Wielkanocne seminarium z Yoshigasaki Sensei w Berlinie.
Napisano Ponad rok temu
Na seminarium wyruszyliśmy z Łodzi 8.04 grupą w składzie: Darek i ja. Grupa była niewielka ponieważ seminarium odbywa się tradycyjnie w czasie Świąt Wielkanocnych i z reguły nie ma zbyt wielu osób z Polski. Z racji tego, iż nasz narodowy przewoźnik znany pod nazwą PKP życzy sobie sporo za bilet do i z Berlina, pojechaliśmy samochodem. Do granic Berlina dotarliśmy ok. godziny 21 a ponieważ kierowca ( czyli ja ) nie zna zupełnie tego miasta do dojo przy Triffstrasse ( gdzie mieliśmy nocować ) dotarliśmy dopiero na 22. Po zjedzeniu malutkiej kolacji ( w czasie której do dojo dotarła grupa 14 osób z Danii ) poszliśmy spać. Pierwszy trening instruktorski rozpoczął się następnego dnia o godz. 10. Gdy dotarliśmy do dojo, w którym odbywało się seminarium i wejściu na salę przeżyłam pierwszy ( i jak się dalej okazało nie ostatni ) szok. Ponieważ od niedawna ćwiczę aikido nigdy w życiu nie widziałam tylu "czarnych" :wink: . Na sali było ponad 40 osób w hakamach pochodzących z Niemiec, Danii, Włoch, Słowenii i Polski. O godzinie 11 rozpoczął się trening, w którym udział brały również osoby posiadające niższe stopnie. Było ich około 15-20. Jak widać po ilości osób seminarium było raczej kameralne. Dzięki temu każdy miał możliwość poćwiczyć z każdym. Spodziewałam się, że raczej nie będę miała okazji ( jako nowicjusz ) poćwiczyć z kimś z wysokim stopniem, ale przyjemnie się rozczarowałam. Ćwiczył praktycznie każdy z każdym i to "hakamy" podchodziły do "białych pasów" i zapraszały do wspólnego treningu. Organizatorzy wynajęli na czas trwania seminarium budynek służący na co dzień jako sala do koszykówki, siatkówki i judo. Mata, na której ćwiczyliśmy zajmowała prawie całą powierzchnię sali. Zapewniło to ćwiczącym duży komfort przy wykonywaniu technik a osobom bardziej zawansowanym możliwość wykonywania technik w sposób bardzo przestrzenny i dynamiczny. Nikt się nie oszczędzał w związku z czym pot lał się strumieniami.
Przez cały czas trwania seminarium pozostawałam pod wielkim wrażeniem Yoshigasaki Sensei. Ten niepozorny i niewysoki człowiek posiadający 8 Dan okazał się być bardzo sympatycznym, bezpośrednim człowiekiem z dużym poczuciem humoru, który nie tylko potrafi przekazać wiedzę, ale również zmotywować i zachęcić do dalszego wysiłku. W czasie seminarium zaprezentował szereg zmian, które wprowadził do filozofii Ki Aikido. Wiodącym motywem seminarium było porównanie świata materialnego i realnego życia. Według Yoshigasaki Sensei podstawowym pytaniem, które powinny stawiać sobie osoby ćwiczące Aikido jest pytanie nie o to ile siły ma użyć w celu "ruszenia" uke, ale jaki rodzaj relacji powinien stworzyć pomiędzy sobą a partnerem tak by ten zechciał podążyć za nami. W czasie seminarium uczyliśmy się te relacje tworzyć i je wykorzystywać w praktyce. Ponieważ jak już wspomniałam trenuję od niedawna więc nie napiszę jakie techniki były prezentowane i ćwiczone na seminarium. Wiem tylko z rozmów z Darkiem, że przerobione zostały Taigi od 1 do 4, na treningach instruktorskich techniki z jo i bokkenem (kata 21 i 22), oraz Taigi 21- tanto dori. Dużo technik było dla mnie nowością i muszę szczerze powiedzieć, że kiedy trafiła się technika, którą znałam byłam bardzo zadowolona.
