Skocz do zawartości


Zdjęcie

czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

budo_piteros777
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 571 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
Mam taką oto piłę:
http://www.forum-kul...ndpost&p=742979
Dołączona grafika
skład:
Dołączona grafika

no i chciałbym ją odpuścić, nie chce mi się pracowac na zahartowanej... Ale już kilka osób pisało że NCV1 (do której ta stal jest podobna), po obróbce cieplnej (kucie) i ponownym hartowaniu kompletnie straciła właściwości i stała się strasznie krucha...
No i nie chciałbym żeby coś takiego się stało z moim materiałem - zaznaczam że nie mam zamiaru kuć - tylko skrawanie. Odpuszczanie przeprowadziłbym w narzędziowni, więc ta kwestia byłaby załatwiona profesjonalnie - co ew. zasugerować w narzędziowni?
Potem w tym samym zakładzie hartowanie. Co o tym myślicie - może lepiej pracować na zahartowanej?

Pozdrawiam
  • 0

budo_melonmelon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 841 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
poprawnie przeprowadzoner odpuszczanie (może lepiej wyzarzanie) i kucie (odpowiednie temperatury, czasy, atmosfera) nie moze zniszczyć stali
niestety kruchość bierze sie z niewłaściwych parametrów obróbki
jak dotre do chałupy poszukam i podam ci czasy i temperaturę wyżarzania zmiękczającego

pozdro
  • 0

budo_piteros777
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 571 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?

poprawnie przeprowadzoner odpuszczanie (może lepiej wyzarzanie) i kucie (odpowiednie temperatury, czasy, atmosfera) nie moze zniszczyć stali
niestety kruchość bierze sie z niewłaściwych parametrów obróbki
jak dotre do chałupy poszukam i podam ci czasy i temperaturę wyżarzania zmiękczającego

pozdro

liczyłem na Ciebie - Twoja wiedza metalurgiczna już się nieraz mi się przydała, polecam się bardzo ;-) A czym się różni odpuszczanie od wyżarzania zmiękczającego?

Pozdrawiam
  • 0

budo_melonmelon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 841 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
tak ogólnie to załozeniem

odpuszcza się po hartowaniu by uzyskać okreslone własności wytrzymałościowe i okresloną "plastyczność" (udarność, przewężenie, wydłuzzenie)

wyżarza się kcąc zmienić niekorzystną strukturę stali
pozdro
  • 0

budo_uwak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 574 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:outlander

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
wyzarzanie rekrystalizujace - przynajmniej w KRZEMIE - ( umiem robic procki z piasku - przynajmniej w teori )- powoduje nadanie odpowiedniej struktury w wypadku kiedy takowa nie powstala w poprzednich procesach - jesli chodzi o krzem to uzyskuje sie w ten sposob idelne monokrysztaly niezbedne do zrobienia PIV lub jakiego ladnego RISCA lub prostego nanda....
- melonmelon - jak sie to ma do stali ? - bo watpie coby jakikolwiek nozyk byl monokrystaliczny .........
  • 0

budo_piteros777
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 571 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
to w takim razie jaki proces należy zapodać żeby z tej piły zrobić stal łatwą do obróbki - (oczywiście po obróbce hartowanie i ew. dalsze procesy) - tak żeby nie zatracić dobrych właściwości stali? Tnx

Pozdrawiam
  • 0

budo_uwak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 574 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:outlander

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
odpuszczanie chyba dziala w druga strone ? tak >czyli niszczy monokrysztaly tworzac strukture polikrystaliczna - co hmmmm powinno oslabiac wlasciwosci materilalu - poprawcie mnie jesli sie myle - rozumuje analogicznie do technologi si
(chociaz od paru lat robi sie juz elektronike z polikrystalicznych struktur ......)
swoja droga ciekawe czy jest to wykonalne : MONOKRYSTALICZNY NOZ ???
  • 0

budo_uwak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 574 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:outlander

