Wywiad z Raymondem Floro
Napisano Ponad rok temu
1) prawdziwy full contact street fighting, zawiera w sobie elementy tluczonych butelek, krzesel, ceglowek i x innych czynnikow NIE DO PRZETRENOWANIA. jedyna metoda przygotowania sie do tego typu sytuacji jest uczestniczenictwo bezposrednie (niezalecam). jezeli nawet instruktor uczesniczyl bezposrednio, to nie jest w stanie "oswiecic" swoich wychowankow (przynajmniej ja nie potrafie). to co moze zrobic, to powiedziec im, ze ich oswieci i zrobic na tym niezla kase
2) mialem kontakt z takimi "ulicznymi/realnymi" systemami i doswiadczenie wskazuje, ze zazwyczaj jest to grupa "kelnerow" skupiona wokol jednego (kilku) przyzwoitych zawodnikow, ktorzy robia na tym kase (vide pointa z pkt. 1.)
3) sztuki walki sprowadzone do "nieslychanie prostego/efektywego minimum" traca to, co w nich jest najciekawsze... tu jest oczywiscie punkt sporny, co jest najciekawsze w MA. dla mnie, to jest przyjemna swiadomosc bycia czescia jakiejs tradycji, uczestnictwo w idei samodoskonalenia, proba zachowania technik, ktore sa w jakis sposob dziedzictwem historycznym i jeszcze pare innych rzeczy.
"miazdzaca" krytyka treningu bez "aliveness" przypomina mi moje wlasne poglady wieku mlodzienczego. otoz mialem kiedys okazje wpierdol spuscic karatekom i po tym doswiadczeniu opanowalo mnie przeswiadczenie, ze na chuj trenowac, jak i tak im dam rade? potem sie okazalo, ze spotkalem "niewlasciwych" karatekow , a jeszcze potem, ze trening kyokushin jest duzo fajniejszy niz obciaganie jabcokow w bramie
pozdro
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wywiad bardzo , ale to bardzo "dyplomatyczny" , Ray spokojnie tlumaczy o co w tym wszystkim chodzi, nie krytykuje nikogo , nie kaze wierzyc w cudownosc swojego stylu , prostymi przykladami opisuje plusy systemu.
Very good !
McCoy , nie mozna sie z toba nie zgodzic , tzn z ogolnymi zalozeniami.
Nie ma cudownych styli czy szkol , jednak sa style bardziej lub mniej zblizone do realu i pod tym kontem cwiczacy ludzie.
LAta plyna ty cwiczysz sswoj styl i jest OK, przychodzi taki dzien ze trafiasz na cos inneg i BANG!! , nie nie o to chodzi ze zostales pobity ,chodzi o to ze mozna inaczej sie poruszac , kontratakowac czy uderzac , inaczej niz ty sie tego caly czas uczyles.Dla jednego takim BANG bedzie BJJ , dla innego ILTS.
Ja mialem takie strzalu 2 razy , kiedy po ponad 25 latach cwiczenia SW , uderzylem z mur MMA , a w szczegole BJJ , i kiedy po latach cwiczenia noza ( kiedy juz myslalem , co tu jeszcze kurcze mozna z tym wymyslec) trafilem na Sayoc ILTS.
Mam juz tylko nadzieje ze nie spotka mnie zadna niespodzianka.
Do Kenjiro ,
strasznie mnie zaskoczyla wielkosc nozy Raya , to nie wyglada tak poteznie na zdjeciach.Bylem prawie zdecydowany na zakup , ale chyba sobie odpuszcze
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Seiken, kosa ala'Floro ma okolo 7" klinge...
Abanico, z powodu malej "sprzeczki rodzinnej" z Ch. i dlatego, ze Romy i Tony nalegali...
Napisano Ponad rok temu
Najpierw TEN czlowiek mowi o prostocie stylu, a pozniej fotografuje sie w pozycjach, ktore sie piekielnie rzadko zdarzaja w czasie sparingu. (Te bloki, wejscia pod "pache", prawie zachodzenie za plecy!!!! Mnie sie np. nigdy nikomu nie udalo w sparingu zajsc za plecy No, ale ja tepy jestem to pewne. A byc moze i moi oponenci walcza zbyt zachowawczo... No, ale to mial byc styl adresowany takze i do takich beztalenci jak ja...) Czegos zatem nie rozumiem...
Mowi o szermierce, ktora stanowi dla niego baze, a za chwile widze zdjecie z chwytem odwrotnym. A juz przeciez sam ten uchwyt powoduje, ze trzeba miec sporo wiecej umiejetnosci, zeby dorownac komus, kto trzyma noz zwyczajnie. :roll:
K_P
PS. W ogole to bardzo sie w nozu zaniedbalem. Nie sparowalem grubo ponad pol roku.
PS2. Poza tym nikt nie "odkryl Ameryki", ani "polowy Kanady", kazdy, kto sparowal wie, ze "wchodza" dwie, trzy techniki - jak w boksie. I kazdy wie, ze rezultat bardziej zalezy od dyspozycji, a ta od ilosci sensownie spedzonych na parkiecie godzin, niz od "nieznanej" techniki.
