo_^hast^]

Lol,
Czasami to sie ciesze ze moj rower ma zdewastowana geometrie przez co musze sie "opierac" caly czas na kierownicy.
Swoja droga nic mnie nie boli od jazdy na rowerze :wink:

Lord,
Kiedy i gdzie Ty mykasz na swoim bicyklu?

[budo_lord von banan]

Codziennie.
Albo do Sopoćkowa i z powrotem, albo robię trasę z Gdańska, przez Maćkowy, Kolbudy, Lniska, wracam Otominem. 52 km wychodzi.

[budo_silvio]

Lord nie ma górala, Lord ma wypasionego trekkinga
Popaczę jutro na trasie, podniosę kierownicę troszkie, obaczym.

no i jak? Pomoglo? Odszukalem ten wątek bo dzisiaj specjalnie robilem rozne eksperymenty, lapalem kierownice odwrotnie, jezdzilem po kamykach zeby zobaczyc czy bola lokcie. Nic mnie nie boli.
Moze masz cos z lokciami, jakies bole stawow?
Kolega mial bole stawow kiedy jezdzil Cinquecento, ktore mialo nieszczelne uszczelki i mu wialo. Moze tez masz cos w tym stylu?
Silvio

[budo_gab3d]

Nieszczelne uszczelki ?

[budo_lord von banan]

Po lekkim podniesieniu kierownicy lekko pomogło.