19 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jusi]

Czy według Was stopień jest adekwatny do posiadanej wiedzy? Czy okres między jednym egzaminem a drugim nie jest za krótki? Oczywiście wiadomo,że kto nie chce nie musi zdawać. Ale na co komu wysoki stopień a małe umiejętności? Bardzo prosiłabym o jakieś wypowiedzi

P.S. Mam nadzieję,że tematu jeszcze nie było
Pozdrawiam wszystkich

[budo_aiki]

nie jest.

[budo_ariczia]

Moim zdaniem dwie osoby z tym samym stopniem moga znacznie roznic sie poziomem umiejetnosci. Wiele czynnikow ma wplyw na te roznice. Mysle, ze jesli chcesz wiedziec, Kroliczku, z kim masz do czynienia na macie, to lepiej go zapytac jak dlugo cwiczy i od kogo sie uczyl, niz jaki ma stopien.
Zreszta, czy ja wiem, czy to takie wazne. Wszyscy sie przeciez uczymy. Jeden moj kolega z klubu (on ma stopien mistrzowski w karate kyuokushin) zwykl mawiac: Jesli ci sie teraz nie udaje, to moze ci sie uda za piec lat, a moze za dziesiec...
I ze stoickim spokojem cwiczy sobie aikido, z duzym zaangazowaniem, ale i ze zdrowa wyrozumialoscia dla wlasnych i cudzych bledow. I chyba o to chodzi. O te wyrozumialosc dla wlasnych i cudzych bledow, ktore moze sie uda sie skorygowac za piec, a moze za dziesiec lat. Byle tylko nie tracic zaangazowania :wink:

[budo_macias]

nie jest bo:
-kazdy ma inne predyspozycje.dwoch gosci moze miec taki sam zapal i wniesiony trud a itak jeden wyciagnie wiecej
-rozne sekcje-rozne "uklady"
-ludzie nastawieni glownie na stopnie moga piac sie szybciej w "hierarchi" ale co z tego,jak weryfikacja umiejetnosci moze byc bolesna ( nawet nie mowie o ulicy,na macie tez sie mzona srodze rozczarowac)

[budo_szczepan]

Byloby ciekawie jakby zlikwidowano wszystkie stopnie, nie?

[budo_kurm28]

nie jest zdecydowanie.
ja nie mam stopnia jeszcze i kolezka z ktorym cwiczę też nie ma (czyli jesteśmy stopniami równi) on zapyla trzeci roczek a ja pierwszy i zawsze jak ćwiczymy razem zamiata mną mate jak chce a ja nim nie (mimo równości stopni).

jedyne co może weryfikować wiedzę to rozmowa lub wypracowanie a umiejętności - to co na macie. reszta (staż, u kogo, stopień, kolor włosow czy długość ramion) nic nie znaczy.

pozdrawiam

kurm

[budo_ogami itto]

Stopień nie stopień - jak na macie bierzesz klienta w obroty to od razu wiesz co potrafi (a czy zasłużył/ nie zasłużył na dany stopień już mnie nie obchodzi). Najlepiej to widać na wszystkich stażach i obozach gdzie ćwiczą ze sobą ludzie z różnych sekcji.

Posiadany stopień rzadko kiedy jest adekwatny do posiadanych umiejętności. Mały przykład - dawno temu na stażu w Lublinie ćwiczyłem z jakimś młodym studentem (4 kyu, 2 lata treningów) a potem ze starszym gościem tak na oko 40-letnim (żadne kyu, pół roku treningów 8) ). No i muszę powiedzieć że temu drugiemu techiniki wychodziły o wiele lepiej...

[budo_łabędź]

Byloby ciekawie jakby zlikwidowano wszystkie stopnie, nie?

Szczepan, w tobie drzemie duch rewolucjonisty by nie rzec anarchisty przestraszony 8O A ja zawsze byłem przekonany, ze ty druga średniowieczna Japonie uznajesz za modelowe rozwiazanie

[budo_randall]

Jest i nie jest.
Stopień określa, a przynajmniej powinien, dolną granicę umiejetności. A przecież ze stopniem się potem chodzi i ćwiczy.
Niskie stopnie to tylko tak dla zasady, wysokich nie daje za spędzony czas na macie i ładne oczy. Zależy też od klubu. A że kluby są rózne to i te kryteia tez. Jednym słowem - wewnętrznie tak, miedzy klubowo/organizacyjnie Nie.

[budo_niebieski]

Czy według Was stopień jest adekwatny do posiadanej wiedzy? ...

Ja bym jeszcze rozróżniła wiedzę od umiejętności. Ponieważ jak ktoś ma coraz wyższy stopień to dobrze by było gdyby szła za tym wiedza na temat techniki a nie tylko umiejętność jej wykonania, czy wykonywania nowych bardziej skomplikowanych technik. Zrozumienie techniki, dostosowanie jej do określonej sytuacji, wytłumaczenie zasady działania komuś innemu.
Ale pewnie że jak we wszystkim - ludzie się różnia i dwie osoby mające tan sam stopień mogą mieć inne umiejętności i inną wiedzę na temat technik. Dlatego szacunek dla człowieka a nie tylko dla paska jaki nosi.

[budo_gambit]

No więc tak z grubsza.

http://www.forum-kul...showtopic=54340
http://www.forum-kul...showtopic=54748
http://www.forum-kul...showtopic=55542
http://www.forum-kul...showtopic=57075
http://www.forum-kul...showtopic=57125
http://www.forum-kul...showtopic=58530
http://www.fabrykasi...opic.php?t=2039
http://www.forum-kul...showtopic=61668

Sezon polowań na kłóliki uważam za otwarty :twisted:

[budo_jusi]

aaaa wybaczcie

[budo_kordi]

[to lepiej go zapytac jak dlugo cwiczy i od kogo sie uczyl, niz jaki ma stopien.



Nie wiem, czy czas jaki się już trenuje aikido jest miarodajnym wskaźnikiem odzwierciedlającym poziom danego "studenta" tej sztuki walki.
Jest to tak samo niemiarodajne jak i stopień.

[budo_ariczia]

Zgoda, ale mam nadzieje, ze po jakichs 35-40 latach treningow mozna juz chyba bedzie mowic o wzglednie wyrownanym poziomie :wink:

[budo_kordi]

Zgoda, ale mam nadzieje, ze po jakichs 35-40 latach treningow mozna juz chyba bedzie mowic o wzglednie wyrownanym poziomie :wink:

Wtedy może będziemy mieli wyrównany poziom :-)
Statyczny

[budo_ariczia]

Badzmy optymistami, Kordi.
Wszystkie osme i dziewiate dany to dosc wiekowe osoby.
Ten wzglednie wyrownany poziom mialam na mysli :wink:

[budo_szczepan]

Nawet na tym, wydawaloby sie astronomicznie wysokim poziomie, sa niesamowici cieniarze. Az sie wierzyc nie chce 8O 8O 8O ale to jest mozliwe, niestety! Wielu ludzi dostawalo stopnie honorowo, nikt nawet nie myslal ze beda sie nimi poslugiwac jako referencja do nauczania, a oni jednak zaczeli nauczac

Dlatego dla mnie osobiscie co sie liczy to wylacznie renoma danego goscia, a nie jakies tam stopnie.

[budo_gosc(usunięty)]

Nie badzmy zatem goloslowni. Kto, Twoim zdaniem, to cieniarz, a kto ma wlasnie renome. Kilka przykladow. To bedzie nieoceniona pomoc przy wyborze stazu, dla coniektorych.

[budo_szczepan]

hehehe....

[budo_gosc(usunięty)]

I like it.