50 odpowiedzi w tym temacie

[budo_badboy]

he he kto oglądał bar???
widzieliscie tam pana gerarda jaromka czy cos takiego...

mopj boze co za padaka.
koles gowno wiedział, gówno pokazał i po podszywał sie pod AT i wszystkom co sie da.
ciota totalna.
kto widział??
a tak serio zauwazcie ile razy w TV mozemy zobaczyc jakies terenowo combatowe programy, a tam co?
banda dzidków, ktorzy mają wszedzie naszywki z napisem instruktor.//..
tylko czego????
zenada.
jak łątwo dzis zrobic z siebie boga combatu i survivalu:)

[budo_combat]

TV (zwłaszcza) publiczna jest beznadziejna - 95% programów to śmieci.

Co się dziwisz? Nie oglądaj - mniej stresu 8) :wink:

[budo_combat]

A polsat i TVN to już w ogóle

[budo_olaff]

hehe...widzę, że TVN nie prędko zejdzie z naszej "czołówki",...no chyba , że wykupią prawa do transmisji jakiś klatek...

[budo_badboy]

hehe...widzę, że TVN nie prędko zejdzie z naszej "czołówki",...no chyba , że wykupią prawa do transmisji jakiś klatek...

he he szczerze sie zasmiałem:)

Combat, wiesz co powinienes kiedys zobaczy powtorke tego Gerarda. teraz to nie przezywasz ze mną
ale kiedy go zopbaczysz połączysz sie ze mną duchowo:)

[budo_combat]

Wiesz - śmieci i syfu jest pełno. W sieci, w telewizji, dużo rzadziej w literaturze - sztuka to filtrowanie i selekcja. Tyle. Nie mam czasu na wiele rzeczy - i nie chcę go mieć :wink:

Tak samo są rzeczy na takim poziomie, że nawet nie warto się do nich odnosić - TVN, POLSAT zaliczają się do takich rzeczy No chyba że w wiadomościach gadają brednie - ale w reszcie ramówki - droga wolna - nie oglądam

[budo_olaff]

uważam, że teraz TVN i POLSAT robia niezłą "nagonkę" na klatki , ale tylko czekać, aż zoorientują się, że to może przynieść sporą oglądalność ... wtedy będą największymi promotorami MMA i w ogóle...

[budo_krvavy]

Za Wirtualną Polską:

Pokazał się w "Barze" - do sądu mu się nie spieszy
IAR 16:20

Wrocławski sąd rejonowy nakazał aresztowanie Gerarda J., podejrzanego o podszywanie się pod funkcjonariusza Urzędu Ochrony Państwa i wyłudzenie pieniędzy od właścicielki targowiska na Dworcu Świebodzkim. Mężczyzna od prawie roku nie stawia się do sądu, a tymczasem kilka dni temu pojawił się w reality show "Bar" w Polsacie.

Niedawno Gerard J. wystąpił - jako właściciel szkoły przetrwania z rejonu Jeleniej Góry - w telewizyjnym programie Polsatu. Uczestników "Baru" szkolił w surwiwalu. Producenci zapewniają, że nie wiedzieli o problemach z prawem Gerarda J.

W styczniu ubiegłego roku - według aktu oskarżenia - Gerard J. wraz z trzema kompanami zgłosili się do właścicielki targowiska i przedstawili się jako oficerowie UOP. Stwierdzili, że kobiecie, której mąż był tymczasowo aresztowany, grozi niebezpieczeństwo i zaproponowali ochronę. Na swoje potrzeby - jak wyjaśnili - potrzebowali samochodu i wzięli na ten cel 40 tys. z. W oszustwie miał im pomagać jeden z wrocławskich policjantów.

Sprawa jednak wyszła na jaw i mężczyźni zostali zatrzymani. Dodatkowo Gerard J. odpowiada przed zgorzeleckim sądem za podszywanie się za policjanta. W środę jego obrońca po wyjściu z sali sądowej przyznał, że nie wie, co się dzieje z mężczyzną. Śródmiejski sąd uznał tymczasem, że jedynie aresztowanie oskarżonego pozwoli na rozpoczęcie procesu. (jask)

[budo_bfree]

[budo_cougar]

i to jest prawdziwy surviwal...buahahahaha...zarobić 40 tys.i jeszcze wystepowac w tv!!! gfdzie jest POLICJA????? GDZIE abw?????

a co do tych frytkowych ćwiczeń na poligonie czyli kupie piachu blisko bajora to ting-ting była bardzo dzielna o tej dziwce z wielkiego brata nawet nie wspomnę.cóz za bohaterstwo....mniam mniam- w stanikach .

