12 odpowiedzi w tym temacie

[budo_borsoock]

Już mam dość kuchennych noży z chińskiej gównostali używanych przez Małżonkę w kuchni. Chciałbym sprawić jej ze 2 czy 3 ale jakieś porządne, tylko nie koniecznie w cenie kuchennych Spyderco czy ceramiki Kyocery ;-) . Co byście zatem polecili do normalnej kuchni i gdzie do kupienia? Pytanie może trochę dziwnie tu brzmi, no ale gdzie się mam zapytać?

[budo_gacman_c]

O wlasnie jatez prosze o conieco....ostatnio w tesco widzialem jakies koziki Fiskars ceny w granicach 60 zl ...no i golily wlosy, ..nawet sprawdzilem (dosc niefortunnie bo lazilem z zakrwawiona lapa potem ) jak sie takie koziki w kuchni na poczatek sprawdzaja? moze lepiej trachnac kuchenego victorinoxa? Noz mialby glownie siekac warzywka(lubie kroic na cienkie plasterki )

Pozdr.

[budo_vince]

kuchennego victorinoxa jak najbardziej polecam. Mam wersje cala zabkowana i tnie to to pieczywo w locie. Jedyne zastrzezenia mam, ze to chisel w operowaniu ktorym jeszcze nie do konca mam wprawe.

[budo_akme]

Od prawie roku uzytkuje noze holenderskiej firmy Amefa [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - jest nawet polska wersja jezykowa strony. Nozy ktorych uzywam nie ma na stronie... moze juz nie produkuja? Maja dobre materialy, solidne wykonanie i swietny design (mowie o swoim komplecie w metalowym stojaku). Cena bardzo przyzwoita - jakies 300 - 400 zl za komplet.

Pozdrowionka,
Akme

[budo_evendim]

Ja mam od paru tygodni pare nozy fiskars i jestem zadowolony. W porownaniu z poprzednimi "laserowo ostrzonymi" to nie ma porownania
Co do trzymania ostrza to nie moge sie wypowiadac bo za krotko je mam. Dodatkowo kroje glownie chleb, wedliny i warzywa wiec nie wiem jak sie sprawdzaja przy krojeniu jakis twardych rzeczy: zamarznietego miesa, kosci itp.

pozdrawiam
ms

[budo_wiko]

Ja kupiłem w promocji (punkty za zakupy zmniejszały cenę) zestaw noży "Fine Line" w sklepie Albert. W tej samej promocji brały udział też sklepy Hypernova. Pięć noży po cenach od 10 do 30 złotych + blok drewniany za złotówkę. Pierwsze poważne noże do kuchni.

Full tang, rękojeść z plastiku, nitowana. Dość ostre fabrycznie, parę miesięcy używane bez ostrzenia, potem kilka ruchów na ceramice przywróciło ostrość do kuchni zupełnie wystarczającą. Najczęściej używa się najmniejszego noża, ze zwykłym prostym ostrzem, jakieś 12 cm. Jest też łagodnie ząbkowany ~~~~ duży nóż do chleba, wąski do filetowania i dwa, z których ktoś z zacięciem mógłby zrobić ładne noże do survivalu. Stal lekko podatna na rdzę powierzchniową - nie można zostawiać w wodzie po umyciu, nie zawadzi co jakiś czas trochę oliwy/oleju, ale bez przesady - nie jest to jakiś duży problem, jeśli się ich nie zostawia mokrych. Ogólnie jestem bardzo zadowolony - jak pisałem pierwsze porządne noże po różnych podróbkach z giętkiej blachy. Promocja się skończyła, ale pewnie jeszcze w niektórych sklepach są z nimi stojaki i można kupić po normalnej cenie.

Pozdr.

W.

