Zabralo mi kilka miesiecy, zeby wycwiczyc kompletnie nowego rodzaju dzwignie,
To wlasnie experymentujac na nim, odkrylem jak nieefektywne sa klasyczne aikidockie trzymania. Ze musze kontrolowac co najmniej dwa punkty a najlepiej trzy. Ze nie wystarczy kontrolowac jednej reki. Ze kontrola musi dotyczyc szkieletu a nie wolno liczyc ze bolem mozna kogos skontrolowac.
To szkoda Szczepan, że ci słynni Shihani, z którymi masz kontakty nie powiedzieli ci tego przez tyle lat, a dopiero jakiś facet urodzony pod piramidami :wink: .
Aikido ma to do siebie, że wyszukuje rozwiązań trudniejszych - chociażby ułożenie ciała uke w nikyo i w kimurze (bjj) jest takie same ale kontrola w tym drugim jest zdecydowanie łatwiejsza.
Pancer (żałujący że nie odnalazł klubu w Egipcie)