cos tak malo tutaj jest o broni... osobiscie trenuje ju jitsu i troszeczke boksu, ale podoba mi sie tez zabawa bronia.. bylem kiedys na seminarium z miecza... calkiem fajne - tylko, ze duzo miejsca trzeba (na treningach rzadko mamy miecze) wiec sam czegos szukam...
chodzi mi o cos nieduzego: mam na mysli tonfe (albo nawet 2), nunchaku (jedno) i balisonga (pospolicie - motylka) - jakby ktos nie wiedzial, to taki etalowy noz "do machania"


ale troche odbieglem od tematu. jesli ktos z Was macha to moze powie mi czy macha np 30 minut dziennie, co drugi dzien, 1 raz w tygodniu, od 15.00 do 16.00. Cwiczycie pojedyncze techniki czy co podleci (a moze cale uklady - takie jakies pokazy)???!!! bo ja macham jak mi sie nudzi w pracy albo w domu (i latwo schowac w kieszen jak ktos przyjdzie - czego nie mozna powiedziec o 2 tonfach;)) tylko ze teraz juz nie widze nic nowego na filmikach i nie mam z czego czerpac wzorcow (kumple tez umieja tyle co i ja (poza tymi nieszczesnymi podrzutami - nikt z nas ich nie potrafi). no i balisong zaczyna mi sie troszke nudzic - teraz sie nie rozwijam jako tako - tylko doskonale... przydalby sie nozyk lepszy niz z bazaru (jiz kilka rozwalilem), ale ciezko dostac, no i cena.. tak od 150zl... z tych co widzialem..
zaznaczam ze nie chodzi mi o trening ciec i blokow - nie chce nikogo zabic, a o same "sztuczki techniczne" - machanie, otwieranie, zamykanie, przekladanie i takie tam...
ale do tematu!
no i tak sie zastanawiam.. nunchaku? tonfa? - tonfa bardziej interesowalaby mnie od strony policyjnej - techniki transportowe, dzwignie - niz od tradycyjnej.. obrona przed 2metrowym kijem, czy katana (chociaz jako podstawy i troszke tradycji to by nie zaszkodzilo). jest ksiazka demury na ten temat - no i o nunczaku tez jest...
ale jakos ich jeszcze nie trafilem w ksiegarni
raczej nastawiam sie na machanie nunchakiem niz tonfa (zrobilem z kija do grabi nunchaku i tonfy (2 kije poszly, ala sa 2 tonfy i nunchaku!). troszke pracy ale warto.
od jutra zaczynaja sie nam treningi to moze pogadam z sihanem o nunchaku - moze cos tak poza treningami cos podpowie - jakies cwiczenia, wskazowki..
bo tonfy raczej odpadaja..
i po co ja to wszystko pisze?!
ano po to, zeby poznac Wasze zdanie na ten temat. chodzilo pierwotnie o to jak bawicie sie balisongiem. ale skoro juz o machaniu mowa to ustosunkujcie sie do tonfy i nunchaka.
CO BYSCIE WYBRALI I DLACZEGO? ALBO DLACZEGO ODRADZACIE..