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
i czy MONOKRYSTALICZNY NOZ ma wogole sens....bo wlasnie pomyslallem nad tym troche ......jesli wszytkie krysztaly sa ulozone w jednej lini ......to chyba qorewsko kruchy bylby taki materiial w niektorych kierunkach bylby wytrzymaly bardzo w innych - ciach i peka idealnie ???) ....nie wiem na stalach se nie znam - melon napisz jak sie to ma do metalu .......bo mnie to zaciekawilo .....
  • 0

budo_qkiel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
wyzarzanie tyle ze temperatura wyzsza (wiec i koszt) niz przy odpuszcaniu
nie wiem ale chyba po odpuszczeniu mimo iz stal bedzie bardziej plastyczna to nie ulatwi to obrobki, poprostu stal bedzie na tyle sprezysta ze ciezko bedzie ugryzc material (ze ja kurde nic juz z laborek nie pamietam... :/ )
  • 0

budo_qkiel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?

i czy MONOKRYSTALICZNY NOZ ma wogole sens....bo wlasnie pomyslallem nad tym troche ......jesli wszytkie krysztaly sa ulozone w jednej lini ......to chyba qorewsko kruchy bylby taki materiial w niektorych kierunkach bylby wytrzymaly bardzo w innych - ciach i peka idealnie ???) ....nie wiem na stalach se nie znam - melon napisz jak sie to ma do metalu .......bo mnie to zaciekawilo .....


monokrystaliczny oprocz tego ze bylby bajonsko drogi to nie ma wiekszego sensu
granice powoduja umocnienie stali przy jednakowym wzroscie granicy plastycznosci (czyli to o co nam ciagle chodzi :wink: )

zteksturowane stale mozna by wykorzystywac no ale za dobre wlasciwosci w jednym kierunku placilo by sie ich spadkiem na kierynku don prostopadlym

dlatego dazy sie w nozach do otrzymania stali o rownomiernie rozlozonym, rownoosiowym i mozliwie najmniejszym ziarnie
  • 0

budo_qkiel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
to moze troche tak teoretycznie:

1.Hartowanie.

Hartowanie stali jest zabiegiem cieplnym stosowanym w wielu przypadkach do wyrobów z stali węglowej czy stopowej, zarówno konstrukcyjnej jak i narzędziowej. Hartowaniu podlega większość stali węglowych wyższej jakości, stale do patentowania, stale do stopowe do nawęglania i ulepszania cieplnego, stale sprężynowe i resorowe, stale na łożyska toczne i zaworowe oraz wszystkie stale narzędziowe.
W większości wypadków celem hartowania jest uzyskanie wysokiej twardości, wysokiej odporności na ścieranie, dużej trwałości ostrza narzędzi skrawających, jak również uzyskanie struktury wyjściowej dla późniejszych zabiegów cieplnych, w rezultacie których otrzymuje się optymalne własności mechaniczne ( ulepszanie cieplne ).
Hartowanie polega na nagrzaniu stali do zakresu austenitycznego, wygrzaniu dla ujednorodnienia austenitu i późniejszym szybkim chłodzeniu dla uzyskania warunków przemiany austenitu w strukturę martenzytyczną lub strukturę bainityczną.
Z rozważań nad termiczną przemianą stali przy chłodzeniu wynika, że w miarę zwiększania stopnia przechłodzenia ( obniżenie temperatury przemiany izotermicznej ) okres czasu, w którym austenit jest trwały i ogólny czas przemiany austenitu początkowo maleje, po czym rośnie.
W zachowaniu się austenitu przy przemianach izotermicznych decydującą rolę odgrywają dwa czynniki: pierwszy to stopień przechłodzenia, który w miarę wzrostu zwiększa szybkość krystalizacji i ilość zarodków, a drugi to szybkość procesów dyfuzyjnych. W pierwszym okresie przemiany, kiedy ogólny czas przemiany austenitu maleje przeważa czynnik przechłodzenia, natomiast w drugim czynnik dyfuzyjny, wiadomo bowiem, że obniżanie temperatury wyraźnie zwalnia szybkość dyfuzji.

Dołączona grafika
Rys.1.1.Krzywa izotermicznego rozpadu austenitu w stali podeutektoidalnej

Temperatura, w której okres inkubacyjny ( okres czasu, w którym przemiana nie ujawnia się ) a zarazem ogólny czas przemiany austenitu w struktury przejściowe jest najmniejszy, ma dla hartowania znaczenie istotne. Wielkość okresu inkubacyjnego ma bezpośredni wpływ na tzw. prędkość krytyczną hartowania, która jest najmniejszą prędkością przy chłodzeniu ciągłym gwarantującą powstanie struktury martenzytycznej.
Przy chłodzeniu z prędkością mniejszą od krytycznej otrzymuje się w stali mieszaniny struktur bainityczno - martenzytycznych, czy perlityczno - bainitycznych ( rys.1.2 ).

