7 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pietrass]

Jabłoński przegrał pierwszą walkę w grupie i już wszyscy sądzili, że powinien się pakować. Ale szczęśliwym trafem, czy moze raczej przez bardzo wyrównany poziom wyszedł z grupy. (Każdy miał po jednej wygranej). Później otrzymał wolny los, a w ćwierćfinale pokonał Duńczyka. Teraz na drodze do finału stoi mu tylko Czech. Czech nie jest zapaśnikiem najwyższych lotów, więc szanse sa spore.
3mamy Kciuki.

Mam nadzieje, że zobaczymy go na eurosporcie. :wink:

[budo_pietrass]

Bym zapomniał. Więcej info na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_jo]

Wiesz co, z tego co widziałam ten Czech nie należy też do słabych... A więc nie ma co przesądzać bo to różnie bywa. Wiadomo - trzymam kciuki :-) Do jutra, pa.

[budo_mazepa]

No w polfinale to raczej warchlaczków juz sie nie znajdzie.

[budo_jo]

Dokładnie

[budo_pietrass]

Ale mógł tez trafić na Kubańczyka - vicemistrza olimpijskiego. W tej wadze różnie bywa, ale szanse ma spore. Przecież Jabłoński to nie jest jakiś słabiak. Ja tam na niego bym postawił (Szkoda że nie przyjmują zakładów na zapasy ).

[budo_pietrass]

Darek Jabłoński walczy o złoty medal.

Będzie złoto, mam takie przeczucie. :wink:

[budo_jo]

Hej! Dopiero wróciłam z treningu i pierwsze co to zajrzałam tutaj, więc sprawiłeś mi miłą niespodziankę finałem Jabłońskiego Co do półfinału z Czechem, to fakt mógł trafić gorzej... na Kubańczyka albo Koreańca Teraz jednak trzymajmy kciuki!!! Pozdrawiam!
Jo