14 odpowiedzi w tym temacie

[budo_after]

Czy kazdy noz do rzucania mozna nazwac rzutka?

[budo_marecki-san]

:twisted: Powieważ koledzy z forum stwierdzili że mam ciekawe terorie
to pozbawie sie głosu w tej sprawie gdyż z pewnością oni wiedzą lepiej

[budo_lubomir]

gdy nadaje się wyłącznie do rzucania

[budo_after]

Rzutki udalo mi sie znalezc pod haslem "noze do rzucania". Mozecie podac przyklad noza przystosowanego zarowno do krojenia, jak i rzucania? Czy tym czym rzutki sie roznia od noza do rzucania to waga? Rzutkami rzuca sie latwiej? Trening rzutkami ulatwia w duzym stopniu nauczenie sie rzucania nozami? W ogole powiedzcie wszystko co wiecie na ten temat.

[budo_lubomir]

nie wiem czy jest sens wnikać w zawiłości nazewnictwa, tym bardziej że każdy może pewne sprawy nazywać inaczej. "przedmioty" do rzucania będące nożami to, by daleko nie szukać, osa lub trener. kup sobie 12-calowy gwóźdź, zaostrz ładnie i będziesz miał rzutkę która nożem nie będzie.
co do wagi to zależy ona od wielkości rzucanego "przedmiotu" - bodaj 1 uncja na 1 cal długości, nie wiem czy dokładnie bo nie chce mi się grzebać w literaturze. i nie ma znaczenia, czy sztych przechodzi w ostrze, czy nie.
a poza tym o rzucaniu było już kilka razy

[budo_kobra]

To jest pytanie z dziedziny nazewnictwa. A z drugiej strony musisz wiedzieć że prawie każdym nożem da się rzucać.

Jesli o mnie jednak chodzi to rzutkami nazwałbym takie noże, które zostały zaprojektowane do rzucania ale nie da sie nimi wykonywać wszystkich czynności do jakich moze posłużyć zwykły nóż, albo owe czynnosci są mocno ograniczone.
W zakres tych czynnosci może wchodzic na przykład krojenie chleba, lub walka nożem.
Rzutki maja to do siebie że ostrza mają mocno tepe aby umożliwic swobodne rzucanie trzymając za ostrze, pozatym rekojeść to po prostu przedłużenie głowni, bez zadnych okladzin czy 'owijki'.
Tak ja bym to widział.

przykład rzutki to NDR 93 sanitas-gerlach

[budo_after]

Ile kosztuja takie porzadne rzutki i jakich nalezy unikac? Widzialem jakies za 30 pare, 40 pare zlotych (chyba NDR cos tam). Czy warto je kupic?

[budo_piotrek7w]

witam :wink:

porzadne rzutki np. Hibbena kosztuja na allegro 170zl (3 sztuki); ale sa one dlugosci ok. 15cm, a jak dla mnie to drobinki; taki sam komplet tylko w rozmiarze 22cm stoi cos ok. 250zl

na allegro pelno jest smieci do rzucania po 19,99zl ale rozmiarow 14cm, oczywiscie wszystkie USA

nie wiem jakie masz upodobania ale dobra rzutka powinna miec swoja mase; w moim przypadku 20cm dlugosci noza to bezwzgledne minimum, chociaz preferuje takie w przedziale 25-33cm; niestety noze takiej wielkosci kosztuja

NDR sa dobrze wywazone i miekkie; dlugosc 22cm; dobrze sie nimi rzuca; spodziewaj sie, ze jak trafisz w cos twardego np. kamien, to na pewno sie wyszczerbia

jednak cena ok. 50zl/szt., jest niewarta zachodu; z reszta i tak jest to kopia jakiegos zachodniego modelu, podobnie jak OSA czy TRENER (o wlasnie godny polecenia jest ten nozyk, ale cena juz cos ok. 76zl/szt.)

ja zamierzam w najblizszym czasie samemu zaopatrzyc sie w 3 rzutki wzorcowane na NDR; jak kupuje plaskownik 4 (znaczy 4mm grubosci), szerokosci 4cm; katowka wycinam odpowiedni ksztalt, nawiercam odpowiednia ilosc otworow, zaostrzam na szlifierce i juz potem zostaje tylko gladzenie (ewentualnie szlifowanie); zostaje jeszcze tylko wykonczenie zewnetrzne (estetyka); oksyda na zimno odpada bo sie szybko zniszczy, czyli zostaje tylko galwanizacja - kapiel w odpowiednich siarczkach (elektrolit) przy przylozonym napieciu (chemai z podstawowki); najlepiej byloby pokryc zewnetrzna warstwe noza chromem, ale mozna miedzia, cynkiem i czyms tam jeszcze; ja zostawie to bez dopieszczana zewnetrznego, zabezpieczajac tylko jakos przed rdza

efekt koncowy - spoko rzutki za grosze

w internecie jest bardzo, ale to bardzo duzo ciekawych stron o wykonywaniu nozy do rzucania, oczywiscie po angielsku, sda nawet gotowe wzorce w postaci rysunkow