Dołączona grafika
Rys.1.2.Zależność temperatury przemiany perlitycznej
i martenzytycznej od szybkości chłodzenia.

W praktyce hartowanie dzieli się na:
a) obróbkę na wskroś,
B) obróbkę powierzchniową.
W pierwszej cały przedmiot nagrzewa się do temperatury austenitycznej i cały chłodzi się z prędkością nadkrytyczną. W drugiej nagrzewa się tylko warstwę wierzchnią przedmiotów, zazwyczaj znacznie powyżej temperatur krytycznych po czym chłodzi się w wodzie.
Począwszy od pewnej, ściśle określonej dla każdej stali temperatury, przemiana austenitu zachodzi bezdyfuzyjnie i otrzymuje się wówczas strukturę zwaną martenzytem. Przemiana martenzytyczna nie zachodzi izotermicznie do końca, natomiast wymaga ciągłego obniżania temperatury.
Temperatura początku przemiany martenzytycznej Ms, podobnie końca przemiany Mf zależy od zawartości węgla i w miarę jego wzrostu ulega obniżeniu.
Jak widać z wykresu, w temperaturze pokojowej koniec przemiany martenzytycznej osiągany jest dla stali do zawartości węgla poniżej 0,5 %. Przy wyższych zawartościach węgla i przy chłodzeniu do temperatury pokojowej, przemiana martenzytyczna nie osiąga końca, a stopień przemiany austenitu w martenzyt maleje. Tak otrzymany austenit nosi miano szczątkowego i jego ilość wpływa silnie na własności mechaniczne i technologiczne przedmiotów hartowanych.
W warunkach chłodzenia ciągłego przebieg krzywych rozpadu w stosunku do rozpadu izotermicznego jest nieco inny. Temperatury początku i końca rozpadu w wyższych temperaturach ulegają przesunięciu w prawo ( do dłuższych okresów czasu ) jak również w dół ( do niższych temperatur ).

