Skocz do zawartości


Zdjęcie

Relacja z Mistrzostw Swiata ISJA w Brazylii


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Relacja z Mistrzostw Swiata ISJA w Brazylii
Przed chwila dostalem wiec umieszczam




TOMASZ GUJA MISTRZEM ŚWIATA

Sportowe jujutsu to kompletny systemem walki wręcz zakładający walkę w pozycji stojącej i w parterze z zastosowaniem ciosów, kopnięć, dźwigni, duszeń i rzutów. Zawody w tej dyscyplinie mają charakter otwartego turnieju walki wręcz, w którym uczestniczą między innymi przedstawiciele judo, pankration, kick-boxing, karate, jujutsu oraz innych dalekowschodnich sztuk i sportów walki.
Gospodarzem XI Mistrzostw Świata w Sportowym Jujutsu, w których rywalizowali przedstawiciele Azji, Afryki, Europy i obu Ameryk było brazylijskie Sao Paulo, liczące blisko 20 milionów mieszkańców. Zawodnicy zakwaterowani zostali w luksusowym hotelu „Matsubara” w dzielnicy Paraiso (Raj). Do dyspozycji mieli siłownię, saunę i basen usytuowany na dachu hotelu. Po raz piąty imprezę zorganizowano pod auspicjami Międzynarodowego Związku Sport Jujitsu (International Sport Jujitsu Association - ISJA). Zawody transmitowane były przez kilka południowoamerykańskich stacji telewizyjnych. Po względem popularności jujutsu w Brazylii zajmuje drugie miejsce (po piłce nożnej). Prawie każdy mieszkaniec tego kraju z dumą wymienia członków rodziny Gracie – znanych w świecie przedstawicieli brazylijskiego jiu-jitsu odnoszących sukcesy w turniejach Vale Tudo (portug. „wszystko dozwolone”). Nic dziwnego, że widownię hali sportowej „Ibirapuera” szczelnie zapełnili kibice. Otwarcia mistrzostw dokonali przedstawiciele władz Sau Paulo oraz główny organizator imprezy – mistrz Ricardo Morganti (6. Dan). Po odegraniu hymnu Brazylii i pokazach rodzimej sztuki walki capoiera przystąpiono do rywalizacji w konkurencjach samoobrony i walk. W trwających 2 dni zawodach uczestniczyli również reprezentanci Polskiej Organizacji Jiujutsu - Tomasz Guja z Jaworzna i Ryszard Rapacz z Sosnowca. Kierownikiem skromnej ekipy był Piotr Pokładek, utytułowany gimnastyk lat 60-tych, olimpijczyk.
Tomasz Guja po raz pierwszy w swojej karierze sportowej wystartował w konkurencji wolnej samoobrony, podczas której sędziowie oceniają skuteczność, poprawność i widowiskowość prezentowanych technik obronnych. Jaworznianin przez dwie minuty odpierał ataki H. Lock z Republiki Południowej Afryki, uzbrojonego w nóż i kij. Polak ostatecznie sklasyfikowany został na drugiej pozycji. Złoty medal w tej konkurencji zdobył Juan Figueroa z Argentyny.
Tradycyjnie podczas turnieju w sportowym jujutsu obowiązywał system eliminacyjny (pucharowy) – po przegranej walce zawodnik odpadał z turnieju. Startujący w kategorii wagowej do 82 kg Ryszard Rapacz z Sosnowca w pierwszym pojedynku rozgromił swego przeciwnika, który kilkakrotnie uciekał za matę. Zawodnik z Sosnowca z powodzeniem stosował kombinowany atak łącząc kopnięcie przednie w korpus z ciosem prostym w głowę. Kilkakrotnie też sprowadził Brazylijczyka