34 odpowiedzi w tym temacie

[budo_shaft]

witam

czy w czasie walki, w parterze lub w zwarciu zdarza wam sie wprowadzic w ruch zęby?
Moim zdaniem gryzienie powoduje niezły szok u przeciwnika, który mozemy wykorzystac na swoją korzysc.

np. przeciwnik siedzi na tobie, duszenie oburącz- udaje ci sie go sciągnć, tak ze twoja twarze jest blisko jego.
ugryzienie w szyje?
Drapanie i gryzienie i walenie po "jajkach" to stały temat ataków na KM, jak to widac na forum czy na stronie. uwazam jednka ze jest to sensowne i dajace przewage.
wiec jak?

[budo_zatara]

przyznam, że nie miałem okazji sprawdzić siły swoich szczęk na przeciniku (no może kiedy byłem mały i wtedy rzeczywiście była to bardzo dobra i skuteczna "technika")
na trenigach też nie.
Mimo to uważam, że gryzienie ma swoje ogromne zalety. Jak każda technika, która dochodzi do celu daje nam przewagę, a do tego jako jedną z niewielu można użyć przy ograniczonych możliwościach ruchu.
a więc zęby w ruch :twisted:

[budo_tora]

Gryzienie, plucie, szczypanie to troche ciosy "poniżej pasa", jestem przeciw stylowi walki Mike'a Tysona. :twisted:

[budo_vercengetoryx]

"poniżej pasa" na ulicy 8O , powiedz to drechowi, który właśnie kopie cię w głowę albo tnie twarz tulipanem.
A u mnie na treningach mamy takie ćwiczenie, że podczas normalnego sparingu ugryzienia są akcentowane po przez przytknięcie szczęki do ciała partnera i głośne warknięcie. wygląda i brzmi śmiesznie, ale całkiem fajnie uczy. A gryzienia są zajebiście skuteczne, wiem z doświadczenia :wink:

[budo_shaft]

Arkus ja tez ale jeszcze w zyciu nie brałem udzuiału w honorowym starciu

nie wiem ile razy zdazyło ci sie miec konfrontacje w ktorej zostales w jakis sposób przygwozdzony, lub jednym z wyjsc był cios w krocze, czy wlasnie gryzienie.

przeciwnik moze spodziewac sie wszystkiego. ale nie ugryzienia. to zawsze działa.
z własnego doswiadczenia stwierdzam ze jest to skuteczne i wole ugryz niz zostac rozmazany na podłodze...

poza tym nie ma czegos takiego jak ciosy ponizej pasa. to nie aikido to combat- przypominam.

ja stwierdzam ze jest to skuteczne i korzystam z tego, ty nie:) a spróbuj:) lbo zapamietaj moze ci to kiedys zdrowie uratuje.
3maj sie:) pzdr

[budo_yak]

nie polecam gryzienia. moj kolega (notabene instruktor km) ugryz kiedys dresiarza w palec. ten zupelnie odruchowo krzyczac z bulu szarpnal reka. i wyszarpal mu gorna jedynke...

[budo_tora]

nie polecam gryzienia. moj kolega (notabene instruktor km) ugryz kiedys dresiarza w palec. ten zupelnie odruchowo krzyczac z bulu szarpnal reka. i wyszarpal mu gorna jedynke...

Jak on go uchamrał w tego palca? Dresu atakowal z otwartej i instruktor mu zlapal ręke i ugryzł czy jak?

[budo_krzeslav]

nie polecam gryzienia. moj kolega (notabene instruktor km) ugryz kiedys dresiarza w palec. ten zupelnie odruchowo krzyczac z bulu szarpnal reka. i wyszarpal mu gorna jedynke...

Pojawia się pytanie - jeżeli gryźć, to jak? I w co? Wiemy już, że nie w palec :roll: I raczej chyba nie samymi siekaczami, ale głębiej, z udziałem kłów.
Skoro już do kravmagi przylgnęło obelżywe określenie "brudne triki", to nie będzie litości. Będziemy gorsi niż Tyson i Gołota razem wzięci !!! :twisted:

[budo_yak]

arkus, pojecia nie mam. wiem ze teraz szpanuje piekna stalowa jedynka

[budo_robertp]

Pojawia się pytanie - jeżeli gryźć, to jak? I w co?

Klasykę poczytaj. Roy Harris pisał o gryzieniu, np. że czasem gryzie jak żółw, a czasem jak pitbull. Poszukaj. Nawet kiedyś wklejałem ten tekst na VB.

[budo_in_sekt]

Jak on go uchamrał w tego palca? Dresu atakowal z otwartej i instruktor mu zlapal ręke i ugryzł czy jak?