W obróbce na wskroś rozróżnia się trzy metody hartowania:
a) hartowanie zwykłe,
B) hartowanie stopniowe,
c) hartowanie izotermiczne.
Hartowanie zwykłe polega na nagrzaniu stali do temperatury Ac3 + ( 30 - 50oC ), wygrzaniu przez czas konieczny dla uzyskania jednorodnego austenitu z następnym chłodzeniem w wodzie, oleju lub na powietrzu w temperaturze 18 - 20oC. W wyniku tego zabiegu otrzymuje się strukturę martenzytyczną, martenzytyczno - austenityczną lub martenzytyczno - austenityczno - cementytową ( w stalach nadeutektoidalnych ). W wyniku chłodzenia przedmiotów po hartowaniu w przedmiotach tych powstają naprężenia, które są wynikiem powstającej w tym czasie różnicy temperatur pomiędzy warstwą zewnętrzną a wewnętrzną przedmiotu. Naprężenia te nie znikają nawet po wyrównaniu się temperatury rdzenia i warstwy zewnętrznej i wywołują w rdzeniu naprężenia rozciągające, a w warstwie zewnętrznej naprężenia ściskające. Naprężenia te nazywane są naprężeniami cieplnymi. W stali poza naprężeniami cieplnymi występują jeszcze naprężenia pochodzące od przemian strukturalnych. Naprężenia strukturalne dodają się do naprężeń cieplnych, przy czym najbardziej niebezpieczny moment nastaje wtedy, gdy naprężenia rozciągające osiągają wartości, przy których spójność materiału zostaje zniszczona.
Naprężenia wewnętrzne, jeżeli nawet nie doprowadzają do zniszczenia przedmiotów wywołują często odkształcenie się i krzywienie przedmiotów hartowanych. Zmniejszenie do minimum naprężeń jest jednym z ważniejszych problemów obróbki przez hartowanie, z tych powodów hartowanie izotermiczne i stopniowe, prowadzące do znacznego zmniejszenia naprężeń nabiera szczególnego znaczenia.
Hartowanie stopniowe polega na nagrzaniu stali do temperatury wyższej od A3 (zwykle nieco wyższej niż przy hartowaniu zwykłym ) wygrzaniu dla uzyskania jednorodnej struktury , z następnym oziębieniem w kąpieli solnej lub metalowej o temperaturze wyższej od temperatury Ms ( początku przemiany martenzytycznej ) danej stali, wygrzanie przez czas krótszy od okresu inkubacji i dalszym powolnym chłodzeniu. W rezultacie takiej obróbki otrzymuje się strukturę martenzytyczną, a więc twardość tę samą co przy hartowaniu zwykłym, lecz znacznie mniejsze naprężenia własne. Zmniejszenie naprężeń jest wynikiem zmniejszenia różnicy temperatur austenizacji i pierwszego ośrodka chłodzącego. Naprężenia strukturalne pozostają bez zmiany.
Hartowanie izotermiczne wykonuje się podobnie jak stopniowe, lecz wygrzewanie w kąpieli solnej lub metalowej odbywa się do zajścia całkowitej przemiany austenitu w baninit. Struktura bainityczna jest mniej twarda niż martenzytyczna, lecz naprężenia własne są bardzo małe. Naprężenia cieplne maleją podobnie jak przy hartowaniu stopniowym a naprężenia strukturalne również zmniejszają się, ponieważ struktura bainityczna ma mniejszą objętość właściwą niż struktura martenzytyczna.
Zarówno hartowanie stopniowe jak i izotermiczne daje pozytywne efekty wtedy, jeżeli cały przekrój obrabianych przedmiotów zostaje oziębiony w ośrodku pośrednim z szybkością ponad krytyczną. Osiągnięcie tego celu jest trudne, dlatego hartowanie stopniowe i izotermiczne może być stosowane jedynie do przedmiotów o małych przekrojach.
Hartowanie powierzchniowe przeprowadza się w sposób zapewniający szybkie doprowadzenie do warstwy wierzchniej przedmiotów obrabianych dużych ilości ciepła. Im szybciej ciepło zostanie doprowadzone do warstwy i im mniej zostanie z niej odprowadzone w głąb wskutek przewodzenia, tym łatwiej zostanie osiągnięta temperatura austenizacji w warstwie. Hartowanie powierzchniowe przeprowadza się zasadniczo trzema metodami: płomieniową, kąpielową i indukcyjną.
Metoda płomieniowa polega na nagrzaniu przedmiotów palnikami acetylenowo - tlenowymi o dużej wydajności cieplnej. Najczęściej są to palniki ze specjalnymi końcówkami dostosowanymi do kształtu obrabianego przedmiotu. Ponieważ warstwa nagrzewana szybko stygnie musi być natychmiast chłodzona. Chłodzenie realizuje się zazwyczaj natryskiem

wodnym z dysz umieszczonych przy końcówkach palnikowych. W zależności od kształtu przedmiotu stosuje się metodę posuwową lub posuwowo - obrotową. Grubość warstwy zahartowanej regulować można zmieniając temperaturę płomienia, odległość palnika czy dyszy wodnej od przedmiotu, najczęściej jednak przez zmianę szybkości ruchu zespołu hartującego wzdłuż przedmiotu.
Hartowanie kąpielowe polega na nagrzaniu całego przedmiotu lub jego części w kąpieli solnej lub metalowej o temperaturze wyższej od temperatury hartowania zwykłego o 200 - 300oC. W tych warunkach głębokość hartowania reguluje się czasem zanurzenia. Metoda ta nie znajduje szerszego zastosowania ponieważ nie gwarantuje pewności i powtarzalności wyników.
Przy hartowaniu indukcyjnym wykorzystuje się zjawisko noskórkowości prądów indukcyjnych. Zasadniczym elementem pieca jest generator prądu o wysokiej częstotliwości 100 - 1000 kHz. Bezpośrednie urządzenie grzejne to cewka pierwotna tzw. wzbudnik, przez którą przepływa prąd. Stroną wtórną jest nagrzewany przedmiot. Prądy wzbudzone w przedmiocie tzw. prądy wirowe ( Foucoulta ) gromadzą się przy powierzchni przedmiotu powodując, dzięki oporowi omowemu, szybkie nagrzewanie warstwy powierzchniowej. Głębokość warstwy reguluje się częstotliwością prądu, a przy stałej częstotliwości czasem nagrzewania. Hartowanie indukcyjne realizuje się metodą procesu jednoczesnego lub ciągłego. Przy pierwszej przedmioty nagrzewa się, a następnie schładza przez szybkie zanurzenie w zbiorniku z wodą lub natryskiem wodnym po usunięciu cewki grzejnej. Przy drugiej stosowanej do przedmiotów długich, przedmiot wykonuje ruch obrotowy i posuwowy względem cewki i tuż pod nią znajdującej się dyszki natrysku wodnego. Szybkość nagrzewania w metodzie indukcyjnej jest bardzo duża, czas grzania wynosi kilka do kilkudziesięciu sekund.
Hartowanie powierzchniowe przeprowadza się dla stali węglowych o zawartości węgla 0,4 - 0,6% oraz nisko stopowych o zawartości węgla 0,3 - 0,6%, rzadziej stosuje się dla stali narzędziowych.
Stale konstrukcyjne węglowe i stopowe mogą być przed hartowaniem powierzchniowym ulepszone cieplnie.