do parteru. Przewaga Rapacza była wyraźna i werdykt nie budził zastrzeżeń. W kolejnej walce z reprezentantem RPA polski zawodnik aż pięć razy rzucił swego rywala na matę, sam nie będąc ani razu sprowadzony do parteru. Walka w pozycji stojącej polegająca na wymianie uderzeń była wyrównana. Niestety krzywdzący, niesprawiedliwy werdykt pozbawił Polaka szans na medalowe miejsce na podium. Warto dodać, że punkty w tym spotkaniu przyznawali sędziowie z Kanady i Republiki Południowej Afryki, którzy na siłę starali się „przepchać” swoich zawodników do finału. Sytuacja ta zmuszała naszych reprezentantów do rozstrzygania spotkań przed upływem regulaminowego czasu walki, tj. zmuszania rywali do poddania się. Taką też taktykę obrał Tomasz Guja, wielokrotny mistrz Polski, medalista mistrzostw świata i dwukrotny zdobywca Pucharu Świata (Aneccy 2001, Launeburg 2003) w sportowym jujutsu. Mistrz wykazał wyższość nad piętnastoma rywalami. Pięć pojedynków zakończył w pierwszej minucie pojedynku. Walcząc z T. Tachi z Japonii już w pierwszym starciu jaworznian wykonał tzw. rzut poświecenia i zaszedł za plecy rywala. Następnie owinął kołnierz jego kimona wokół szyi, po czym mocno zacisnął duszenie. Po chwili Azjata klepał ręką na znak poddania się. W walce z kapitanem drużyny australijskiej, również w pierwszym starciu, po przejściu do uchwytu jaworznian zastosował rzut poprzez podbicie udem (uchi mata), po którym błyskawicznie skoczył na plecy przeciwnika i założył duszenie kołnierzem (kataha jime). Leżąc na brzuchu Norm Maden próbował przechwycić stopę polskiego zawodnika by zastosować dźwignię skręcającą staw skokowy, lecz duszenie było na tyle silne, że po chwili i on musiał uznać wyższość polskiego zawodnika. Kilka sekund trwał pojedynek z reprezentantem Argentyny. Po krótkiej wymianie uderzeń Guja sprowadził przeciwnika do parteru i dosiadł go. Gdy rywal broniąc się przed duszeniem kołnierzem z przodu wyprostował ręce Polak natychmiast przeszedł do dźwigni wyłamującej staw łokciowy. Około minuty zajęło Tomaszowi Gui „skończenie” dwóch zawodników z Brazylii, którzy wcześniej wyeliminowali swoich zagranicznych przeciwników. Polak stosując uderzenia, sprowadzenie do parteru i dźwignię na staw łokciowy zmusił zawodników szkoły Morganti Ju-Jitsu do poddania się. Jednym z nich był Nakamura, który w 2002 roku na mistrzostwach świata w Johanesburgu (RPA) wykonując dźwignię uszkodził staw kolanowy Ryszardowi Rapaczowi. Tym razem pewny siebie Brazylijczyk po wymianie kopnięć i ciosów całkowicie opuścił gardę i zaczął podskakiwać. Chwilę później leżał już na macie. Dociśnięty kolanem nie był w stanie się podnieść. Usiłując zepchnąć nogę polskiego zawodnika wyprostował rękę. Moment ten wykorzystał jaworznianin, który błyskawicznie wskoczył do dźwigni wyłamującej staw łokciowy. Tomasz Guja przystąpił do walki finałowej po trzech minutach od zakończenia poprzedniego pojedynku. Sędziowie byli łaskawi, gdyż zgodnie z regulaminem zawodnikowi przysługuje tylko 1 minuta na odpoczynek (!). Polak nie zdążył wyrównać oddechu, gdy nakazano mu zająć miejsce na macie i podjąć walkę z wypoczętym Brazylijczykiem. Kilkakrotnie doszło do wymiany silnych uderzeń. Podczas jednego ze starć Marcos Da Silva wyprowadził mający większy zasięg, lecz niedozwolony cios palcami (nukite zuki). Dźgnięty w gałkę oczną Guja odskoczył chwytając się za twarz. Arbiter wstrzymał walkę. Dwóch sędziów sugerowało, że Polak został trafiony kopnięciem, jednak Brazylijczyk przyznał, że uderzenie zadał palcami ręki. Zaskoczeniem dla polskiej ekipy była decyzja sędziów, którzy nakazali kontynuowanie pojedynku. Tomasz Guja zmuszony był walczyć mając całkowicie zamknięte prawe oko. Doping miejscowych kibiców zachęcał Brazylijczyka do ciągłego atakowania. Za każdym razem, gdy doszło do zwarcia Silva lądował na plecach. Mając jednak doświadczenie w walce w parterze Brazylijczyk starał się zmusić polskiego zawodnika do poddania się stosując dźwignię skręcającą staw skokowy i kolanowy. Guja sprytnie uwalniał nogę z bolesnego uchwytu, po czym wchodził na przeciwnika. Dwukrotnie dosiadł rywala, lecz najwyraźniej brakowało mu sił by zakończyć walkę duszeniem bądź dźwignią. Gdy jaworznian siedząc okrakiem na Silva wciskał kołnierz w jego szyję rozległ się gong kończący pojedynek. Zmęczony, walczący z jednym sprawnym okiem Tomasz Guja, jak później stwierdził nie był pewny zwycięstwa, lecz werdykt sędziów był zgodny – zwycięstwo Polaka. Chwilę później lekarze założyli mistrzowi świata opatrunek na zranione oko.
Tomasz Guja zdobył uznanie gospodarzy oraz zawodników i trenerów innych ekip, którzy po turnieju nie pozwalali mu odpocząć prosząc o wspólne fotografie. Brazylijczycy stając do zdjęcia unosili w górę rękę Polaka. Jaworznian został zaproszony do udziału w programach telewizyjnych w USA i sesji zdjęciowych do książek o tematyce sztuk walki. Polak był jedynym zawodnikiem startującym w konkurencji walk, który przeszkodził drużynowym mistrzom świata –Brazylijczykom, w skompletowaniu wszystkich złotych medali w klasie seniorów. W kategorii kobiet reprezentantki gospodarzy musiały uznać wyższość Amerykanki Hughes i reprezentantki Republiki Południowej Afryki - Bibbings.
Hucznie zorganizowanej imprezie towarzyszył Kongres Międzynarodowego Związku Sport Jujitsu, który w drodze głosowania na gospodarza kolejnych mistrzostwa świata wybrał nadmorski kurort Mar de Plata w Argentynie. Pozostałymi kandydatami były: Tokio, Vancouver i Jaworzno. Zatwierdzono również zmiany w regulaminie walki sportowej i ustalono tryb przyznawania stopni mistrzowskich organizacji ISJA. Ustalono, że w 2005 roku w Jaworznie rozegrany zostanie towarzyski mecz w sportowym jujutsu Polska vs. USA.
Po zawodach polscy sportowcy mieli okazję zobaczyć wspaniałe wodospady w Foz de Iquazu oraz wypocząć w Rio de Janeiro na najsłynniejszej plaży świata – Copacabana. Odwiedzili także słynne kluby brazylijskiego jiu-jitsu – „Macaco” w Sao Paulo i Carlson Gracie w Rio. Gościli także w Argentynie i Paragwaju.