Do egzaminów na stopnie instruktorskie wprowadzona została zmiana dotycząca ilości osób przy randori. Dotychczas atakowało 4 uke, jednakże Yoshigasaki doszedł do wniosku, że zmniejszenie o jednego ilości uke da zdającemu szansę na zaprezentowanie większej ilości technik. Ponadto wprowadzona została zmiana w sposobie wykonywania Taigi. Dotychczas techniki w Taigi były wykonywane "prawo-lewo".W chwili obecnej wykonuje się je w rytmie 1-2-3, 1-2-3, 1-2,1-2,1-2 czyli pierwsze trzy techniki najpierw na lewą stronę później na prawą, a dopiero trzy następne tak jak przed wprowadzeniem zmian.
Prezentowane było również Kenkodo - szereg ćwiczeń i metod utrzymania siebie i innych w dobrym zdrowiu.
W drugim dniu seminarium tzn. w sobotę odbyła się u naszej wspaniałej Uli Michels impreza integracyjna. Pojawili się w zasadzie wszyscy ( nawet Yoshigasaki Sensei był obecny ), którzy uczestniczyli w seminarium. Rozmowom mogłoby w zasadzie nie być końca ale trzeba było pamiętać, że następnego również są zajęcia. W niedzielę odbył się egzamin na Shodan. Egzamin ten zakończył się pomyślnie dla wszystkich zdających ( w tym dla jednej osoby z Polski ).
W poniedziałek niestety musieliśmy już opuścić Berlin i gościnne progi dojo Micheala Wintera. Po trzygodzinnym treningu, pożegnaliśmy się z naszymi przyjaciółmi z innych krajów, wsiedliśmy w nasze dzielne autko i skierowaliśmy się na wschód ...
Napisano Ponad rok temu
Pancer (kiedyś zdziwiony)
Napisano Ponad rok temu
Czy sensei Yoshigasaki podczas seminariów nadal często stosuje tablice i krede do wyjaśnienia pewnych kwesti?
Teraz stosuje tablicę i pisaki ścieralne ale myślę, że to dobrze, że ich używa ponieważ część osób obecnych na seminarium napewno jest wzrokowcami i dzięki temu, że Yoshugasaki Sensei stosuje tablicę łatwiej jest im zapamiętać i zrozumieć jego wykłady.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Oczywiście " Yoshigasaki Sensei"
Napisano Ponad rok temu
Chcecie powiedzieć,że on rozrysowuje to na tablicy? 8O żarcik?
Jusi, on niczego nie rozrysowuje na tablicy - oczywiście jeżeli masz na myśli techniki 8O - natomiast tłumacząc filozofię Ki Aikido lub Kenkodo używa tablicy do zobrazowania różnic pomiędzy realnym życiem a światem materialnym w formie np. tabeli
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
czy to prawda, ze wy mcie aikitaiso do muzyki? - widzialem kiedys takie vhs z japonii....
Nie 8O , muzyki na naszych treningach nie ma, no chyba że zza ściany leci
A co do tego VHS - myślę, że mogłeś widzieć VHS z Tohei'em pokazującym techniki - tam rzeczywiście jest jakiś podkład muzyczny- ale myślę, że bardziej jako "wypełniacz" dzwięku a nie uzupełnienie technik
Napisano Ponad rok temu
[(...)używa tablicy do zobrazowania różnic pomiędzy realnym życiem a światem materialnym w formie np. tabeli
Przepraszam, ale nie bardzo rozumiem na czym mogą polegać różnice pomiędzy realnym życiem a światem materialnym.
Mogłabyś podać kilka przykładów ?
Dziękuję, pozdrawiam :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I nie rozumiem czemu błędem jest stawianie sobie pytania "ile siły muszę użyć aby poruszyć uke"?
Napisano Ponad rok temu
O mamo 8O , a nie lepiej by zrobił gdyby napisał książkę, zamiast czas na stażu marnować na prelekcje? Moim zdaniem na macie jest czas na ćwiczenia praktyczne, shihan jest po to by pokazywać nam nasze błędy, o teorii to można pogadać przy piwie. Chyba byłbym się poczuł oszukany gdyby na stażu zamiast technik czekały mnie prelekcje przy tablicy. :?[...] tłumacząc filozofię Ki Aikido lub Kenkodo używa tablicy do zobrazowania różnic pomiędzy realnym życiem a światem materialnym w formie np. tabeli
Napisano Ponad rok temu
Ale co ma aikido do przedmiotow???
