4 odpowiedzi w tym temacie

[budo_raf]

Krotkie wrazenia po zakupie BUCK Protege.
Mialo byc budzetowo i bylo budzetowo, a dokladnie:
po 1. - ostrze juz nie jest pieknie piaskowane (jak dawniej-bo bylo, Piter jest w posiadaniu tego noza z czasow swietnosci);
po 2. - skaza na klindze


po 3. - zatrzask udalo mi sie uzyc tylko raz (ponizej: tak wygladal po pierwszym uzyciu)




po 4. - kat szlifu krawedzi tnacych rozny po prawej i lewej stronie



Brawo BUCK, Brawo!!! :dupa:

trafiliscie kiedys na taka BLACK serie niedociagniec?

ps. nie moge pominac, ze noz ma wiele zalet (jak za lepszych jego czasow), ale o to zalu nie mam :wink:

[budo_vince]

uuu nic tylko wspolczuc zakupu takiego markowego bubla...wstyd Buck wstyd...

[budo_uwak]

ja bym to oddał albo reklamował ....
w końcu to BUCK czy bubel ?

[budo_jarek]

Jeżeli dobrze skojarzyłem to mówimy tu o nożu za jakieś 100 PLN na dodatek wyposażonego w pochewkę. Niezaleznie od marki za te pieniądze nie za bardzo można czegokolwiek oczekiwać. Zdrugiej strony trudno tolerować tandeciarstwo, ale takie przypadki zdarzają sie w nożach niemal każdej półki, no może poza klasą +$ 140.

Ja bym powiedział tak, jaka cena taka jakość, choć jakoś nie mogę się oprzeć wrażeniu, że zrobiłbyś lepszy deal kupując za tę kasę zwykłego Herbertza 8)

[budo_raf]

Ten BUCK będzie do końca swoich dni patroszył ryby i robił inne śmierdzące roboty ba! :twisted: będę na nim ćwiczył ostrzenie! :bad-words:
Nie toleruję tandeciarstwa, nie chce mi się też robić zachodu z wymianami etc (już przełknąłem porażkę :drinking: ) - klips nabity nowy, przy którejś próbie ostrzenia kąt się wyprowadzi ...
Bynajmniej - nigdy więcej firmy BUCK ..... jak Bubel