22 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pietrass]

Krążyły o nim niezliczone opowieści. Miał m.in. pewnego dnia igrzysk zarzucić na barki czteroletniego wołu, przeznaczonego do złożenia w ofierze, przenieść go przy burzy oklasków przez cały stadion, zabić jednym ciosem pięści i tego samego dnia całe to zwierzę zjeść. A jadał podobno dobrze - 17 funtów mięsa i 17 funtów chleba dziennie, które popijał 10 litrami wina.

Po raz pierwszy zwyciężył w Olimpii w 540 r. p.n.e. w zapasach chłopców. Miał wtedy najprawdopodobniej około 16 lat. Był nie do pokonania przez sześć kolejnych igrzysk, do 512 roku, kiedy po długiej i wyczerpującej walce przegrał z Tamasiteosem z... Krotonu.

Również sześć razy triumfował w igrzyskach pytyjskich, a także dziewięciokrotnie w istmijskich i dziesięciokrotnie w nemejskich. Doczekał się własnego posągu w olimpijskim gaju Altis. Rzeźbę z brązu wykonał Damaes, zaś Milon przeniósł ją do gaju ze stadionu na własnych barkach. Jak głosi legenda, zginął, gdy w lesie włożył ręce w miejsce klinów rozpierających drzewo i stał się bezbronny wobec wilków, które go napadły.

[budo_milon z krotonu]

Pietrass stąd i mój nick

Fakt jak głosi legenda gościu był całkiem niezły
pozdrawiam i cieszę się że przytoczyłes te informacje:)
a moze znajdziesz coś o Ajasie???
pozdrawiam

[budo_pietrass]

A jadał podobno dobrze - 17 funtów mięsa i 17 funtów chleba dziennie, które popijał 10 litrami wina.

Stąd ten nick ???

No to mi się przypadkiem napatoczyło, ogólnie pare książek przeczytałem o greckich olimpiadach. Ehh wtedy zapasy zajmowały należyte miejsce :wink:

[budo_tyszanin]

[/quote]


No to mi się przypadkiem napatoczyło, ogólnie pare książek przeczytałem o greckich olimpiadach. Ehh wtedy zapasy zajmowały należyte miejsce :wink: [/quote]

a może znasz jakies stronki z gragmentami z tych książek
i jakieś tytuły podaj

[budo_pietrass]

Nie pamiętam dobrze.
Na pewno coś Parandowskiego.

Tytuły, hmm... "Dysk Olimpijski" "Historia Olimpiad"

Najlepiej sam poszukaj w jakiejś bibliotece.

[budo_milon z krotonu]

Hehehe
Fakt lubię podjeść, ale żeby aż tyle to nie wiem:)
Jesli chodzi o ksiażki, to na Gdańskim AWFie był podręcznik do Historii Kuktury Fizycznej której były opisane Igrzyska Olimpijskie i inne.
z tej bodajrze ksiązki usłyszalem o tym bohaterze i się zachwyciłem
Ztąd ten nick. Mam nadzieje, że urzekła Was moja historia:)
pozdrawiam

[budo_slaszysz]

Nie pamiętam dobrze.
Na pewno coś Parandowskiego.

Tytuły, hmm... "Dysk Olimpijski" "Historia Olimpiad"

Najlepiej sam poszukaj w jakiejś bibliotece.

"Dysk olimpijski" to taka historia fabularyzowana. Za to polecam niedużą książeczkę Jerzego Łanowskiego "Święte igrzyska olimpijskie".

[budo_bartek1980]

Słyszałem że wtedy w zapasach można było jeszcze uderzać. Czy to prawda?Mam na myśli oczywiście starożytną grecje.

[budo_administrator]

co do zabicia jednym ciosem- to jest to mozliwe.
moj dziadek byl rzeznikiem i tak wlasnie robil.

ale w zjedzenie calego zwierza nie wierze :-)

[budo_administrator]

co do zabicia jednym ciosem- to jest to mozliwe.
moj dziadek byl rzeznikiem i tak wlasnie robil.

ale w zjedzenie calego zwierza nie wierze :-)

nie wiem czy napewno zabijal- ale zwierze padalo nieprzytomne :-)

[budo_milon z krotonu]

Jeżeli chodzi o możliwość zadawania ciosów w starożytnych zapasach to nazywalo sie to pankration. Było to polączenie boksu z zapasami. Prócz tego rozgrywane były konkursy w zapasach i boksie oddzielnie.
O ile dobrze pamiętam.

[budo_zstimember]

To ten Milon też chyba największym pijaczkiem byl na świecie.

[budo_perun srogi]

chcialbym tylko nadmienic ze t zapasy ktore uprawial milon z krotonu bardzo roznily sie od zapasow wspolczesnycha. w starozytnosci podobno uzywali oliwy do smarowania ciala (podobnie czynia to do dzis w turcji podczas zawodow zapasniczych - te zapasy zwa kirpinnar), byly tam tez inne zasady dotyczace zwyciestwa (wygrywal czlowiek ktory przytrzymal przeciwnika na ziemii na plecach), trzecia sprawa to zapasy uprawiane dzis wywodza sie nie bezposredio ze starozytnej grecji, a z XVII wiecznej francji.

PS
ten post tak w ramach ciekawostki, a tak poza tym to temat bardzo mi sie spodobal i moze ktos wrzuci zdjecia tego posągu o ktorym bylo mowa

[budo_b.luka]

"byly tam tez inne zasady dotyczace zwyciestwa (wygrywal czlowiek ktory przytrzymal przeciwnika na ziemii na plecach" - no to za wiele się zmieniło :wink:

[budo_perun srogi]

no teraz sie wygrywa przewazie w wlasciwei zawsze na punkty (punktacja za udane akcjei takie takie, a przytrzymanie na lopatkach jest to jedna z wielu punktowanych - o to mi chodzilo

pozdro elo 2 5 0

[budo_b.luka]

przytrzymanie na łopatkach to nie akcja punktowana tylko ''tusz'' i koniec walki:-), ale masz rację że na konkretnym poziomie prawie zawsze decydują punkty.Pozdrawiam

[budo_perun srogi]

moze ma ktos jakies lande rzezby starozytne milona z krotonu??
najbardziej chodzi mi o taka czarna chyba ze spiżu, troche googlowalem i tej akurat nie znalazlem

[budo_sawior]

Z tego co ja wiem to w staroytnych zapasach wystarczylo,ze przeciwnik 3 razy zostal obalony,a za obalenie bylo juz traktowane dotkniecie kolanem ziemi.Nie jestem peny tej informacji ale co

[budo_sawior]

Z tego co ja wiem to w staroytnych zapasach wystarczylo,ze przeciwnik 3 razy zostal obalony,a za obalenie bylo juz traktowane dotkniecie kolanem ziemi.Nie jestem peny tej informacji ale tak mi sie wydaje.

[budo_flame07]

tez troche poszperalem i opisuja go nawet w jakichs poradnikach turystycznych:D

"Przechodzimy na dziedziniec Pugeta, biorący swą nazwę od znakomitego artysty z Marsylii Pierre Pugeta – malarza, architekta i znakomitego rzeźbiarza, jednego z największych w XVII w. Największe wrażenie robi Milon z Krotonu, rzeźba przedstawiająca starzejącego się greckiego siłacza z ręką uwięzioną w pniu drzewa, atakowanego przez lwa, niegdyś zdobiąca wejście do głównej alei ogrodów wersalskich."