Skocz do zawartości


Zdjęcie

po co Wam te noze?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

budo_lo-han
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 544 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
No wlasnie jakos tak glupio jest ze noze sie utozsamia z bandytami i takimi tam. To tak jakby utozsamiac posiadanie samochodu z zabojcami. W koncu samochody zabijaja o niebo wiecej ludzi niz noze. Mozna tez specjalnie kogos rozjechac.
Ale samochod jest jak najbardziej ok.

Coz, ja noszac noz ryzykuje kilka miesiecy w pierdlu a w najlepszym razie konfiskate i grzywne, nie wiem co gorsze. Ale nosil bede.
Nie zawsze tak bylo, ale teraz uwazam ze kazdy prawdziwy mezczyzna powinien miec przy sobie noz. Jest 1000 sytuacji w ktorych sie moze przydac, owszem lacznie z obrona siebie lub kogos. Byc moze, paradoksalnie, zmniejszylo by to rozboje i napady np w Polsce??
A byc moze wiecej bojek konczylo by sie tragicznie, cholera wie...
  • 0

budo_wojtek22
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 348 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
Do diabła z ciągłym ględzeniem "a po co ci nóż".
Bieliznę się nosi choć jej nie widać - po cholerę?
Po co księdzu fiut
Spytam się inaczej kolegów i nie oczekuję na odpowiedź. Wyszedłbyś z domu bez noża?????
  • 0

budo_surval
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 338 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
Dla mnie nóż to przydatne nażedzie. BK 7 - mocny nóż w teren na survivalove i nie tylko wypady , dorywczo trening noża. Multitoll Voctorinoxa - uzupełnienie BK 7 przy precyzyjniejszych pracach terenowych i wieloczynnościowe nażędzie. CRKT M16-04 - zawsze przy sobie. zastosowanie różne -w mieście broń ostatniej szansy, nażędzie tnące. W planach mam jeszcze zakup SRK ( alternatywa dla BK 7) Muela Storm lub CRKT PK (trening noża). Czy wychodze na miasto bez noża - niema takiej możliwości prędzej bym w zimę w sandałach chodził niż bez noża i kilku innych sprzętów na miasto poszedł. Pozdr.
  • 0

budo_asaroth
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 283 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
Ja jescze dodam ,ze nozyk mi potrzebny jest do otwierania ''z calej bani'' nadgarstkowym :)
Niema to jak porzadnie szarpnac foldekiem i czuc jak mechanika bez zadnych ''ale'' wysadza ostrze,a nozyk jest gotowy do akcji-bez strachu ze sie rozwali,poluzuje,zatrze:wink:
Otwieram,sprawdzam czy sa luzy,dokrece srubke jak trzeba,skontroluje ostrze,poostrze jak trzeba,pogole wlosy...zajecia na dlugie godziny :)
  • 0

budo_gacman_c
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 661 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
Asaroth co by nie gadac to kazdy liners czy frame lock bedzie mial jakies ale od takiego "wysadzania z calej bani" raz ze sie bardziej wyciera dwa ze srobki ci sie szybko luzuja i jest to normalne w kazdym nozu ....luzy beda sie robic i trzeba bedzie je likwidowac.....
  • 0

budo_lubomir
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 621 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:stolyca (zapraszamy uprzejmię)

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
co jakiś czas taki temat pada i jakoś tak się składa, że jak pytający wezmie sobie do serca rade typu: "kup sobie nóż, na początek scyzoryk victorinoxa, poużywaj, a potem spróbuj bez niego żyć" to jak znowu pojawi się temat "po co wam noże" to stwiedzi "bo bez noża to jak bez spodni..."
  • 0

budo_lo-han
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 544 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
Hehe.. kooniu znaczy? Nie pamietam zeby kiedys pytal "po co wam noze?" czy cos w tym stylu.
  • 0

budo_lubomir
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 621 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:stolyca (zapraszamy uprzejmię)

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
nie, takie ogólne obserwacje, nie tylko z tego forum
  • 0

budo_mrhole
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 189 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
no i tego sie wlasnie balem. ukamienowania...