Mistrzowie świata w sportowym jujutsu (Sao Paulo ‘2004):

Walka sportowa:

Seniorzy:
-63 kg: Willian Nobre (Brazylia)
-68 kg: Gilberto de Assis (Brazylia)
-75 kg: Tomasz Guja (Polska)
-82 kg: Paulo Da Silva (Brazylia)
-89 kg: Jamil Amad (Brazylia)
-96 kg: Jose Maria (Brazylia)
+96 kg: Rodrigo Missio (Brazylia)

Seniorki:
-60 kg: Leticia Gomes (Brazylia)
-65 kg: Z. Bibbings (Republika Południowej Afryki)
-70 kg: Maria Ewangelista (Brazylia)
+70 kg: Alicia Hughes (USA)

Samoobrona:
Juan Figueroa (Argentyna)

Zawody drużynowe:
1. Brazylia
2. USA
3. Australia
  • 0

budo_wodnik szuwarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1113 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodnia Stolica Przemytu
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja z Mistrzostw Swiata ISJA w Brazylii
THX za relacje MARTIUS..
brawo Guja...!!!!
mam pytanko czy istniej cosik takiego jak guja jitsu - słysząłem ze ten zawodnik próbuje coś takiego stworzyć...?o co chodzi?!
  • 0

budo_stando
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1196 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:okolice Warszawy
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja z Mistrzostw Swiata ISJA w Brazylii
chej wydawało mi sie ze więcej osób pojechało a gdzie chłopaki od Mirka?
a Linke Mariusz to gdzie był?
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja z Mistrzostw Swiata ISJA w Brazylii

chej wydawało mi sie ze więcej osób pojechało a gdzie chłopaki od Mirka?
a Linke Mariusz to gdzie był?


Artur nie pojechal - po prostu stac go nie bylo - a ja dostalem tylko takie info wiec nic wiecej nie wiem - nic nie napisane jest o grapplerach niestety.


SZUWAREK:

Co do Guja Jiujitsu - no coz kazdy moze sobie nadawac nazwe jaka chce. Duzo styli to wlasnie nazwy pierwszych zalozycieli i zwyczaj ten dotarl do Polski ;)
  • 0

budo_stando
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1196 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:okolice Warszawy
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja z Mistrzostw Swiata ISJA w Brazylii
oki dzięki
  • 0

budo_ula12589
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja z Mistrzostw Swiata ISJA w Brazylii
Tomek pokazał klasę i udowodnił ,że ilość posiadanych danów(7)jest jak najbardziej słuszna.Brawo!!!!
  • 0

budo_stando
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1196 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:okolice Warszawy
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja z Mistrzostw Swiata ISJA w Brazylii

Tomek pokazał klasę i udowodnił ,że ilość posiadanych danów(7)jest jak najbardziej słuszna.Brawo!!!!


nie podlizuj się ... to nie higieniczne :)
  • 0

budo_stando
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1196 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:okolice Warszawy
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja z Mistrzostw Swiata ISJA w Brazylii
oczywiście gratulacje dla Tomka poklon
  • 0

budo_ula12589
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja z Mistrzostw Swiata ISJA w Brazylii
Stando napisałam tylko prawde swego czasu była dyskusja na temat umiejetnośći Tomka i jego stopni mistrzowskich.Poczytaj sobie na ten temat to bedziesz wiedział o co mi chodzi.Pozdrawiam .
  • 0

budo_stando
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1196 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:okolice Warszawy
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja z Mistrzostw Swiata ISJA w Brazylii
Ula ja wiem o co chodzi bo Tomka znam kilka lat i dyskusja to nie jedna była a mój post nie dotyczył Tomka i jego umiejętności tylko był to żart (nie złóśliwy!) do Twojego postu, mój drugi post już na poważnie był gratulacją wygranej Tomka.
Stopnie w ma a umiejętności sportowe to dwie różne sprawy - nie nie chcę zaczynać dyskusji ot tak stwierdzam fakt
POZDRAWIAM i SZACUNECZEK
  • 0

budo_wodnik szuwarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1113 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodnia Stolica Przemytu
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja z Mistrzostw Swiata ISJA w Brazylii

niestety.


SZUWAREK:

Co do Guja Jiujitsu - no coz kazdy moze sobie nadawac nazwe jaka chce. Duzo styli to wlasnie nazwy pierwszych zalozycieli i zwyczaj ten dotarl do Polski ;)

cóz tylko spytalem..bez zadnych zlych zamiarow...
ot tak slyszalem i spytalem..a o tomaszu guji slyszalem same pozytywne opinie...nawet o jego systemie..aczkolwiek nie wiem czym sie rozni od np. przekazu pajj
pozdrawiam i szacunek
  • 0

budo_ula12589
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja z Mistrzostw Swiata ISJA w Brazylii