[budo_crow]

Kurna,kurna,nie widziałem! Wiecie gdzie jakieś fotki,albo filmiki z tego są???Ja chce to zobaczyć! Można jakoś ściągnąć,albo na necie znaleźć???

[budo_joshin]

a tak serio zauwazcie ile razy w TV mozemy zobaczyc jakies terenowo combatowe programy, a tam co?
banda dzidków, ktorzy mają wszedzie naszywki z napisem instruktor.//..
tylko czego????
zenada.
jak łątwo dzis zrobic z siebie boga combatu i survivalu:)

No tak pragramów nie jest za wiele . Kiedyś w niedziele rano emitowali selekcję Żołnierza Polskiego . Nie chcę się rozwodzić nad zawartością programu . jednemu będzie się podobał innemu nie ale chcę zwrócić uwagę na prowadzących selekcję instruktorów . Czy twoim zdaniem ci panowie to dzidkowie ( czy jak to nazywasz )
czy sądzisz że chłopcy z byłej 56-tej i grom to dzidkowie
moim zdaniem oni nie są bogami combatu ale fachowcami znającymi swój fach .

[budo_cougar]

no wybacz joshin ale każda komercjalizacja nawet mająca pozory zorganizowanej selekcji do komandosów to tylko REKLAMOWY CHWYT DLA ZARABIANIA KASY.
ani nikt sie po tym do wojska nie dostanie ani nie zmądrzeje o wiele w zakresie przetrwania.dostaje sie tam troche fizycznie w dupe i nic poza tym.

prawdziwe szkolenie combat czy surviwalowe nie może odbyc sie w kilka dni i to jeszcze bez obciązeń psychicznych a wyłącznie przy obciązeniu fizycznym.
co to za szkołą przetrwania w której każdy może zabrac zabawki i iść do domu na ciepły obiadek a nawet ci co wytrzymuja trudy i nie poddają sie walcząc ze zmęczeniem mają ciepłe łóżeczko w perspektywie za dwa dni,mamusię z obiadem i.....klasówkę z matmy )).
nieraz obóz harcerski chyba bardziej ludziom da w kośc niż taka komercha.

[budo_obronca]

U mnie na uniwerku był facet który ściemniał podobnie. Przychodził na egzamin czy zalicenie z fałszywą legitymacją UOP i tłumaczył się że zaraz musi iść na akcję itd itd..., ale się z tym za bardzo rozpastwił gdy zaczał rozdawać własnej produkcji wizytówki i jedna z nich dotarła do chłopców z "ułopu", ci niepomiernie się zdziwili bo o takim wiceszefie delegatury jeszcze w swoim mieście nie słyszeli.

[budo_joshin]

no wybacz joshin ale każda komercjalizacja nawet mająca pozory zorganizowanej selekcji do komandosów to tylko REKLAMOWY CHWYT DLA ZARABIANIA KASY.
ani nikt sie po tym do wojska nie dostanie ani nie zmądrzeje o wiele w zakresie przetrwania.dostaje sie tam troche fizycznie w dupe i nic poza tym.

Oczywiście masz racje . Ja jednak pisałem o instruktorach, w których ty powiątpiewałeś . Jeśli chodzi o ludzi biorących udział w tego typu zabawie ( bo jest to tylko zabawa ) to uważam że dobrze się bawili . Wielu z nich to właśnie podkreślało . Jest to mimo wszystko forma sprawdzenia się . Selekcja Żołnierza Polskiego trwała kilka dni . Nie było mowy o mamusi i ciepłym łóżeczku . Tyle tylko że ci ludzie zostali wpuszczeni w maliny . Jak opisywał to jeden z uczestników takiej zabawy redakcja przytoczonej gazety obiecała zwycięzcom miejsce w jednostkach powietrzno desantowych . Nic się takiego nie stało .
Artykuł o tym incydencie pojawił się w jednym z numerów Komandosa . Może czytałeś .

pozdrawiam
Joshin

[budo_punisher]

