18 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pak0]

A ja mam 20 lat i nie wiem czy przed 30 bjj do mnie dotrze

[budo_john echevarria]

A w Białymstoku nie ma żadnej sekcji? Jeśli Ci na tym zależy, to musisz się postarać. Wtedy dotrze.

[budo_pak0]

Najbliższa sekcja jest w Siedlcach, to zdecydowanie za daleko.
A tak pozatym to co masz na myśli mówiąc jak się postaram?
Mam zacząć płacić instruktorowi by zaczął przyjeżdżać do B-Stoku?
Zeby istniał jakiś rozsądny, nie koniecznie łatwy, ale rozsądny sposób by coś zrobić, to bym go wykorzystał.

[budo_john echevarria]

To jest reguła, która rządzi życiem. Jeśli się nie postarasz, nie dostaniesz tego, czego pragniesz. Niestety są sytuacje, kiedy jest to poza naszym zasięgiem i niewiele możemy zrobić. Cóż, pozostaje mi tylko życzyć powodzenia, może jakoś się uda.

[budo_pak0]

Wiesz żebym maił samochód, czas i kasę to bym zaczął jeździć do Warszawy, an seminaria, obozy, w końcu mógłbym coś robić. Ale jestem studentem, mam dziewczynę, trenuję TKD.
Może znasz jakiegoś instruktora który byłby w stanie przyjeżdzać, jeżeli by ktoś taki się znalazł może by się udało zorganizować kilku zapaleńców, miejsce i zebrać trochę kasy.

[budo_john echevarria]

Dobrze, że się nie poddajesz, pomysł z instruktorem nie jest chyba zły, ale nie jestem w stanie Ci pomóc. Jestem natomiast przekonany, że inni forumowicze są w stanie Ci kogoś wskazać. Zbierz ludzi, dowiedz się, ile mogą zapłacić, załatw salę i dogadaj się z kimś, komu opłacicie koszta dojazdu i czas spędzony na uczeniu Was. Ewentualnie - skup się na opcji, jaką są weekendowe seminaria. Postaraj się jeżdzić raz na jakiś czas, tak żebyś zdążył zorganizować jakiś transport, wywalczyć sobie trochę wolnego czasu i zebrać $$$. Kilka seminariów w roku to więcej niż nic. A to, co zobaczysz, możesz ćwiczyć w domu.

[budo_might]

Pak0, najlepszym wyjsciem wg mnie (skoro nie mozesz dojezdzac, a u ciebie nie ma sekcji) bedzie zebranie kasy i wyslanie ktoregos z "zapalencow" na kurs instruktorski prowadzony przez bjj polska... info na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] pozdrawiam

[budo_pak0]

Zastanawiałem się już czy nie zacząć trenować judo. W momencie gdy bjj by dotarło ja bym już miał podstawy.
Może znajdą się jacyś zapaleńcy?
Może jakiś białostocki czarny pas w judo mógłby uczyć podstaw, a instruktora bjj by się sprowadziło?
Jeżeli są osoby które są w stanie zaangażować się to niech się zgłaszają.
Trochę kasy, ludzi, miejscówka, i trochę chęci a może da się coś zrobić.

[budo_might]

no lepsze to niz nic... zycze powodzenia

[budo_nycgrappler]

Hey, pozdrowienia dla calego Bialegostoku. Moje stare strony. Pako, a duzo myslisz bedziecie mieli chetnych na treningi? Kiedys myslalem o otwarciu szkolki tam... i dalej chyba mysle...

[budo_pak0]

NYCgrappler bjj staje się coraz bardziej popularne, więc sądze, że by znalazło się sporo zapaleńców które by chciały trenować, ja osobiście znam cztery osoby które są już znudzone tradycyjnymi sztukami walki, które w bjj widzą możliwość odmiany. Co do laików to, obawiam się, że zaporowa może być cena, przeciętny koleś nie jest świadomy swojego wyboru, jedyne na co zwracają uwage to cena. Każdy klub da się wypromować.
A co masz jakieś plany na przyszłość odnośnie bjj i B-stoku?

[budo_nycgrappler]

Pak0, wiem ze duzo ludzi patrzy na cene, ale niestety tak w USA jak i chyba na calym swiecie BJJ jest chyba najdrozszym sportem walki. A co do planow BJJ w B-stoku to nie jestem pewny...

[budo_pak0]

Dla mnie cena nie ma znaczenia, dla mojego brata też nie (właśnie usłyszał połączenie słów bjj i B-Stok i dostał napadu szału). Poza tym B-Stok nie jest inny niż reszta Polski, oprócz tego, że nie ma bjj .

[budo_cyberiusz]

Słyszałem plotki, że podobno w Hetmanie ma powstać sekcja. Nikt jednak tego nie potwierdził
BJJ w Białymstoku - to by pewnie chwyciło. Chociaż my z capoeira nadal raczkujemy, a przecież dyscyplina ta wcale nie jest nowa (czytaj: do B-stoku trafiła dopiero niedawno, podczas gdy grupy w kilkunastu innych, nawet dużo mniejszych miastach liczą już sobie parę ładnych latek).

[budo_pak0]

No nieźle, może Białystok przestanie być Polską B, a zostanie BJJ :-) .Może wiesz coś więcej na ten temat?
A propos Capoeiry, nic o tym nie wiedziałem. Ja osobiście bym nie trenował, ale znam kilka osób które by przynajmniej spróbowały gdybywiedziały, że jest taka możliuwość. Proponuję byście się ogłosili, ostatnio każdy dzieciak wie co to Capoeira, więc sądze, że by chwyciło. A tak pozatym to gdze macie treningi?

[budo_distephano]

Z tego co wiem,to na Białostockiej Akademii Muzycznej chłopaki robią trochę Bjj.Tzn.Jest chłopak,co trenował(i nadal trenuje)Bjj 2 lata i jakieś podstawy ma.Kumple poprosili go o prowadzenie treningów.Na razie przymierzają się do wynajęcia jakiejś sali.Wiadomo mi także,że będą się starać sprowadzać lepszych zawodników,żeby poprowadzili czasem seminaria,lub nawet regularne treningi.Dobrze,że coś się zaczyna dziać z Bjj w B-stoku.
Jeśli naprawdę Ci zależy na kontakcie,to najpierw skontaktuj się ze mną(693-471-353),to podam Ci więcej szczegółów.
Pozdr.

[budo_cyberiusz]

Dziś na uczelni przeczytałem ogłoszenie o otwarciu białostockiej sekcji BJJ pod patronatem Vale Tudo Warszawa.
Tel. kontaktowy - 694639230

[budo_pak0]

To mój numer telefonu Cyberiusz. Jeżeli jest ktoś chce uprawiać bjj to niech jak najszybciej sie ze mna skontaktuje.
Dzieki za info Distephano, na pewno skorzystam.

[budo_bartolomeo]

Pak0 to doczekasz się bjj przed trzydziestką