[budo_elwood]

Już mam dość kuchennych noży z chińskiej gównostali używanych przez Małżonkę w kuchni. Chciałbym sprawić jej ze 2 czy 3 ale jakieś porządne, tylko nie koniecznie w cenie kuchennych Spyderco czy ceramiki Kyocery ;-) . Co byście zatem polecili do normalnej kuchni i gdzie do kupienia? Pytanie może trochę dziwnie tu brzmi, no ale gdzie się mam zapytać?

Calkiem niezle sa noze Fiskars z czarna, plastikowa raczka - od calkiem malutkich (do warzyw) do najwiekszego (tez do warzyw )

Mozna kupic na sztuki np w Tesco 8) Cena od 15 (chyba :roll: ) do jakichcs 30 zeta za sztuke.

[budo_juga]

Pozdrawiam,
od dwóch lat użytkuję dwa Viktorinoxy: piłkę do chleba O.K
i małą piłkę - znakomita do codziennego użytku, bez przerwy w użyciu, obecnie jej cena około 12 zł, polecam.

juga

[budo_adamd]

Dwa Victorinoxy w domu, jeden średni, drugi całkiem spory
Tną jak złoto, trzymają ostrze conajmniej przyzwoicie, ostrzą się łatwo (przynajmniej na TriAngle'u). Rękojeść z tworzywa oznaczonego jako FIBROX to po prostu mistrzostwo świata jak dla mnie.

Vinoxy z FIBROX'em co prawda nie są fulltang, ale w końcu nie otwieram tym zaciętych drzwi od bunkra, tylko kroję mięsko, chlebek czy inne takie tam.

Victorinoxy (FIBROX! Są inne, i te inne już mi tak nie podeszły) polecam z czystym sumieniem.

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_hawk]

Polecam zdecydowanie noże kuchenne kute Victorinox
jeden długosci 20-25 cm (krojenie, siekanie, porcjowanie...),
drugi 10-15 cm (obieranie,nacinanie...)
Z przyjaznych dla kieszeni moze warto przyjzec sie nozom Ivo Cutelarias linia 55000 i troche drozsze modele z linii 6000 i 8000

Pozdrawiam
Jacek P.
(Hawk)

[budo_borsoock]

Dziękuję wszystkim za pomoc. Wczoraj będąc w Tesco nabyłem na począek 2 Fiskarsy z czarną rączką. Jeden plain jako uniwersalny, drugi z "falowanym" ostrzem do pieczywa. Na pierwszy rzut oka są całkiem OK jak za swoją cenę. Stal wygląda na twardą, mają nawet wklęsły szlif :shocked!: oczywiście można się przyczepić że ostateczne ostrzenie wykonano nierówno, ale to da się poprawić. Bardzo dobrze leżą w ręce, rączka świetnie wyprofilowana, mogły by być jeszcze full tang... cóż, za ~30 zł/szt nie będę wybrzydzał :-) . Aha - w fabrycznym ostrzeniu golą włosy. Jak trafię gdzieś Victorinoxy to też jakiś kupię, a co! Potem zamieszczę test porównawczy .

[budo_cactus]

Jeśli chodzi o noże kuchenne, to w Warszawie przy ul. Książęcej jest całkiem miły sklepik nożowo-nożyczkowo-manikiurowy etc. Mają noże Wüsthof (to już trochę wyższa półka cenowa), Fiskars i różne bardziej wymyślne rzeczy (np. nożyki do serów norweskiej firmy Bjorklund z rękojeściami z brzozy karłowatej - milutkie).

Z noży niekuchennych - tylko scyzoryki Victorinox i jakieś Gerlachy (obejrzałem Osę i przeszła mi ochota na oglądanie reszty).

A te noże w supermarketach Albert mają (na mój gust) za grube ostrza jak na noże kuchenne.

Ostatnio zaciekawiły mnie niemieckie noże kuchenne WMF (Würtembergische Metallwaren Fabrik), ale gdy zobaczyłem, że komplet 9 sztuk kosztuje 1840 zł, to moja ciekawość znacznie zmalała. Ciekawe dlaczego

[budo_ciulkwens]

na ptasiej jest salon victorinox