Przed chwila dostalem wiec umieszczam




TOMASZ GUJA MISTRZEM ŚWIATA

Sportowe jujutsu to kompletny systemem walki wręcz zakładający walkę w pozycji stojącej i w parterze z zastosowaniem ciosów, kopnięć, dźwigni, duszeń i rzutów. Zawody w tej dyscyplinie mają charakter otwartego turnieju walki wręcz, w którym uczestniczą między innymi przedstawiciele judo, pankration, kick-boxing, karate, jujutsu oraz innych dalekowschodnich sztuk i sportów walki.
Gospodarzem XI Mistrzostw Świata w Sportowym Jujutsu, w których rywalizowali przedstawiciele Azji, Afryki, Europy i obu Ameryk było brazylijskie Sao Paulo, liczące blisko 20 milionów mieszkańców. Zawodnicy zakwaterowani zostali w luksusowym hotelu „Matsubara” w dzielnicy Paraiso (Raj). Do dyspozycji mieli siłownię, saunę i basen usytuowany na dachu hotelu. Po raz piąty imprezę zorganizowano pod auspicjami Międzynarodowego Związku Sport Jujitsu (International Sport Jujitsu Association - ISJA). Zawody transmitowane były przez kilka południowoamerykańskich stacji telewizyjnych. Po względem popularności jujutsu w Brazylii zajmuje drugie miejsce (po piłce nożnej). Prawie każdy mieszkaniec tego kraju z dumą wymienia członków rodziny Gracie – znanych w świecie przedstawicieli brazylijskiego jiu-jitsu odnoszących sukcesy w turniejach Vale Tudo (portug. „wszystko dozwolone”). Nic dziwnego, że widownię hali sportowej „Ibirapuera” szczelnie zapełnili kibice. Otwarcia mistrzostw dokonali przedstawiciele władz Sau Paulo oraz główny organizator imprezy – mistrz Ricardo Morganti (6. Dan). Po odegraniu hymnu Brazylii i pokazach rodzimej sztuki walki capoiera przystąpiono do rywalizacji w konkurencjach samoobrony i walk. W trwających 2 dni zawodach uczestniczyli również reprezentanci Polskiej Organizacji Jiujutsu - Tomasz Guja z Jaworzna i Ryszard Rapacz z Sosnowca. Kierownikiem skromnej ekipy był Piotr Pokładek, utytułowany gimnastyk lat 60-tych, olimpijczyk.
Tomasz Guja po raz pierwszy w swojej karierze sportowej wystartował w konkurencji wolnej samoobrony, podczas której sędziowie oceniają skuteczność, poprawność i widowiskowość prezentowanych technik obronnych. Jaworznianin przez dwie minuty odpierał ataki H. Lock z Republiki Południowej Afryki, uzbrojonego w nóż i kij. Polak ostatecznie sklasyfikowany został na drugiej pozycji. Złoty medal w tej konkurencji zdobył Juan Figueroa z Argentyny.
Tradycyjnie podczas turnieju w sportowym jujutsu obowiązywał system eliminacyjny (pucharowy) – po przegranej walce zawodnik odpadał z turnieju. Startujący w kategorii wagowej do 82 kg Ryszard Rapacz z Sosnowca w pierwszym pojedynku rozgromił swego przeciwnika, który kilkakrotnie uciekał za matę. Zawodnik z Sosnowca z powodzeniem stosował kombinowany atak łącząc kopnięcie przednie w korpus z ciosem prostym w głowę. Kilkakrotnie też sprowadził Brazylijczyka do parteru. Przewaga Rapacza była wyraźna i werdykt nie budził zastrzeżeń. W kolejnej walce z reprezentantem RPA polski zawodnik aż pięć razy rzucił swego rywala na matę, sam nie będąc ani razu sprowadzony do parteru. Walka w pozycji stojącej polegająca na wymianie uderzeń była wyrównana. Niestety krzywdzący, niesprawiedliwy werdykt pozbawił Polaka szans na medalowe miejsce