No i dobrze, ze w koncu Azjaci zauwazyli, ze ludzie jednak roznia sie fizycznie i warto to zaakceptowac.
I jeszcze jedno - gosc mowi gdzies na koncu, ze te umiejetnosci moga sie przydac na ulicy, po czym ja sie dowiaduje, ze te klingi maja po 7 cali ostrza! Czyli bardzo, ale to bardzo (!) nadaja sie do codziennego noszenia! (Najlepiej w teczce....). A niby wyszlismy od krytyki styli tradycyjnych i machania np. czyms naprawde wielkim np. maczeta...
Oczywiscie znjada sie tacy na forum, ktorzy trocza do siebie pewnie i maczety i beda przekonywali, ze szelki firmy X, czynia ostrze niewidzialnym.
A ja jednak mam natomiast problemy z ukryciem MOD Razorback i w koncu wrocilem do skladanych.
PS3. Wyglada na to, ze sie "troche poznecalem". Ale TA propozycja wydaje mi sie i tak lepsza od propozycji wiekszosci "magikow".
K_P
Napisano Ponad rok temu
Najpierw TEN czlowiek mowi o prostocie stylu, a pozniej fotografuje sie w pozycjach, ktore sie piekielnie rzadko zdarzaja w czasie sparingu. (Te bloki, wejscia pod "pache", prawie zachodzenie za plecy!!!!
Stary, to sa tylko zdjecia i to w dodatku pozowane...Gdyby chcial zrobic zdjecie ze sparingu to pewnie nie nadawaloby sie do ilustrowania czegokolwiek. Bardzo ciezko jest takie zrobic. wiem, bo robie takie zdjecia.
Mowi o szermierce, ktora stanowi dla niego baze, a za chwile widze zdjecie z chwytem odwrotnym. A juz przeciez sam ten uchwyt powoduje, ze trzeba miec sporo wiecej umiejetnosci, zeby dorownac komus, kto trzyma noz zwyczajnie.
Z szermierki jest wziete glownie poruszanie. Powiazanie szermierki z chwytem to Twoja nadinterpretacja...
A juz przeciez sam ten uchwyt powoduje, ze trzeba miec sporo wiecej umiejetnosci, zeby dorownac komus, kto trzyma noz zwyczajnie.
Nie przywiazuj tak wielkiej wagi do sposobu trzymania noza. Zauwazylem, ze wlasnie nad tym wiele osob deliberuje, a to jest najmniej wazny aspekt w walce nozem. Wiec, Kubus, nie przeceniaj chwytu... :wink:
I jeszcze jedno - gosc mowi gdzies na koncu, ze te umiejetnosci moga sie przydac na ulicy, po czym ja sie dowiaduje, ze te klingi maja po 7 cali ostrza! Czyli bardzo, ale to bardzo (!) nadaja sie do codziennego noszenia! (Najlepiej w teczce....). A niby wyszlismy od krytyki styli tradycyjnych i machania np. czyms naprawde wielkim np. maczeta...
Floro promuje swoim nazwiskiem ten noz, wiec oczywiste ze sie z nim fotografuje Nie oznacza to jednak, ze we FFS jest mus poslugiwania sie takim ostrzem 8O . Floro bardzo chwali ostrza z [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] a takze wiele innych. Ja np preferuje Socoma, a dlaczego? Bo mam
Znowu, nie przeceniaj ilustracji wywiadu i na podstawie zdjec nie ksztaltuj swojej opinii.
Napisano Ponad rok temu
Rzeczywiscie F. mowi w kontekscie szermierki o poruszaniu sie, a nie uchwycie...
Nie przeceniac uchwytu??? Moze masz racje, ze to nie jest az tak istotne - choc przyznam, ze w "normalnym" jestem zdecydowanie lepszy.
Pozdrawiam
K_P
PS. A tak w ogole, to jestem we Wladyslawowie od 1-14 sierpnia, na obozie bjj. (Planuje takze wypad okolo 7 sierpnia do Teatru Wybrzeze). Wiec moze bysmy sie gdzies tam spotkali? (Oczywiscie jesli znajdziesz czas i ochote).
Napisano Ponad rok temu
Ja 14 wyjezdzam do Dani na seminarium z Thorntonem, wiec musialoby to byc przed 14. Jesli to bedzie 7, to ok...
Napisano Ponad rok temu
pozdro
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem jest to dzisiaj jedno z najbardziej trzezwych spojrzen w MA...
No ale to moja opinia i nie musisz sie z nia zgadzac...
Napisano Ponad rok temu
pozdro.
Napisano Ponad rok temu
Przynajmniej za Thorntona , moge reczyc ..........
Napisano Ponad rok temu
Mam nadzieje ze mnie posklada w parterze...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Silat Mubai
- Ponad rok temu
-
sayoc w chicago
- Ponad rok temu
-
Pieknosc escrimy
- Ponad rok temu
-
Znalezione w sieci
- Ponad rok temu
-
Escrima w USA stan CT
- Ponad rok temu
-
ESCRIMA -gdzie szukać ?
- Ponad rok temu
-
S.T.A.B.
- Ponad rok temu
-
FMA Wrocław
- Ponad rok temu
-
VIII MS WEKAF
- Ponad rok temu
-
Z Życia wziete
- Ponad rok temu