62 odpowiedzi w tym temacie

[budo_vingdragon]

a jaki to byl tytul z ta garda???

'Pasazer 027' czy cos takiego :? puszczali to w kinach bodajze w 1984-85 roku

[budo_vingdragon]

a Sandokana chetnie bym obejrzal bo naprawde fajnie zrobiony byl. dobry scenariusz i wogole.

[budo_vingdragon]

nie dawalo mi to spokoju wiec sprawdzilem: - ten gluchoniemy mial na imie Adzaya, przynajmniej tak w polskiej tv lektor czytal a w oryginale brzmi ono Dyak

[budo_gizmo]

A śmierć dzieki kulce łożyskowej to chyba był film "Tajemnica Buddy" czy cóś takiego... :wink:

"Tajemniczy Budda" chyba. Zresztą był to bodaj najgorszy z tej serii chińskich filmów puszczanych wówczas w kinach, pamiętam, że zaraz przechrzciliśmy go na "Tajemnicza buda"...

Gizmo

[budo_mkimura]

nie dawalo mi to spokoju wiec sprawdzilem: - ten gluchoniemy mial na imie Adzaya, przynajmniej tak w polskiej tv lektor czytal a w oryginale brzmi ono Dyak

Zgadza się, , wiedziałem, że coś na D.

[budo_aniol]

a pamiętacie w tv leciał serial chyba węgierski albo rumuński, nie pomnę tytułu o dziewczynie policjantce, zielony pas w karate (nie wiem czemu akurat zielony ale tak było) która krzycząc eja, eja lała tych wszystkich złych bandziorów :wink: , to szło chyba w niedzielę i było tego tylko kilka odcinków (4-5?)
czy ktoś pamięta tytuł? chyba jej imię?

[budo_gizmo]

No jasne. To był serial "Linda", chyba faktycznie węgierski...

Gizmo

[budo_wosiu]

A śmierć dzieki kulce łożyskowej to chyba był film "Tajemnica Buddy" czy cóś takiego... :wink:

A no wlasnie, to byl "Tajemniczy Budda"! A mi sie to kojarzylo z "Karatekami...". Tyle juz lat temu to bylo. Ten "Tajemniczy Budda" nie byl w sumie taki zly. Glowny negatywny bohater z tymi kulami lozyskowymi, treningiem i potem zastosowaniem ich robil pewne wrazenie, tak samo jak pozytywna bohaterka cwiczaca i potem walczaca biczem. Tak na marginesie kule lozyskowe to grozna bron. Miala swoje zastosowanie podczas tzw. Powstania Bokserow w Chinach w roku 1900. Bokserzy walczac przeciwko wojskom tzw. 8 Mocarstw panoszacych sie wowczas w Chinach (Wlk.Brytania, Niemcy, Rosja, Francja, Japonia, USA, i bodajze Holandia oraz Wlochy) nie mieli prawie wcale nowoczesnej broni i stosowali glownie tradycyjne bronie chinskie oraz rozne wynalazki. Zostali oczywiscie wystrzelani chociaz w wielu starciach z zaskoczenia i w walce bezposredniej troche interwentow wybili. Jednym z ich wynalazkow byly kule lozyskowe... Przed wybuchem powstania bylo scisle embargo na towary trafiajace do Chin i mogace byc zastosowane jako bron ale nikt sie nie zorientowal po co Chinczykom takie ilosci kul lozyskowych :-) A ci cwiczyli rzucanie nimi... i w sumie w niektorych przypadkach bezposredniej walki troche szkod nimi narobili...


