38 odpowiedzi w tym temacie

[budo_m4ci3k]

Bencao mozesz kogoś chociażby mocno odepchnąć i wtedy uciekać albo bronić się na dworze :twisted: :roll:

chyba krolewskim

[budo_$ero$lav]

Jeśli chodzi o obronę i capoeirę to najbardziej przydatna na pewno będzie malicia, a nie jakieś martelo
Malicia Rulez!!!
Ale co by tu w tramwaju wymyślić? Hmmm, na pewno jak się da otworzyć drzwi to trzeba spie...ć gdzie pieprz rośnie , można wcisnąć przycisk z napisem "sygnał alarmowy" w końcu motorniczy ma radio i może gliny wezwać, można się schować za jakiegoś barczystego pasażera , można machać nogami w powietrzu do następnego przystanku (by agresorzy się bali podejść), można krzyknąć do ludzi "Wezwijcie policję" to powinno wprowadzić lekką stresówkę wśród agresorów, można zastosować trik: masz moją komórę i zaraz dostarczyć jeszcze łokieć między oczy w prezencie jak agresor będzie sobie oglądał komórę , można od razu z całych sił zaje..ć mu w jakiś czuły punkt, można spróbować przegadać go, postraszyć znajomkami z klubu kibica największej drużyny piłkarskiej w mieście, można powiedzieć "mam ejca i jak mnie uderzysz to się zarazisz", można wymyślić coś innego

[budo_tora]

Pomysl ze schowaniem sie za barczystego pasazera jest calkiem dobry Ja kiedys jechalem bez biletu i wsiedli kanarzy to wlasnie stanolem sobie na końcu kolo takiego barczystego miśka i nawet nie podeszli tylko sie spojrzeli :-)

[budo_uirapuru]

ja nie kumam, w tramwaju to sie lejesz nogami, rekoma i glowa, a nie zadna sztuka/sportem/systemem walki...

[budo_$ero$lav]

ja nie kumam, w tramwaju to sie lejesz nogami, rekoma i glowa, a nie zadna sztuka/sportem/systemem walki...

A najlepiej samą głową
Ja nigdy nie miałem takiej sytuacji, że musiałem się lać, bo mimo, że zdarzało się bywać w nieciekawych dzielnicach o różnych porach dnia i nocy to trzeba wiedzieć np. którędy chodzić a którędy lepiej nie.
Raz mnie zaczepiły dupki (8), ale sobie poszli i nie miałem okazji sie wykazać , w tramwaju akurat to było, ale wtedy byłem jeszcze niewtajemniczony hehehe (nie trenowałem capo), więc by mnie sprali na kwaśne jabłko .

[budo_jata]

Jeśli chodzi o obronę.. [ciach] ..można wymyślić coś innego

a juz myslalem, ze mi sie dzien kiepsko rozpocznie..)))

[budo_goliatus_]

w tramwaju jest jak w basenie, gdzie nie machniesz to "woda, zawsze kogos trafisz

[budo_gavu]

Najlepiej jak ktoś powiedział w czuły punkt, a później z łokcia i o jakąś rurke :)powinienen byc spokój

[budo_largo]

Najlepiej jak ktoś powiedział w czuły punkt, a później z łokcia i o jakąś rurke :)powinienen byc spokój

hehe gorzej jak bedzie ich dwóch lub trzech..
równie dobrze można wyciągnąć lolke z plecaka (jeśli sie oczywiście ma szczęscie nosic takową ze sobą ) i nastraszyć napastników lub wrazie potrzeby uzyć...
ja zacząłem stosowac taką metodę od kiedy jeżdze na treningi

[budo_goliatus_]

i co nastraszyles kogos

[budo_largo]

jeszcze nie miałem okazji i bardzo mnie to cieszy!!!
ale cóż teoretycznie to zwiększa moje szanse w przypadku rozruby...

[budo_goliatus_]

Wg. mnie to jest logika menelska Agresja budzi agresje..

[budo_beleza]

hehe to mozna beri ze soba wozic albo kijki do maculele :-) ) w sumie to drugie poreczniejsze

[budo_goliatus_]

pavulon!

[budo_puent]

i to w spreju

[budo_gavu]

Tak a najlepeij Desert Eagle za pazuchą. Bez jaj. A tak się odwołując jak jest trzech to jednego w czułe miejsce wtedy tamci się zagapią na niego wtedy drugiemu z kolana lub z łokcia, trzeciego pzrez okno itd. Można wyliczać a wyliczać. Oczywiście to był żart jakby ktoś nie zrozumiał

[budo_caranguejo]

aha...

[budo_beleza]

eeeej ale miala byc capoeira :P

[budo_uirapuru]

korzystacie z mojej niemocy i robicie sobie jaja na kazdym topicu. zamykam! (wybaczcie, nie mam ostatnio mozliwosci zagladac tu codziennie).