4 odpowiedzi w tym temacie

[budo_dagorn]

Dorwałem płaskowniczek od kumpla stali sprężynowej i postanowiłem wyszlifować z niego dwa noże. Jeden w stylu Bowie a drugi w typie Randall'a. Odrysowałem kształty i wstępnie zacząłem wycinać przy pomocy gumówki (tarcza o grubości 1,5mm). Kiedy przybrało to mniej wiecej kształt noża zabrałem się za wydobywanie precyzyjniejszego przy pomocy pilnika ale po 30min szlifowania stwierdziłem, że się zajade więc założyłem tarczę o grubości 2,5mm i zjezdzalem kolejne warstwy aż do samej linii flamastra dzięki czemu zaoszczędziłęm kuuupę czasu i energii. Potem pare razy przepchnąłem pilnikiem i tak o to uzyskałem kształt mnie zadowalający.
Przyszedł czas na szlif, który uzyskałem przy pomocy pilnika i tylko pilnika.
Aktualnie czekam na kasiore,żeby to to nawęglić dodatkowo i zahartować a w między czasie myślę nad jelcami.





Pozdro

[budo_piteros777]

bardzo sympatyczne kształty ostrzy, ale bez rękojeści to jeszcze nie nóż ;-) A takie pytanie - to wcięcie pod dziurką w bowie to specjalnie, czy omsknęła się kątówka?

Pozdrawiam

[budo_fred]

To twoje pierwsze klingi, czy robiles juz cos wczesniej bo wygladaja bardzo profesjonalnie. O ile dobrze widze szlif na zdjeciach to zrobiles convex. Ta klinga bez otworow swoim szlifem bardzo przypomina Fallknivena S1 (oczywiscie to nie zarzut, bo to swietny wzorzec). Bardzo ladnie sie zapowiadaja te nozyki. Brawo!

[budo_dagorn]

heh... zagapiłem się no i ciach. Chwila nieuwagi!

[budo_dagorn]

tak to sa moje dwa pierwsze robione od początku... wcześniej tylko przerabiałem kuchenne - nic wielkiego. Fallknivena S1 - tak bardzo go przypomina chociaz chcialem uzyskac Randall'a