Wosiu

[budo_vingdragon]

...Tak na marginesie kule lozyskowe to grozna bron. Miala swoje zastosowanie podczas tzw. Powstania Bokserow w Chinach w roku 1900...

eee tam bokserzy, ja znam autentyczne historie z naszego slaskiego podworka:
znam kilku oszolomow ktorzy nocami i w przebraniu ninja po drzewach w parku skacza. ale to jeszcze nic... w latach 80-tych ow oszolomi angazowali sie w demonstracje 'Solidarnosci' i rzucali ciezkimi srubami, nakretkami a nawet gwiazdkami ninja w szwadrony owczesnej Milicji i ZOMO :2gunfire:

[budo_wosiu]

znam kilku oszolomow ktorzy nocami i w przebraniu ninja po drzewach w parku skacza. ale to jeszcze nic... w latach 80-tych ow oszolomi angazowali sie w demonstracje 'Solidarnosci' i rzucali ciezkimi srubami, nakretkami a nawet gwiazdkami ninja w szwadrony owczesnej Milicji i ZOMO

:-) Ci z Rudy Sląskiej czy o jakichs innych chodzi?



Wosiu

[budo_vingdragon]

... ale Wosiu zeszlismy z glownego tematu...

[budo_zxc]

"Trzynastka" ale prawie nic już nie pamiętam poza tym że dziewczyna ćwiczyła jumpy na kilkunastometrową wieżę

[budo_wosiu]

...

Rozumiem o co chodzi ....


Wosiu

[budo_mateusz wilk]

HAHAH.

Dobra, wracajac do filmow - pamietam pewien naprawde fajny (niski budzet i domalowane brody i wasy!!! ) w ktorym glownym zlym bossem byl jakis czarownik co latal i druzyna smialkow co i rusz dostawala od niego lomot, dopoki pustelnik nie powiedzial smialkom, ze zlemu bossowi nie wolno myslec o kobietach. Zatem w trakcie kolejnego lomotu jeden z pokiereszowanych smialkow wyjal kawalek papieru na ktorym naszkicowal pedzelkiem schematyczny rysunek nagiej kobiety, i rozwinal go przed latajacym bossem, ktory w nastepstwie tego spadl, przestal latac i dostal dlugo zasluzone manto. Tylko jak to sie, do cholery nazywalo... Widzial to ktos? Wydaje mi sie ze tytul byl "Siedmiu niesmiertelnych", ale pewny nie jestem.
Inne dobre filmy z tego gatunku to np. "Zelazna malpa" albo trylogia "Chinskie duchy".

[budo_aiki]

dla mnie to na bambus z tymi produkcyjniakami.. jeszcze moge tolerowac "Pijanego mistrza" z J.Chanem ( niedlugo jako Kato w Pink Panther!! ) reszta to woda z mozgu , pic i fotomontż.

[budo_mateusz wilk]

Ech, juz kiedys chyba na ten temat dyskutowalismy. To jest okreslona konwencja i decorum. Albo sie to lubi albo nienawidzi i tyle.

[budo_spajk]

byl tez "wspanialy" film naszej rodzimej produkcji pt: "Karate po polsku" .
Moim zdaniem film niewypal ktory z karate nie mial nic wspolnego ale coz taka byla wtedy moda.

[budo_mateusz wilk]

spajk: czlowieku, przeciez to nie byl stricte film o MA, ten tytul to byla metafora tylko. (Zgadzam sie jednak, ze film jest do bani ). Byl tez film nie pamietam czyj, rowniez strasznie lewy, z Fronczewskim, "kino moralnego niepokoju", nazywal sie "Kung-fu", gdzie Fronczewski byl szlachetnym inzynierem w epoce Gierka i nie godzil sie na partyjniactwo i uklady, pozostajac jedynym sprawiedliwym w jakims tam kombinacie czy cholera wie czym. I co, ten film tez nalezy wedlug ciebie wymienic w topiku traktujacym o filmach o MA?

[budo_ufonurek]

mistrzyni wu-dang szukam tego filmu od dawna czy nie wiesz jak go zdobyc .Karatecy z kanionu zółtej rzeki jest tez swietny , ale oba te filmy chciałbym miec a nie wiem jak i gdzie czy ktoś mógłby mi pomóc??
ufonurek

[budo_tomifu]

Ja mam mistrzyni Wu Dang

Tomi Fu