3mka :wink:

[budo_lubomir]

żeby robienie noży było takie proste...

moje ulubione noże do rzucania też mają powyżej 20 cm chociaż osa jest krótsza a udawały mi się nią celne rzuty na ok 9 m. - 3 obroty w powietrzu.
szczerba na nożu do rzucania nic nie boli, natomiast byłbym daleki od porównywania zwykłej stali St3s z hurtowni budowlanej do hartowanej stali sprężynowej 55 lub 65.

[budo_after]

Mozecie powiedziec cos o tym nozu?: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Czy ma sens branie udzialu w tej licytacji?

[budo_piotrek7w]

Mozecie powiedziec cos o tym nozu?: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Czy ma sens branie udzialu w tej licytacji?

hej

gdzies na ktoryms forum (nie wiem czy na tym) widzialem temat odnosnie super okazji nozy wystawianych na allegro; opiska noza bajerancka, ale sprzet do dupy; jak sie popatrzy na ceny jakie goscie wydawali na taki noz, to nie wiem czy smiac sie czy plakac; przypuszczam, ze polowa z nich byla podstawiona

wiecej jak 20zl za taki noz bym nie dal, a i tak wolalbym troche dolozyc i kupic cos porzadniejszego; przy czym takie zabawki kupuje sie na rynku od ruskich a nie na allegro (zbedny wydatek na transport)

żeby robienie noży było takie proste...

moje ulubione noże do rzucania też mają powyżej 20 cm chociaż osa jest krótsza a udawały mi się nią celne rzuty na ok 9 m. - 3 obroty w powietrzu.
szczerba na nożu do rzucania nic nie boli, natomiast byłbym daleki od porównywania zwykłej stali St3s z hurtowni budowlanej do hartowanej stali sprężynowej 55 lub 65.

robienie nozy jest proste, tylko zalezy jak bardzo chcesz je wykonczyc estetycznie;

co do osy to gratuluje - trzy obroty to juz nie byle co

co do stali to masz 100% racji, tylko tak na zdrowy rozsadek czy do rzucania potrzebny jest noz z hartowanej stali sprężynowej; przeciez rzuca sie przewaznie w miekkie tarcze drewniane; klasyczna rzutka sluzy tylko i wylacznie do rzucania i inne jej zastosowania sa nie praktyczne; co innego porzadny noz, np. kukri ma wiele zastosowan, a i super sie nia rzuca

[budo_lubomir]

no niestety ale sprężystość stali ma znaczenie. i nie do końca jest tak, że rzucamy w "miękkie tarcze drwniane". miękka to jest słomianka łucznicza, ale nawet zbytwiała już deska dale niezły opór. oczywiście przy nieudanym rzucie, bo wtedy obciążenia są największe.

jeden z moich ulubionych noży do rzucania ma rękojeść z krążków skórzanych, krytym trzpieniem i aluminiową głowicą.

trzeci z lewej, jeszcze z plastykowymi wkładkami, które zamieniłem na skórzane po pierwszym rzucaniu.
otóż ostrze najprawdopodobniej jest hartowane w przeciwieństwie do trzpienia, który przy nieudanych rzutach się gnie. w miękkich deskach (sezonowanych pod gołym niebem ) przy nieudanych rzutach głowica robiła dołki a rękojeść się elegancko krzywiła

[budo_after]

Dzieki za pomoc. Chyba zdecyduje sie na Hibbena (ok. 21 cm) trzy sztuki- 210 zl, chyba że uda mi sie kupic uzywany komplet. Uzywany nie bedzie chyba mniej funkcjonalny niz nowy? Pozostaje mi wiec jeszcze tylko znalezienie jakiejs tarczy...

[budo_after]

Mowiac funkcjonalny, mam na mysli to, ze bedzie sie nim rownie dobrze rzucac jak nowym. Jak ktos juz powiedzial szczerba nie boli. Wiec te noze nie zuzywaja sie az w takim stopniu, ze nie da sie nimi rzucac?

[budo_kobra]

Jesli jestes zainteresoawny zakupem dobrego noża do rzucania to polecam horneta robionego przez sanitas/gerlach. Wyglada jak dłuższa wersjak osy. Mało jest nozy którymi rzucało mi sie tak dobrze.