nie chodzilo o to, ze kazdy kto nosi noz jest morderca. ja bardzo lubie noze (od dziecinstwa jakies finki i scyzoryki... :) )

ale nie nosze noza na codzien przy sobie. na wyjazdy - to tak, ale nie do baru , czy pracy(chociaz do pracy nosze balka.. czasem nudno :) ).

chodzilo mi o praktycznosc noszenia noz, i to nie scyzoryka - bo ten sie naprawde przydaje (czasy mac gyvera mi sie przypominaja.. az milo)
ale np foldery...
uzyskalem odopwiedz.. troche ogolna ("przydaja sie do wszystkiego")
jak ktos idac na zakupy rabie drzewa to ok - przydaje sie wiekszy sprzet.

sam lubie poczyscic i poostrzyc swoje kosy (chociaz to nic specjalnego...)

pozdrawiam
  • 0

budo_-wój-
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 788 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
Ojej, jej... nóż sie nosi... bo jest.
Nikt Ci nie każe nosić do baru killera, ale miło jest czuć na udzie słodki chód stali (no chyba, że ktoś ma ostrze stallonire) :lol:
Parę postów wstecz ktoś stwierdził, że chłop bez noża jest jak baba bez makijażu...
coś w tym jest.
Po co doarbiać teorię do srania (sorry) ??????
KOCHAMY noże i tyle.
Pzdr.
-wój-
  • 0

budo_kooniu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 676 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:małopolskie

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
nigdy bym nie zadał takiego pytania nawet sobie 8O a moze zwłaszcza sobie- w końcu nóz noszę odkąd pamiętam czyli na pewno jakies 30 lat, zncznie wczesniej zanim ZX spectrum wynaleziono nie mówiąc o necie i forum ale to pytanie w róznej formie słyszę własnie od tylu lat i zawsze mnie to dziwi że ludzie nie rozumieją.

kooniu
  • 0

budo_piterm
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3170 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:kto to wie...

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?

no i tego sie wlasnie balem. ukamienowania...

nie bierz tego wszystkiego tak do końca serio... większość osób używa na codzień noża do drobnych czynności. Można to robić SAK'iem, to jasne. Ale czasem, raz na jakiś czas, musisz zrobić jakąś poważniejszą, cięższą robotę i okazuje się, że nie ma to jak dobry, mocny noż z wygodną rękojeścią i porządną blokadą. Jeżeli więc zawsze masz przy sobie dobry kawałek stali, to zrobisz nim wszystko... i te drobne rzeczy, i te większe. Aby docenić nóż należy wsadzić dobry folder do kieszeni powiedzmy na 3 miesiące. I spróbuj potem się bez niego obejść...

Niektórzy noszą też jako EDC coś ze stałą klingą. Ja jeszcze nie jestem na tym etapie :wink:
  • 0

budo_mithrandir
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 880 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
PiterM:
Niektórzy noszą też jako EDC coś ze stałą klingą. Ja jeszcze nie jestem na tym etapie

eeeeeee?!:) A MD??

Pozdr

Mithr
  • 0

budo_gilotyna
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?

Parę postów wstecz ktoś stwierdził, że chłop bez noża jest jak baba bez makijażu...

Znaczy, że facet z nożem jest jak baba z makijażem...
Zależy jak na to patrzeć - gdybym się nie ślinił na widok noży, nie zbierał na nie kasy i ogólnie nie lubił ich a ktoś by mi wystrzelił z takim textem, to pomyślał bym, że facet z nożem ma niskie mniemanie o sobie, jest zakomplesiony i chce poudawać że jeste lapszym niż w rzeczywistości. No, ale o gustach się nie dyskutuje...
A żeby nie było zupełnie OT zacytuję autorowi topicu citizena:

CQC7 jest dla mnie nie tyle 'EDC utility knife' co 'EDC you-never-know knife'. Czyli: do cięcia, przebijania i wyważania wszystkiego co zagraża życiu i zdrowiu, jako ostateczny argument w konfrontacji z niepoczciwym zimokiem lub nieprzyjaznym zwierzęciem - słowem dla uratowania skóry mnie lub komuś bliskiemu. Jest więc idealnie wyostrzony, delikatnie naoliwiony, często praktykuję wyjęcie i otwarcie. Poprzedni Emerson lekko się napracował jako utility i 1. nie jest do tego najwygodniejszy 2. przecinał wszystko co miał do przecięcia (np. zatrzaśnięte drzwi do łazienki, w środku płaczące dziecko; drut z wnyku w lesie; wybicie szyby samochodowej; wycięcie tyczek do poniesienia połamanego w górach kolegi). I tyle. (...)


