17 odpowiedzi w tym temacie

[budo_goliatus_]

Ja jak narazie mam jakiegos stracha i gdy ktos mocno mnie scisnie za kark to sie po jakims czasie poddaje. Nie to, ze mnie tak dusi czy cos tylko boje sie uciekac, zeby nie zrobic sobie krzywdy. Niektorzy potrafia naprawde mocno scisnac!

To jak? Mam sie czego bac???

[budo_kubuś puchatek]

Pewnie, ze masz czego sie bac. Urazy karku sa bardzo niebezpieczne. Odcinek szyjny kregoslupa jest wbrew pozorom bardzo delikatny, a jego uszkodzenie bardzo grozne. (Moze o szczegolach wypowie sie Sloniak, ktory jest lekarzem). Dlatego uwazam, ze lepiej nawet przedwczesnie klepac, niz narazac sie na powazne kontuzje.
K_P

[budo_robertp]

To jak? Mam sie czego bac???

Dawno, dawno temu na treningu judo dwóch kolesi robiło sobie jaja w parterze z takim "filmowym" rzutem (do pokazu), gdzie łapiesz nogami za głowę. Trener ich strasznie obsobaczył, a potem spytał czy wiemy jak się zabija królilki. Objaśnił, że tak ja Ci dwaj idioci. Łapiesz za łeb, tylne nogi i pociągasz w dwie strony. Zapamiętaliśmy, zwłaszcza, że oni wysłuchali przemowy robiąc jumping.

[budo_goliatus_]

Najgorsze jest to, ze nie znam limitu do jakiego moge sie spinac przy wyrywaniu glowy z zelaznego uscisku rodem z judo.

[budo_nemjon]

Nie ma jakiejs granicy kazdy ustanawia swoją i to tylko od ciebie zalerzy jak bardzo bedziesz mogl sie szamotac gdy ktos cie sciska za szyję jerzeli chcesz długo wytrzymywac to poprostu ćwicz kark

[budo_marchew]

Ja raz tak zareagowalem, wlazl mi gosc za plecy i nie wyszlo mu duszenie tylko scisnal kark.
'Spoko, wytrzymam.'
I jak mi cos strzelilo w karku to zaczelo mi dzwonic w uszach i wogole slabo kontaktowalem, dopiero jakies 10 minut potem przestalo mi szumiec we lbie i zaczalem moc normalnie rozmawiac z ludzmi.
Nigdy wiecej takiej glupoty nie zrobie.

Marchew

[budo_^hast^]

Ja jak narazie mam jakiegos stracha i gdy ktos mocno mnie scisnie za kark to sie po jakims czasie poddaje. Nie to, ze mnie tak dusi czy cos tylko boje sie uciekac, zeby nie zrobic sobie krzywdy. Niektorzy potrafia naprawde mocno scisnac!

To jak? Mam sie czego bac???

Bac sie tak. I jest czego.
Ktos tutaj slusznie mowil ze niewiele trzeba aby uszkodzic kregolup na odcinku szyjnym. Inna sprawa ze na ogol grapplerzy maja o dziwo ;-) wmocnione karki tak wiec moga wytrzymac dluzej.
Niemniej pamietam poczatki kiedy mialem problemy z racji takich trzyman przez kilka dni ...... nic przyjemnego.

[budo_goliatus_]

dobra, to jak wzmacniac kark poprosze instrukcje w stylu "jak skonstruowac machine do cwiczenia karku w m-4"

[budo_sprinter]

Nie napisales czy tych usciskow doswiadczasz w domu czy na treningu - bo jesli na treningu to trener powinien zadbac o to aby jego uczniowie wykonywali na rozgrzewce cwiczenia zarowno wzmacniajace jak i rozciagajace ta czesc ciala - jak juz napisano wczesniej z karkiem nie ma zartow.

[budo_niedziel]

Ja mam cos z karkiem
Jak obracam glowe w lewa strone to mnie tak nap...,
ze nie da sie wytrzymac. To przez to ze kiedys mnie "rozciaagnieto"
tj. chlopak na treningu zlapal mnie za szyje i z gardy mnie rozciagal .
Teraz musze isc do jakiegos kreglarza czy jakos tak.
Marchew: tobylem ja :? :? ??? ( mam nadzieje ze nie )
Szacuneczek

[budo_goliatus_]

sprinter: chodzi oto, ze jak z kims takim co potrafi porzadni scisnac za kark walcze na treningu to zazwyczaj przegrywam(chyba, ze sie jakos uda oswobodzic z tego smiertelnego uscisku ). Po takiej walce/ szarpaniu przez minute czekam az odzyskam pelen zakres ruchow mojej szyji Kur.. niektorzy to naprawde potrafia zrobic imadlo lapami

[budo_marchew]

Nie Niedziel, to nie ty
Ty jestes jak woda

Marchew

[budo_niedziel]

Dawno nie walczylismy. Staram sie byc coraz bardziej wodnisty :wink:
Na naszym ostatnim randori bylem troche bardziej "silowy" niz jestem teraz.
Pozdrawiam i do zobaczenia w czwartek.

A co do karku to:
- solidnie rozgrzewac
- mostki na glowie
- ukleknac oprzec glowe o mate, przeniesc ciezar ciala na glowe wychylajac sie : w tyl, przod, boki.

[budo_karim]

jasne ze glowa moze sie urwac czesto slysze jak trener na kogos krzyczy"nie trac glowy!!!"albo "rob to z glowa":)

[budo_wioslo]

jak wyrzej i dodam sam krzycze jak ktos gilotynke robi wyrwij mu głowę

[budo_goliatus_]

"podchodzisz do tego calkowicie bez glowy"

[budo_niedziel]

Trzymaj glowe na karku, a bedzie jak w szwajcarskim zegarku.

[budo_mafox_]

To jak? Mam sie czego bac???

Dawno, dawno temu na treningu judo dwóch kolesi robiło sobie jaja w parterze z takim "filmowym" rzutem (do pokazu), gdzie łapiesz nogami za głowę. Trener ich strasznie obsobaczył, a potem spytał czy wiemy jak się zabija królilki. Objaśnił, że tak ja Ci dwaj idioci. Łapiesz za łeb, tylne nogi i pociągasz w dwie strony. Zapamiętaliśmy, zwłaszcza, że oni wysłuchali przemowy robiąc jumping.

a Ci od VVD tez zabijaja kroliki ?