2.Odpuszczanie.
Przedmioty hartowane posiadają jak już wyżej wspomniano znaczne naprężenie własne, które mogą łatwo doprowadzić do zniszczenia ich w czasie eksploatacji a nawet w czasie magazynowania. W celu zmniejszenia naprężeń, a w wielu wypadkach w celu obniżenia własności wytrzymałościowych ( Rm, Re, HB ) i podniesienia własności plastycznych, jak również dla uzyskania optymalnych własności mechanicznych przeprowadza się po hartowaniu wyżarzenie w temperaturach poniżej A1. Wyżarzenie takie nosi powszechnie nazwę odpuszczania.
Stal węglowa po hartowaniu posiada strukturę martenzytyczno - austenityczną lub martenzytyczno - austenityczno - węglikową. Przy odpuszczaniu ulega zmianie zarówno struktura martenzytyczna jak i austenityczna, natomiast węgliki nie ulegają zmianie.
W praktyce stosuje się trzy rodzaje odpuszczania:
a) niskie - 150 - 250oC, stosowane głównie dla narzędzi,
B) średnie - 250 - 450oC, stosowane dla elementów konstrukcyjnych, które winne wykazywać wysokie własności wytrzymałościowe, a jednocześnie zwiększoną udarność np. sprężyny, resory,
c) wysokie - 450 - 650oC, stosowane do elementów konstrukcyjnych, które przy zachowaniu dostatecznie wysokiej wytrzymałości winne mieć wysokie własności plastyczne, a szczególnie udarność.
Przedmioty hartowane i wysoko odpuszczone na twardość taką samą jak przy wyżarzaniu, charakteryzują się w stosunku do wyżarzonych wyższą plastycznością i udarnością. Hartowanie i wysokie odpuszczanie nosi nazwę ulepszania cieplnego.

3.Wyżarzanie.
Wyżarzanie jest zabiegiem cieplnym polegającym na nagrzaniu stopu do odpowiedniej temperatury, wygrzaniu w tej temperaturze i studzeniu do temperatury otoczenia. Szybkość chłodzenia po wygrzaniu w temperaturze wyższej od temperatury przemian powinna być niewielka, gdyż szybkie chłodzenie uniemożliwiłoby powstanie faz zgodnych ze stanem równowagi stopu. Po wyżarzeniu w zakresie temperatury poniżej przemian szybkość chłodzenia może być zasadniczo dowolna, gdyż nie zachodzą w tym zakresie żadne przemiany fazowe.
W praktyce zależnie od celu rozróżnia się następujące rodzaje wyżarzenia: ujednorodniające, normalizujące, odprężające, zmiękczające, rekrystalizujące, odpuszczające ( omówione wyżej ) i starzące. Rysunek 1.3 przedstawia temperaturę niektórych rodzajów wyżarzenia.

Dołączona grafika
Rys.1.3.Zakres temperatur wyżarzenia stali.

