3 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pmasz]

Wróciła właśnie czwórka z nas do Wrocławia z Alzacji. co roku na wiosne w Alzacji w lecie w Prowansji odbywają sie tygodniowe seminaria Birankai. W tym roku pierwszy raz od nie wiem kiedy nie przyjechał Chiba Sensei, a zajecia prowadzili Shidoin:
D. Brunner, 6 dan, Lozanna
G. Valibouse 6 dan Strasbourg
J. Nour 6 dan, N. Jork
N. Chiesa, 6 dan Uzes
Ch. Monney, 6 dan Birmingham
T. Cassels 6 dan Birmingham
D. Bath 4 dan Londyn
D. Hatton 4 dan Strasbourg
J. Flower 4 dan Ateny
zjawiło sie około 100 osób - znakomita wiekszosc związana z klubami i szkołą Chiba Sensei. pojawiła się też garstka zwabionyvh Aikikaiowców, ale jak co roku bidaki namęczyli sie nieludzko przy ukemi i zwłaszcza treningu z bronią.
staz obejmował trening aikido, dość intensywne zajęcia z bronią (głównie podstwowe układy z jo, też jo versus bokken)kilka zajęć iai oraz zazen.
mimó zdecydowanej spójności technicznej (wszyscy to uczniowuie Chiba Sensei) nauczyciele uczyli form w sposób bardzo różny i akcentowali różne ich aspekty.
najwiecej zajęc poprowadził J. Noir Sensei z Manhattan Aikikai, bardzo intensywnie i kontaktowo.
technicznie jak zawsze masa suwari waza z akcentem na ikkyo i makabryczne nikkyo - i zwłaszcza przez to nikkyo moja relacja będzie zwiezła i krótka bo mnie nadgarstki delikatnie mówiąc pobolewają...
Labaroche to śliczna alzacja wioska w górach, tam już wiosna - kwiotną bzy i z domu na skraju lasu widać było ośnieżone alpy...
co jeszcze - z rzeczy ważnych - alzacja specjalizuje się w winie białym....

[budo_bujin]

Taaa, sadystyczne nikyo. Jakzez sie ciesze, ze juz pare lat minelo, odkad nie cwicze z uczniami Chiby .

[budo_szczepan]

Taaa, sadystyczne nikyo. Jakzez sie ciesze, ze juz pare lat minelo, odkad nie cwicze z uczniami Chiby .

Bujin, cos szybko pekasz, w takim razie

Pmasz, fajna aczkolwiek niespodziewanie krotka relacja :? ciag dalszy nieublaganie nadciagnie???

[budo_pmasz]

Hehehehehe berlińskim sadystą chibowym był pewien psychiatra Hans, i w tym przypadku rozumiem w pełni kolegi awersje do nikkyo. Jednakowoż technicznie nie ma on za wiele wspólnego z tym jak to powinno wyglądać....
Instruktorzy zmieniali sie przez cały tydzien, ale codziennie prowadził zajęcia aikido Juba Noir Sensei. Kiedy byłem uchideshi w San Diego słyszałem o nim legendy i naprawde w usa ludzie się bo boja jak ognia. We Francji Juba Sensei nauczał nad wyraz spokojnie i tylko kilka razy poniosło go trochę i z zadowoleniem stwierdzam, że byłem wewnątrz tego wiru i przeżyłem bez ułamanych łapków.
Wiele zajęć prowadziła Jenny Flower Sensei - z racji na kilka lat uchideshi system u Chiba Sensei prowadziła kilka zajęć podstaw jo i bardzo ciekawy trening jo versus bokken.młoda kobieta ale widać w niej było diabła i kilka razy było mi szczerze żal uke...
Bezdyskusyjnie z bronią najwieksze wrażenie zrobili na mnie Daniel Brunner Sensei (to niezbyt obiektywne bo to mój nauczyciel) i Tonny Cassels Sensei. To co ten ostatni wyczyniał z jo przechodzi ludzkie....
Tu należy się wam wyjaśnienie. Jo w systemie Chiba Sensei jest w pałni kontaktowe i w zajeciach dla yuudansha nikt obitymi paluchami się nie przejmuje. Pracuje się nad maai i kontaktem, formy opieraja się na nawiązaniu kontaktu i ślizgach jo po paluchach uke. Układy - Sancho to już w porządnym wydaniu szczepanowe trenowanie na granicy...
Iaido przez Chiba sensei nazywane Batto ho uczyło kilku nauczycieli. Uczyli tych samych form - jednak w bardzo różny sposób. Z Danielem Sensei'em ćwiczyliśmy prace w Tachi Waza, z S. Magsonem Sensei kilka form Shoden - głównie shohato, z Cassels Sensei interpretacje form z bokkenem i partnerem.
Jak zawsze w treningach aikido motywy z battoho, aikiken i aikijo powracały i mogliśmy wiązać to wszysstko razem...
Bardzo intensywny tydzień.... udało się nam wyrwać też do rewelacyjnie wyremontowanego 100 lat temu średniowiecznego zamku koło Strasbourga chyba Koenigsbourg. Polecam - rzecz jest rewelacyjna...