I nie rozumiem czemu błędem jest stawianie sobie pytania "ile siły muszę użyć aby poruszyć uke"?
Drogi Szczepanie!
Tak się składa, że bardzo wiele osób uprawiających MA traktuje osobę, z którą ćwiczy nie jak żywego człowieka a jak przedmiot, który należy przesunąć. Jeżeli chcemy uke traktować jak żywą, odczuwającą istotę, której naszym działaniem nie chcemy skrzywdzić ( a o to chyba chodzi w Akido- by móc się obronić przy jednoczesnym braku uszkodzeń u przeciwnika) nie powinniśmy w stosunku do niego stosować siły fizycznej a jedynie spowodować jego "pójście" za nami.
Napisano Ponad rok temu
O mamo , a nie lepiej by zrobił gdyby napisał książkę, zamiast czas na stażu marnować na prelekcje? Moim zdaniem na macie jest czas na ćwiczenia praktyczne, shihan jest po to by pokazywać nam nasze błędy, o teorii to można pogadać przy piwie. Chyba byłbym się poczuł oszukany gdyby na stażu zamiast technik czekały mnie prelekcje przy tablicy.
Dear Randall - Yoshigasaki Sensei napisał książkę i owszem, na macie ćwiczyliśmy przede wszystkim praktyczne, natomiast liczy się również przekaz „Mistrz – uczeń” i tutaj pytanie do Ciebie : jak wyobrażasz sobie taką relację ( tzn. przekazywanie swoich przemyśleń, założeń swojej filozofii) przy piwie ? Zapewniam Cię, że te ”prelekcje” jak je nazwałeś zajmowały ok. 10% czasu, a wyglądało to w ten sposób, iż Yoshigasaki Sensei prezentował sposób wykonania jakiejś techniki, wyjaśniał dlaczego ta technika według niego powinna być wykonywana właśnie tak a nie inaczej ( i to była właśnie „prelekcja” z użyciem tablicy) a następnie praktycznie ćwiczyliśmy tą technikę. Być może się nie znam ( ponieważ jest to dopiero drugie seminarium, w którym brałam udział ) ale chyba tak to powinno wyglądać.
Napisano Ponad rok temu
Piwo jest katalizatorem wszelkich relacji. Moim skromnym zdaniem nie można mówić o relacji "Mistrz- uczeń", jeśli nie spędziło się z nauczycielem czasu poza matą np. w knajpach.Dear Randall - Yoshigasaki Sensei napisał książkę i owszem, na macie ćwiczyliśmy przede wszystkim praktyczne, natomiast liczy się również przekaz „Mistrz – uczeń” i tutaj pytanie do Ciebie : jak wyobrażasz sobie taką relację ( tzn. przekazywanie swoich przemyśleń, założeń swojej filozofii) przy piwie ?
(...)
Być może się nie znam ( ponieważ jest to dopiero drugie seminarium, w którym brałam udział ) ale chyba tak to powinno wyglądać.
Napisano Ponad rok temu
Piwo jest katalizatorem wszelkich relacji. Moim skromnym zdaniem nie można mówić o relacji "Mistrz- uczeń", jeśli nie spędziło się z nauczycielem czasu poza matą np. w knajpach.
Jak najbardziej, z Darkiem już nie jedno piwo zostało wypite i nie jedna pizza zjedzona , natomiast gdzie mnie tam "biednemu żuczkowi" :wink: do picia piwa z 8 Danem ? Na imprezie integracyjnej Yoshigasaki Sensei był obecny, ale mnie śmiałości zabrakło
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
AiKIDO w Słupsku
- Ponad rok temu
-
Kobayashi Hirokazu i Budojo
- Ponad rok temu
-
dostawac w d... na treningach aikido
- Ponad rok temu
-
Aikido Walka na śmierć
- Ponad rok temu
-
Majówka - Szczecin
- Ponad rok temu
-
Jakie Gi ?
- Ponad rok temu
-
Aikido - Szczecin
- Ponad rok temu
-
Majowka w Opolu
- Ponad rok temu
-
WESOŁYCH ŚWIĄT
- Ponad rok temu
-
Dlaczego ludzie przestaja cwiczyc aikido
- Ponad rok temu