Wyżarzanie ujednorodniające ( homogenizacja ) ma najczęściej zastosowanie do wlewków stali stopowych, które po odlaniu wykazują niejednorodności składu chemicznego powstałe podczas krzepnięcia stali. Wyżarzanie ujednorodniające ma więc na celu usunięcie przez dyfuzję w stanie stałym segregacji dendrytycznej w obszarze ziarn. Ujednorodnienie stali osiąga się przez wygrzewanie wlewków staliwnych w zakresie temperatury 1000 - 1250oC w ciągu 12 - 15 godzin. Po wyżarzeniu ujednorodniającym, które przeprowadza się w hucie, następuje zwykle obróbka plastyczna wlewka, polegająca na kuciu lub walcowaniu.
Wyżarzanie normalizujące ma na celu otrzymanie równomiernej budowy drobnoziarnistej, która ma lepsze własności mechaniczne niż gruboziarnista. Przebieg procesu normalizowania stali zależy w pewnej mierze od jej składu chemicznego. Stale ogrzewa się podczas wyżarzania normalizującego do temperatury austenitu, a następnie wyjęte z pieca przedmioty chłodzi się na powietrzu. Podczas przemiany perlitu w austenit następuje rozdrobnienie ziarna. Odmianą wyżarzania normalizującego jest wyżarzanie zupełne, które różni się od poprzedniego sposobem chłodzenia, podczas tej przemiany chłodzenie przedmiotu nagrzanego tak jak przy wyżarzaniu normalizującym odbywa się w piecu, który stygnie bardzo powoli. Pozwala to na całkowite przeprowadzenie przemian fazowych w stali zgodnie ze stanem równowagi. Dzięki temu uzyskuje się dobrą ciągliwość stali, małą twardość i dobrą obrabialność.

Wyżarzanie zmiękczające polega na nagrzaniu stali do temperatury określonej w przybliżeniu przemianą A1, a następnie studzeniu po długotrwałym ( wielogodzinnym ) wygrzewaniu. Wyżarzanie to ma na celu rozbicie siatki cementytu i uzyskanie cementytu kulkowego na tle ferrytycznym.
Wyżarzanie rekrystalizujące. Materiał poddany w pewnych warunkach obróbce plastycznej wykazuje wybitne zmiany własności. Po obróbce plastycznej, np. po walcowaniu, kuciu lub ciągnieniu, wzrastają wyraźnie wytrzymałość i twardość materiału, a maleje zdolność do dalszych odkształceń plastycznych. Zjawisko to jest tym większe, im większy jest stopień odkształcenia zwanego zgniotem. Umocnienie materiału nie jest zjawiskiem trwałym. Można przez wyżarzanie w odpowiedniej temperaturze przywrócić materiałowi własności plastyczne i wytrzymałościowe, które miał przed zgniotem. W tym celu należy materiał wyżarzyć w temperaturze wyższej od temperatury rekrystalizacji, która dla każdego materiału jest inna. Temperatura rekrystalizacji zależy od następujących czynników: temperatura topnienia materiału, stopień zgniotu, wielkość kryształów pierwotnych, temperaturę, w której dokonano zgniotu i inne.
Wyżarzanie odprężające stosuje się w celu usunięcia lub zmniejszenia naprężeń własnych powstałych w materiale wskutek zgrubnej obróbki skrawaniem, odlewania, spawania lub obróbki plastycznej prowadzonej w temperaturze niższej od temperatury rekrystalizacji, czyli na zimno. Wyżarzanie przeprowadzone w celu usunięcia naprężeń własnych, stosowane najczęściej do stali, przeprowadza się w temperaturze nie przekraczającej temperatury przemiany A1 ( zwykle w temp. 550 do 650oC ). Usunięcie naprężeń zależy od czasu i temperatury. Im wyższa jest temperatura, tym krótszy może być czas trwania procesu wyżarzania. Dzięki odprężeniu materiału zapobiega się późniejszym odkształceniom przedmiotów, a nawet w pewnych przypadkach również pęknięciom, które mogłyby wystąpić w czasie pracy naprężonych elementów.

zaczerpniete z jakiejs zszywki (znalezione na necie) i niestey nie wiem komu prawa autorkie przypisac :roll:
  • 0

budo_qkiel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
jeszcze jeden maly link:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_uwak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 574 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:outlander