Powiedzmy ze dres siedział mu na klacie, jedną reką go dusil a drugą okładał po pysku...
Dwoch pozostalych wlasnie zabieralo sie do kujawiaka...
Atakowany ugryzl niefachowo, bo zlapal za palec duszacej dloni siekaczami, a nie zebami trzonowymi... Reszte juz znacie
Dodam tylko ze manewr odniosł zamierzony efekt...
Wymostowałem bydlaka i wstałem zanim pozostałych dwoch zdążyło sie pożądnie zacząć mnie kopać... Skończyło sie na jednym wyplutym zembie a moglo być naprawdę niesympatycznie
A co do gryzienia to polecam jak najbardziej...
Technika idealna do odwrócenia uwagi przeciwnika i przygotowania np. jakiejs kontry w parterze...
A jak gryziemy?
Mocno! I z nienacka... To najważniejsze...
Powinno sie starać złapać przeciwnika najlepiej za jakis miekki fragment zacisnąć zemby, przekręcić głowe na bok o jakieś 2 cm i ... jeszcze mocniej zcisnąć szczęki. Wtedy naprawde boli...
Idealna technika rozpakowywująca.
hehehehe
i wcale nie szpanuje metalowym uzebieniem
Powiedzmy ze to taka mała pamiątka.
Dziewczyny na niego lecą a jak jakiś podpity wyrostek coś do mnie warczy to wystarczy ze sie malosympatycznie uśmiechne i od razu zaczyna sie zupelnie inna rozmowa... :F

[budo_shaft]

ja tam wiem co sie dzieje jak ci ktoz duszenie załozy niskie przy ciele i go ugryziesz tak przy zeberkach. tak jak nalezy:)
wiadomo teraz zima kurtki te rzeczy. ale w zwarciu jak cie scisnie wiekszy to dobre w szyjke ugryzc

\poza tym w amoku jak masz masówke, walisz jednego drugi cie atakuje a trzeci do ciebie biegnie to gryzienie jest jeszcze jednym narzedziem poza łapkami i rączkami:).

Yak niezły instruktor. i tak celowo w jeden palec:))

przeczytajcie hannibala albo czerownego smoka. tam jest duzo o gryzieniu:)

gorsi niz tyson, jak tmmmy lee jones w sciganyma, albo jak to kiedys Combat pokazał w jakims znalezuionym texcie badzmy jak rotweeiler:)

[budo_dedi]

Gryzienie polecam jako dość skuteczne. Przede wszystkim napastnik najczęściej się go nie spodziewa. Jest tylko ten minus, że można się czymś zarazić.

[budo_shaft]

wiesz co Dedi, studiuje temat zakazen zarazen itp regularnie i szanse na takie zakazenie, nie jest wielkie. oczywiscei są tu rózne czynniki ktore mają wpływ na nasza podatnośc na to.
sadze wiec ze nie jest to, az tak ryzykowne:).
mimo ze sam ludzią rany w rekawiczkach obmywam:)

[budo_shadow]

ryzienie dobra rzecz ale na ulicy nigdy nie wiesz z kim sie bijesz a szcególnie jak lejesz sie z jakimś menelem i ugryziesz go a on ma AIDS i co ????? lipa po całej lini Gryźć tylko w ostateczności takie jest moje zdanie bo mozna sie zarazic i to nieciekawie :?

[budo_pil]

Gryzienie polecam jako dość skuteczne. Przede wszystkim napastnik najczęściej się go nie spodziewa. Jest tylko ten minus, że można się czymś zarazić.

trafiles w punkt! :-)

jest to skuteczne: np. przy przytrzymaniu glowy w okolicach uszu gryzienie w nos, napastnik sie tego nie spodziewa, bo jest to dosc osobliwe.

ale jest w jakis sposob ryzykowne (np. zoltaczka, nie musi byc zaraz HIV), sama swiadomosc potencjalnego ryzyka, krew w gebie, sprawia ze mnie to jakos brzydzi - ale to na chlodno

z drugiej strony, w ostatecznosci, jesli moze pomoc i szybko zakonczyc starcie - w stresie i tak sie o tym nie mysli

[budo_shaft]

ee tam zaraz do krwi. uwierz ze jak sie komus wbijesz przez koszulke na wysokosci klaty czy gdzies. to odruch jest. pusci, a jak nie to go zdezorientujesz.

[budo_m2]

Oczywiscie, ze gryziemy! A do tego szczypiemy. Np. instruktor polecal nam szczypanie (wykrecanie skoory) wewnetrznej strony ramion (tuz nad lokciami) jako obrone przed duszeniem od przodu. Oczywiscie o ile ubranie pozwoli.

[budo_obronca]

Gryziemy, plujemy, szczypiemy, warczymy i szczekamy; hau hau!!, he he

[budo_m2]

Gryziemy, plujemy, szczypiemy, warczymy i szczekamy; hau hau!!, he he

w zyciu nie widzialem zeby pies szczypal. jak mialby to robic swoimi lapkami 8O