Co do gry terenowej 'Selekcja' - jest to poważna i bardzo dobrze zorganizowana impreza. Instruktorami są m.in. szkoleniowcy z byłej 56. KS. Uczestnicy dostają ostry wycisk nie tylko fizyczny ale i psychiczny (np. brak snu, nocne alarmy z wrzaskami itp). Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, bo nie chodzi o to żeby kogoś zajechać i narobić mu kontuzji, ale o sprawdzenie własnej kondycji/wiary w możliwosci/motywacji. Co do możliwości przystapienia zwycięzców do np. wojsk powietrzno-desantowych to kiedys byla taka możliwość. Kilka lat temu jak gra tylko ruszała. Obecnie nagrodą jest pokonanie własnych słabości i jakieś nagrody rzeczowe. Ale i tak wiele osób próbuje pózniej swoich sił w selekcji do GROMu czy 1. PSK.

Oczywiście inaczej maja się sprawy z domorosłymi 'komandosami', którzy organizują niby jakieś szkolenia. Człowiek pobiega troche po lesie, pokrzycza na niego, nic wartościowego nie pokażą. I to jest wprowadzanie w bląd. Dlatego tez każdą organizacje trzeba sprawdzać, gdzie słuzyli/pracowali instruktorzy itp, bo łatwo jest trafic na oszołomów, którzy z wojskiem nie mieli nic wspólnego, nie znaja się na taktyce, obsłudze broni a organizuja szkolenia. Tak jak to miało miejsce w Barze.

[budo_joshin]

Co do gry terenowej 'Selekcja' - jest to poważna i bardzo dobrze zorganizowana impreza. Instruktorami są m.in. szkoleniowcy z byłej 56. KS.

Masz rację . Należy jednak wyraźnie zaznaczyć, że szefem tej imprezki był nie kto inny jak mjr. Kups . Ludziom zainteresowanym tematem nie muszę przedstawiać tego człowieka . Myślę że właśnie ten fakt podnosi rangę imprezy .

[budo_punisher]

Dokładnie. Kups to fachowiec w sprawach wojskowych, wyszkolił wielu ludzi i jest naprawdę dobry i profesjonalny w tym co robi.

[budo_cougar]

Co do gry terenowej 'Selekcja' - jest to poważna i bardzo dobrze zorganizowana impreza. Instruktorami są m.in. szkoleniowcy z byłej 56. KS. Uczestnicy dostają ostry wycisk nie tylko fizyczny ale i psychiczny (np. brak snu, nocne alarmy z wrzaskami itp). .

no i własnie to mnie denerwuje! jaki znowu trening psychiczny??? to po prostu wykańczanie fizyczne bo mając w perspektywie ciepłe łózko za dwa dni a do tego DOBROWOLNOŚC PODDAWANIA SIE TYM SZYKANOM nie ma mowy o zwiększaniu swojej odporności na stresy.
w każdej chwili możesz powiedziec kupsowi czy innemu instruktorowi jak frytka " pocałuj mnie w dupe" ide do domu bo mam ochote na pierogi z jagodami....i odjechac autobusem do mamy.
to jednak zabawa i nic tego nie zmieni.
sprawdzian fizyczny i sprzętowy > ok.

[budo_joshin]

[quote="cougar
w każdej chwili możesz powiedziec kupsowi czy innemu instruktorowi jak frytka " pocałuj mnie w dupe" ide do domu .[/quote]

to możesz powiedzieć zawsze . jeśli sądzisz że pracując w elitarnej jednostce robisz komuś łaske to jesteś w błędzie . zawsze możesz powiedzieć pocałuj mnie w dupe . może nie pojedziesz na pierogi ale w tej jednostce nikt cię więcej nie zobaczy .
czy widzisz jakąś róznice pomiędzy wyjechaniem do domu a przeniesieniem do inne jednostki ?
tak jak cywile biorący udział w programach typu selekcja ŻP jak i ludzie biorący udział w selekcji do GROM robią to bo chcą . przyczyn i powodów jest tyle ilu kandydatów . w elitarnych formacjach nie znajdziesz ludzi których wytrenowano psychicznie i dlatego wciąż tam są . najlepszą motywacją jest chęć , chęć bycia komandosem .
to co przedstawiłem jest bardzo spłaszczone . chciałem jedynie pokazać ci że przymusu nie ma ani w grach paramilitarnych ani w doborowych jednostkach .