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
qkiel wrote : dlatego dazy sie w nozach do otrzymania stali o rownomiernie rozlozonym, rownoosiowym i mozliwie najmniejszym ziarnie


ha - kapuje - czyli CALKOWICIE ODWROTNIE NIZ PRZY KRZEMIE - dzie dazy sie do jednorodnej struktury .....tyz tak sobie w koncu pomyslalem - ze przeplatajace sie polikrysztaly beda mocniejsze z racji roznych kierunkow ........no bo monokrysztal wystarczy dobrze pizdnac ....i sruuuuu
thx
  • 0

budo_melonmelon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 841 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
taki piekny elaborat ktoś walnął wyżej

moze po kolei bede pisał (od góry lecąc)

1. wyzarzanie rekrystalizujace - przynajmniej w KRZEMIE - ( umiem robic procki z piasku - przynajmniej w teori ) uzyskuje sie w ten sposob idelne monokrysztaly taaaaa niestety krzem jest ceramiką, tam nie występuje zgniot tak więc nie ma co rekrystalizować (zgniot wystepuje raczej w metalach tylko)
monokryształy to się raczej uzyskuje metodą wzrostu ("buduje się je") nie uzyskuje się ich obróbką cieplną, i tu polski akcent (bodajrze) metodą Czochralskiego
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

aaaaaa w stalach krzemowych to odpowiednią obróbką cieplną uzyskuje się DUZEEEEEEEE kryształy odpowiednio ukierunkowane

2. struktura polikrystaliczna (czyli wiele kryształów), kupa defektów w strukturze (wydzielenia, błędy ułożenia), tak np. metal po obróbce na gorąco ma niższą wytrzymałość od obrabianego na zimno (na zimno nie ma procesów "zdrowienia" i jest więcej defektów)ponieważ granica ziarn jest najczęściej bardziej "wytrzymała" (w niskich temperaturach) to dąży się do uzyskania bardzo drobnych ziaren (duża powierzchnia granic)

monokryształ jest kurna taki wykres wytrzymałości od defektów i tak mało defektów duża wytrzymałość później dołek i w górę jedziemy im więcej błędów ułożenia tak naprawdę monokryształ to coś IDEALNEGO bez defektów i wtrąceń (kurna wytrzymałość niesamowita)

3. monokrystaliczny nóż TAAAAAAAAK chciałbym ale cena zwali znóg
4. temperatury wyżarzania poniżej Ac1-3 pokrywają się z temperaturami odpuszczania (można powiedzieć czasami że wyżarzanie rekrystalizujące jest w takim samym zakresie temp. co odpuszczanie średnie-wysokie)
5. jeszcze jedno założenie wyżarza się stal w stanie surowym, odpuszcza sie po hartowaniu (TYLKO)
6. zteksturowane stale mozna by wykorzystywac no ale za dobre wlasciwosci w jednym kierunku placilo by sie ich spadkiem na kierynku don prostopadlym eeeeeeeeeee no panocku NIE,,,,,,, wszyscy knifmakerzy wykorzystują anizotropię metali (własności wytrzymałościowe zależne od kierunku przyłożonej siły)
7 I DLATEGO PANOCKI ROBTA KNIFY Z BLACH I PŁASKOWNIKÓW WZDŁÓŻ KIERUNKU WACOWANIA (w płaskowniku łatwo - bo tak wychodzi) ale z blacy trza uważać jak się zrobi oś knifa w poprzek linii walcowania to łatwiej pęknie w poprzek taki nóż niż wycięty wzdłóż linii walcowania SPOSOBEM NA UZYSKANIE ANIZOTROPII PANOCKI JEST PRZEKUCIE POD KSZTAŁT NARZĘDZIA("wydłużacie" detal)
8. ze przeplatajace sie polikrysztaly beda mocniejsze z racji roznych kierunkow
nie kryształy się nie przeplatają jak włókna w materale gaci
wyobraźcie sobie placki krowie obok siebie gęsto położone, a w każdym placku ułożone patyki są pod różnymi kątami (dla uproszczenia jeden kierunek w jednym placku)
i tak placki to ziarna, patyki to kirunki ułożenia kryształów (a jest ich tam w piz..... ) w ziarnie, granica między plackami granica ziaren (monokryształ to jeden kryształ)