na podium. Warto dodać, że punkty w tym spotkaniu przyznawali sędziowie z Kanady i Republiki Południowej Afryki, którzy na siłę starali się „przepchać” swoich zawodników do finału. Sytuacja ta zmuszała naszych reprezentantów do rozstrzygania spotkań przed upływem regulaminowego czasu walki, tj. zmuszania rywali do poddania się. Taką też taktykę obrał Tomasz Guja, wielokrotny mistrz Polski, medalista mistrzostw świata i dwukrotny zdobywca Pucharu Świata (Aneccy 2001, Launeburg 2003) w sportowym jujutsu. Mistrz wykazał wyższość nad piętnastoma rywalami. Pięć pojedynków zakończył w pierwszej minucie pojedynku. Walcząc z T. Tachi z Japonii już w pierwszym starciu jaworznian wykonał tzw. rzut poświecenia i zaszedł za plecy rywala. Następnie owinął kołnierz jego kimona wokół szyi, po czym mocno zacisnął duszenie. Po chwili Azjata klepał ręką na znak poddania się. W walce z kapitanem drużyny australijskiej, również w pierwszym starciu, po przejściu do uchwytu jaworznian zastosował rzut poprzez podbicie udem (uchi mata), po którym błyskawicznie skoczył na plecy przeciwnika i założył duszenie kołnierzem (kataha jime). Leżąc na brzuchu Norm Maden próbował przechwycić stopę polskiego zawodnika by zastosować dźwignię skręcającą staw skokowy, lecz duszenie było na tyle silne, że po chwili i on musiał uznać wyższość polskiego zawodnika. Kilka sekund trwał pojedynek z reprezentantem Argentyny. Po krótkiej wymianie uderzeń Guja sprowadził przeciwnika do parteru i dosiadł go. Gdy rywal broniąc się przed duszeniem kołnierzem z przodu wyprostował ręce Polak natychmiast przeszedł do dźwigni wyłamującej staw łokciowy. Około minuty zajęło Tomaszowi Gui „skończenie” dwóch zawodników z Brazylii, którzy wcześniej wyeliminowali swoich zagranicznych przeciwników. Polak stosując uderzenia, sprowadzenie do parteru i dźwignię na staw łokciowy zmusił zawodników szkoły Morganti Ju-Jitsu do poddania się. Jednym z nich był Nakamura, który w 2002 roku na mistrzostwach świata w Johanesburgu (RPA) wykonując dźwignię uszkodził staw kolanowy Ryszardowi Rapaczowi. Tym razem pewny siebie Brazylijczyk po wymianie kopnięć i ciosów całkowicie opuścił gardę i zaczął podskakiwać. Chwilę później leżał już na macie. Dociśnięty kolanem nie był w stanie się podnieść. Usiłując zepchnąć nogę polskiego zawodnika wyprostował rękę. Moment ten wykorzystał jaworznianin, który błyskawicznie wskoczył do dźwigni wyłamującej staw łokciowy. Tomasz Guja przystąpił do walki finałowej po trzech minutach od zakończenia poprzedniego pojedynku. Sędziowie byli łaskawi, gdyż zgodnie z regulaminem zawodnikowi przysługuje tylko 1 minuta na odpoczynek (!). Polak nie zdążył wyrównać oddechu, gdy nakazano mu zająć miejsce na macie i podjąć walkę z wypoczętym Brazylijczykiem. Kilkakrotnie doszło do wymiany silnych uderzeń. Podczas jednego ze starć Marcos Da Silva wyprowadził mający większy zasięg, lecz niedozwolony cios palcami (nukite zuki). Dźgnięty w gałkę oczną Guja odskoczył chwytając się za twarz. Arbiter wstrzymał walkę. Dwóch sędziów sugerowało, że Polak został trafiony kopnięciem, jednak Brazylijczyk przyznał, że uderzenie zadał palcami ręki. Zaskoczeniem dla polskiej ekipy była decyzja sędziów, którzy nakazali