  • 0

budo_-wój-
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 788 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
Gilotyna zacytował "Znaczy, że facet z nożem jest jak baba z makijażem... "
Hmmmm... może trochę niezręcznie się wyraziłem...
Generalnie - po co nam te noże - w górach (na Mazurach) - do wszystkiego - chyba nikogo nie dziwi "na szlaku" widok gościa z kawałkiem żelastwa przy pasie - jest to naturalne i wyliczanie 6000 sytuacji kiedy nóż jest przydatny "poza miastem" nie ma sensu.
Ponieważ od czasu do czasu trzeba zarobić na chlebuś ( I nowe noże :) ), wypada wbić się w garnitur (dla młodszych uczestników forum - to taki niewygodny ferszalunek menagera, czyli strój służbowy). Głupio troszkę wygląda gość w gajerku z dyndającą u pasa maczetą, więc wymyślono kategorię - namiastkę - "gentelman knive"...
Do pracy noszę Benchmite (dzięki Ci o Piterze) i w głowie się nie mieści do ilu rzeczy takie małe g... (2 cale raptem) może się przydać. Odpowiadając dokładnie na pytanie z topicu - od cięcia paieru, poprzez obranie melona koleżance z HR, robienie kanapki (włącznie z otwarciem konserwy - jak by nie było to 154 CM), aż po podrywanie panienki z marketingu (Oj - jaki śliczny nożyk....)
Co tu dużo gadać - odkąd człowiek zlazł z drzewa - zaczął używać narzędzi. Jeśli ktoś czuje się hmm.. intelektualistą - może nożem czyścić rolki w myszce, jak ktoś lubi można sobie nożem rzucić w drzewo i dowartościować się, że się wbił, można też (jak ja) machać balikiem, bo to zajebista rekonwalescencja po złamaniu nadgarstka na przykład.
Aaaaale się rozpisałem.
Pozdrowienia.
-wój-
  • 0

budo_sokół
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Józefów k/Otwocka

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
Wszyscy odpowiadają na tym forum a bynajmniej w większości, że noże kochają, bo są. Jest to poniekąd prawda, ale nikt tak naprawdę się nie zastanawiał skąd takie uczucie Polakom się Przytrafia. Wyczytałem kiedyś w necie, że bierze się to uczucie ano z naszej świadomości narodowej i tego, co przekazali nam pradziadowie w genach. Jak by nie patrzeć ostrych narzędzi używano przez ostatnie 3000 lat w takiej formie która świadczy o wysokim kunszcie ich wykonania. Co to oznacza dla nas? Polacy szczep Piastowy z zapomnianymi już tradycjami Rycerskimi i wojowniczymi ma po prostu sentymentalne podejście do wszelkich nożyków, szabelek w wersji EWD i tym podobnych. Średniowiecze, które mam wrażenie, że trwa czasem i dzisiaj (cała organizacja kraju) , wyzwalało i nadal wyzwala zbrojnego ducha słowiańskiego. Dlatego uzbrajamy się w noże a nie w kałachy, na wypadek jakiegoś ataku klonów lub tym podobnych stworzeń z sąsiednich państw i innych galaktyk. :D :D :D :D :D
Tak, więc niema sensu dalej brnąć w ten temat bez dna, i trzeszczeć jak baby. Po prostu Noże są nam potrzebne.
Pozdrawiam
  • 0

budo_uwak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 574 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:outlander

Napisano Ponad rok temu

Re: po co Wam te noze?
ja swojego głaszcze przed zaśnięciem - no i oczywiście uzywam zawsze i wszędzie ....do ciecia .......
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024