a cholera ich wie - Germancow jednychno wlasnie zawsze sie zastanawialem jak mogli nazywac "zbrocze"
w dawnych czasach... jakby to bylo po starogermańsku np strudzina?



pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
a cholera ich wie - Germancow jednychno wlasnie zawsze sie zastanawialem jak mogli nazywac "zbrocze"
w dawnych czasach... jakby to bylo po starogermańsku np strudzina?
Napisano Ponad rok temu
Poza tym nie zapominaj ze polska szkola szermierki istniala - nie wiem czy zachowaly sie traktaty ale ludziez Signum Polonicum na bank beda wiedziec
![]()
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
widac - przecas z WroclawiaPoza tym nie zapominaj ze polska szkola szermierki istniala - nie wiem czy zachowaly sie traktaty ale ludziez Signum Polonicum na bank beda wiedziec
![]()
pozdrawiam
oczywiście...![]()
BTW... wole Germańską tradycję...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zetknal sie ktos z Was z walka sztyletem? co o tym myslicie? co lepsze?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
od pewnego AT brzmiała: "jeśli wygospodaruje miejsce w swoim ekwipunku na zabranie pełnowymiarowego noża, zdrowy rozsądek nakazuje mi zabrać... dodatkowy magazynek!" :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak w zasadzie jak potrafisz używać noża w walce to nie zależnie co to będzie, push dagger, sztylet, neck czy nawet scyzoryk to i tak dasz radę-nie liczy się narzędzie ale umiejętności :wink:
Ale sztylety tez bardzo lubię
Napisano Ponad rok temu
Jeśli zatem przyjąć, że ma być to narzędzie użyte w sytuacji awaryjnej, możliwie szybko i z możliwie morderczym efektem, nie zaś do pojedynku, w którym dwóch ludzi ustawia się w ringu z wyciągniętymi sztyletami to push-dagger jest b. niebezpiecznym narzędziem i w mojej opinii lepszym niż sztylet czy tym bardziej nóż.
Ale ja nie bije się na noże na ulicy i nie jestem ekspertem, po prostu przymierzałem się do obu typów narzędzi i push-dagger miał dla mnie niezaprzeczalne zalety.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu