Duszenie dłonią i wyrwanie krtani
Napisano Ponad rok temu
Pytam, bo niedawno sparowałem z człowiekiem od kung-fu. Sprowadziłem na dosiad, ale przez jakiś czas trzymał mnie w gilotynie, tak ze dłoń miał na krtani, oczywiście wyciągnołem łep, no ale przeciwnik sie upierał, ze to był koniec walki (nie było żadnego duszenia, nic do klepania, potraktowałem to jak gilotyne). Wogóle to samo usiłował ciągle zrobić w stójce, zero gardy, zero czegokoliweg, tylko za wszelka cenę złapać za gardło.
Napisano Ponad rok temu
Czy to proste?
wyrwać krtań... z pewnością... wszyscy to już robili....
Napisano Ponad rok temu
http://www.forum-kul...p?showforum=147
W walce wręcz nikt nie bawi się w takie hocki-klocki.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Właściwie lepiej zadać to pytanie w dziale :
http://www.forum-kul...p?showforum=147
W walce wręcz nikt nie bawi się w takie hocki-klocki.
Ty, nie obrażaj Kung Fu/ Wu Shu. Tam też takie rzeczy są tylko na filmach i w umysłach młodzierzy, co za dużo tych filmów oglądała.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
jak się ten film nazywa:) dużo w nim takich scen ?
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
:peace: :peace: :peace: :peace:
JA CHCĘ TEN FILM
Boski, po prostu boski... :peace:
Napisano Ponad rok temu
Jeśli chodzi o strzał w krtań, to uderzać czubkami palców czy przestrzenią między kciuckiem a palcem wskazującym ??
Bo czubkiem palców to trudniej trafić ale chyba jest lepszy efekt ??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mnie uczono dwóch technik..ale trzymam się raczej przy "nożycach kraba"
Napisano Ponad rok temu
no wiec co do uderzenia na krtan ja zawsze udarzam w ten sposob :
zacisnij piesć kciuk i palec wskazująy ułuż w nożyce kraba lecz 3 dolne palce trzymaj zacisniete
Napisano Ponad rok temu
Ja się na C56 uczyłem uderzać powierzchnia miedzy kciukiem a wskazujacym (tzw. nożyce kraba).
Chyba jedna z prostszych dróg do wybicia sobie kciuka (przerabiałem )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sprowadziłem na dosiad, ale przez jakiś czas trzymał mnie w gilotynie, tak ze dłoń miał na krtani, oczywiście wyciągnołem łep, no ale przeciwnik sie upierał, ze to był koniec walki (nie było żadnego duszenia, nic do klepania, potraktowałem to jak gilotyne). Wogóle to samo usiłował ciągle zrobić w stójce, zero gardy, zero czegokoliweg, tylko za wszelka cenę złapać za gardło.
To jakis amator musial byc.Juz takich widzialem co twierdzili ze samo przylozenie reki do oka lub do krtani konczy walke.A to niezla bzdura.
Gardlo jest tak samo dobrym punktem do atakowania jak kazdy inny.Tyle ze trzeba umiec to robic.No i liczyc sie z konsekwencjami dobrego trafienia.
Napisano Ponad rok temu
każda technika jest dobra...ale..wlaśnie..czy nie jest to za duże ryzyko na jak to określono powyżej wczasy w osrodku państwowym?!
ja nie wiem czy zaryzykowalbym taką technikę..na jakiegos extra large koksa?!chyba tak..ale nan jakiegos barszczyka czy pijaczka..wątpie..
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Krav Maga w Warszawie
- Ponad rok temu
-
ochraniacze na kolana
- Ponad rok temu
-
GdZiE W SzCzEcInIe KraVMag ???
- Ponad rok temu
-
Krav Maga w Kopenhadze
- Ponad rok temu
-
Szkoła policyjna w Szczytnie
- Ponad rok temu
-
Akademia technik walki i Kraw Maga
- Ponad rok temu
-
Combat 56 w Katowicach
- Ponad rok temu
-
Nieśmiertelny kop w jaja
- Ponad rok temu
-
podobne
- Ponad rok temu
-
Pewnie ze Krav Maga ma minusy
- Ponad rok temu