kontynuowanie pojedynku. Tomasz Guja zmuszony był walczyć mając całkowicie zamknięte prawe oko. Doping miejscowych kibiców zachęcał Brazylijczyka do ciągłego atakowania. Za każdym razem, gdy doszło do zwarcia Silva lądował na plecach. Mając jednak doświadczenie w walce w parterze Brazylijczyk starał się zmusić polskiego zawodnika do poddania się stosując dźwignię skręcającą staw skokowy i kolanowy. Guja sprytnie uwalniał nogę z bolesnego uchwytu, po czym wchodził na przeciwnika. Dwukrotnie dosiadł rywala, lecz najwyraźniej brakowało mu sił by zakończyć walkę duszeniem bądź dźwignią. Gdy jaworznian siedząc okrakiem na Silva wciskał kołnierz w jego szyję rozległ się gong kończący pojedynek. Zmęczony, walczący z jednym sprawnym okiem Tomasz Guja, jak później stwierdził nie był pewny zwycięstwa, lecz werdykt sędziów był zgodny – zwycięstwo Polaka. Chwilę później lekarze założyli mistrzowi świata opatrunek na zranione oko.
Tomasz Guja zdobył uznanie gospodarzy oraz zawodników i trenerów innych ekip, którzy po turnieju nie pozwalali mu odpocząć prosząc o wspólne fotografie. Brazylijczycy stając do zdjęcia unosili w górę rękę Polaka. Jaworznian został zaproszony do udziału w programach telewizyjnych w USA i sesji zdjęciowych do książek o tematyce sztuk walki. Polak był jedynym zawodnikiem startującym w konkurencji walk, który przeszkodził drużynowym mistrzom świata –Brazylijczykom, w skompletowaniu wszystkich złotych medali w klasie seniorów. W kategorii kobiet reprezentantki gospodarzy musiały uznać wyższość Amerykanki Hughes i reprezentantki Republiki Południowej Afryki - Bibbings.
Hucznie zorganizowanej imprezie towarzyszył Kongres Międzynarodowego Związku Sport Jujitsu, który w drodze głosowania na gospodarza kolejnych mistrzostwa świata wybrał nadmorski kurort Mar de Plata w Argentynie. Pozostałymi kandydatami były: Tokio, Vancouver i Jaworzno. Zatwierdzono również zmiany w regulaminie walki sportowej i ustalono tryb przyznawania stopni mistrzowskich organizacji ISJA. Ustalono, że w 2005 roku w Jaworznie rozegrany zostanie towarzyski mecz w sportowym jujutsu Polska vs. USA.
Po zawodach polscy sportowcy mieli okazję zobaczyć wspaniałe wodospady w Foz de Iquazu oraz wypocząć w Rio de Janeiro na najsłynniejszej plaży świata – Copacabana. Odwiedzili także słynne kluby brazylijskiego jiu-jitsu – „Macaco” w Sao Paulo i Carlson Gracie w Rio. Gościli także w Argentynie i Paragwaju.


Mistrzowie świata w sportowym jujutsu (Sao Paulo ‘2004):

Walka sportowa:

Seniorzy:
-63 kg: Willian Nobre (Brazylia)
-68 kg: Gilberto de Assis (Brazylia)
-75 kg: Tomasz Guja (Polska)
-82 kg: Paulo Da Silva (Brazylia)
-89 kg: Jamil Amad (Brazylia)
-96 kg: Jose Maria (Brazylia)
+96 kg: Rodrigo Missio (Brazylia)

Seniorki:
-60 kg: Leticia Gomes (Brazylia)
-65 kg: Z. Bibbings (Republika Południowej Afryki)
-70 kg: Maria Ewangelista (Brazylia)
+70 kg: Alicia Hughes (USA)

Samoobrona:
Juan Figueroa (Argentyna)

Zawody drużynowe:
1. Brazylia
2. USA
3. Australia

taaa wszystko super ale dzis już jest na onecie artykuł o nielegalnych walkach w klatkach jakie Tomek organizuje superrr dla zainteresowanych post jest w knajpie
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024