9 Piteros777

wkońcu temat główny przyjmuję kwilowo że masz stal ncv1 (póki wykresików tej stali nie zobaczę)
najlepszy stosunek jakość do ceny dostaniesz odpuszczając wysoko przez jakieś 1,5 godzinki w temp. do max 690-710 st. C (stal ma mieć to temperaturę przez ten czas czyli trza dodać trochę na nagrzanie) im wyżej tym miększe
po wyjęciu z pieca schłodzić intensywnie (spężone powietrze, olej)

dobrze by było ochronić jakoś przed utlenieniem (jeśli nawet nie ochronisz to straty grubości nie bedą przerażające), żeby było ciekawie to w przypadku twojego detalu powiedzenie: "połż się na gównie i przykryj się gównem jest bardzo trafne" położenie pod spód jakiejś blachy stalowej o podobnej (większej nieco) powierzchni i na wierzch powinno cię uchronić deko przed dyfuzją tlenu

pozdro
  • 0

budo_uwak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 574 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:outlander

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
1. wyzarzanie rekrystalizujace - przynajmniej w KRZEMIE - ( umiem robic procki z piasku - przynajmniej w teori ) uzyskuje sie w ten sposob idelne monokrysztaly taaaaa niestety krzem jest ceramiką, tam nie występuje zgniot tak więc nie ma co rekrystalizować (zgniot wystepuje raczej w metalach tylko)
monokryształy to się raczej uzyskuje metodą wzrostu ("buduje się je") nie uzyskuje się ich obróbką cieplną, i tu polski akcent (bodajrze) metodą Czochralskiego
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]




ta tylko ze wyrzarzanie stosuje sie juz po domieszkowaniu w konkretnym procesie tworzenia laczow pnp i npn itd...........oczywiscie ze sam MONOKRYSTALICZNY WALEC pod plytki robi sie przy pomocy zarodzi tak zwanej - napisal zem ze chodzi o procki - nie metal .............
  • 0

budo_uwak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 574 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:outlander

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
a metode czochralskiego poznalem nawet bezposredni ogladajac w zakladach unitry .........mam nawet soierdolona plytke pod bramik dzies z krzemu o ile nie pekla na kawlkow sto kila
  • 0

budo_uwak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 574 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:outlander

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
8. ze przeplatajace sie polikrysztaly beda mocniejsze z racji roznych kierunkow
nie kryształy się nie przeplatają jak włókna w materale gaci
wyobraźcie sobie placki krowie obok siebie gęsto położone, a w każdym placku ułożone patyki są pod różnymi kątami (dla uproszczenia jeden kierunek w jednym placku)
i tak placki to ziarna, patyki to kirunki ułożenia kryształów (a jest ich tam w piz..... ) w ziarnie, granica między plackami granica ziaren (monokryształ to jeden kryształ)


to tez ciekawe - bo na wlasne oczy widzialem takie fajne szescianiki z krzemu spierdolonego w czsie procesu tech....... dzie pod roznymi katami wystawaly inne w rozne strony chodzi mi o same przerosty wzajemne nie o wytrzymalosc .....
  • 0

budo_melonmelon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 841 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
kurna na pytanie konketnie odpowiedziałem ale

są takie 2 kruchości 300 i 500 (takie mają nazwy)

nazwa pochodzi ode temperatury w jakiej występuje

by ich uniknąć warto mieć wykres zależności temp odpuszczania ode udarności

szukam takich wykresików dla nc11ly i h18, jak ktoś kce inne gatunki to krzyknąć głośno (tak szukam też tego ruskiego)
jak znajdę zarzucę
ogólnie mozna przyjąć że szybkie chłodzenie po odpuszczaniu jest b. zdrowe tzn po odpuszczaniu do wody schłodzić panocku, o można i do łoleju naturalnego to i ładny kolorek otrzymamy

odpowiedź brzmi NIE NIE DA SIĘ, MOŻNA POPSUĆ WŁASNOŚCI, ALE PRZY ODROBINIE ZAPAŁU I CZASU DA SIĘ TO NAPRAWIĆ

pozdro
  • 0

budo_qkiel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
melonmelon strasznie sie pogubilem w twoich odpowiedziach :wink:
naprawde nie wiem na jakie pytania odpowiadasz a z ktorymi fragmentami polemizujesz :roll:
  • 0

budo_melonmelon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 841 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: czy odpuszczenie stali może ją zniszczyć?
a taki zawsze rozlazły jestem, a czy odpowiadam czy poleminzuję wsio ryba dla mnie
najlepiej konkretne pytanie i padnie konkretna odpowiedź (jak będzie zamówienie na troche teorii to też może paść spox)

pozdro
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024