stojka w BJJ/LL
Napisano Ponad rok temu
tak sie zastanawiam, czy do optymalnego treningu stylow wybitnie parterowych jak bjj/LL nie potrzebny jest dodatkowo trening judo/zapasow albo odwrotnie. Czy nie jest tak, ze walczac w Bjj/LL czlowiek za bardzo nastawia sie na parter i nie dba o stojke, ktora na ulicy na przyklad jest najwazniejsza? Nie chodzi mi o zwyklych smiertelnikow, tylko o to, ze judoke nie jest tak latwo rzucic, a zapasnikowi wejsc w nogi to tez niemala sztuka. Czy sprowadzenia do parteru cwiczone na treningach bjj/ll sprawdzaja sie tez na judokach, zapasnikach tam gdzie nie ma maty, gdzie nie mozna liczyc na to, ze on rzuci, a ja sie wtedy jakos wykrece w parterze?
Gdyby cwiczyc pod katem samoobrony/ulicy itp, nie bylo by rozsadniej wiec cwiczyc przede wszystkim judo/zapasow, a bjj/ll jako uzupelnienie?
takie mi sie pytania nasuwaja, jak ktos ma stycznosc zarowno z judo/zapasy jak i bjj/LL prosze o wypowiedz na temat; ))
pozdrawiam
combo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
combo
Napisano Ponad rok temu
Byc moze te wszyskie ahy i ohy wkolo bjj wynikaja z jednej prostej rzeczy. Parter byl bardzo zaniedbana strefa walki. W wielu systemach on po prostu nie istenieje. Tak wiec zaskoczyc przeciwnika i przejsc z nim na ziemie oznaczalo miec juz praktycznie wygrana walke.
Tak bylo kiedys....
Napisano Ponad rok temu
Chcesz dobrze walczyć,to ćwicz Bjj,Boks,Muai Thai i Zapasy.
To zależy od sekcji(instruktora),czego się będziesz uczył.
W Lublinie Fiodor przynajmniej 1 trening w tygodniu przeznacza na przygotowanie do walki na ulicy,czyli:
-Uderzenia i kopnięcia
-Sprowadzenia
-Parter(naprawdę bardzo mało)
-Walka nożem
Jak doda do tego strzelanie z M16 i obsługę helikoptera Apache,to na ulicy będę nie do rozwalenia
Pozdr.
Napisano Ponad rok temu
A czegoś ty się spodziewał? Jakiegoś cudownego systemu nicującego wszystkich? Nie ma takiego, coby kto nie mówił. Po drugie, nie walczy styl tylko człowiek, a po trzecie co rozumiesz jako style "juz sprawdzone"? I co to są "różne boksy"? Coś mi się widzi, że się czepiasz, ale nie do końca wiesz czego. Sprecyzuj pytania, to pogadamy. :?taa...no ale o to mi wlasnie chodzi. bjj/LL przedstawiane sa czesto jako naj naj naj...ewentualnie z dodatkiem judo/zapasow/uderzen/itp.. a przeciez nigdzie nie nauczysz sie tak dobrze walczyc w stojce, jak na stylach ktore klada nacisk glownie na to. czyli jak ja np mam malo czasu, to wybralbym styl parterowy tylko i wylacznie jako dodatek do tych dotychczas juz sprawdzonch styli i sportow walki jak judo/zapasy/rozne boksy. Co wg mnie nie zmniejsza wartosci bjj/ll tylko ogranicza ich zasieg. Co innego oczywiscie jesli bym sie przymierzal sie do kariery sportowej w jakims stylu parterowym. pozdrawiam
combo
Napisano Ponad rok temu
Walki na ulicy bardzo czesto koncza sie na ziemi, a juz zawsze dochodzi do klinczu (pomijajac walki typu: strzal z banki - koniec walki) i to nie jest slogan. A majac jakies tam pojecie o stojce nawet w bjj to i tak jakos sciagniesz goscia na ziemie jak juz dojdzie do klinczu i nie mowie tu o sciaganiu do gardy.
Hast: Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie po ulicach nie chodza cross-trainingowani MMA fighterzy, wiec BJJ ciagle wystarcza, a ze w NHB BJJ samo juz nie wystarczy to sie zgodze.
Napisano Ponad rok temu
Hast: Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie po ulicach nie chodza cross-trainingowani MMA fighterzy, wiec BJJ ciagle wystarcza, a ze w NHB BJJ samo juz nie wystarczy to sie zgodze.
Sorry. Ja po prostu w dziwny sposob pojmuje "samoobrone" ;-)
Do samoobrony bjj wystarcza podobnie jak masa innych sztuk walk czy sportow :wink:
Jezeli chodzi o profesjnonalny sport (MMA) to doszlismy do konsensusu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
moze tak z innej beczki:)wczoraj miałem pierwszy przypadek walki od 2 lat na ulicy:),low kick goscia ścieło na ziemie balaszka ale nie przeciagałem tylko trzymałem z wyczuciem a druga ręka waliłem go w mordę byłem podjarany wiedziałem co chciałem zrobic i zrobiłem
nie chce sue czepiac ale po co byla ta balacha...???? chciales pokazac ze bjj cwiczysz??? jak scielo na ziemie kolesie po lowcku to kolejny papec w puco i po zawodach....
podziekuj bogu ze gosc nie mial zadnych kolegow ktorzy by cie w glowe kopli bo bys skoczyl w szpitalu jak moj znajomy (tez od bjj)
Napisano Ponad rok temu
Z balachą na ulicy to w ogóle jest problem, bo jak się kogoś nie chce połamać, to można go nią tylko 'zniechęcać'.. a to taka trochę płynna granica, czy koleś już jest zniechęcony, czy jeszcze wkur***ny :wink:
Napisano Ponad rok temu
2.gosciu w krutkim rekawku złapałem za łape 2 rekoma kontrolowałem jedna a druga walilem po pysku tak zwane lepy:) wkońcu wioslo jestem i kto mnie widział może zaświadczyć że mam nie przeciętnie długie kończyny:)
3. a tak wogule to mi wisi co tam sobie myslicie:) jednym słowem chcialem powiedzieć że treningi nie poszły na marne
Napisano Ponad rok temu
W latach 70,80-tych jak dopiero raczkowaly wschodnie sztuki walki w Polsce,wiekszosc ludzi nie cwiczacych walczyla podobnie. Nie do pomyslenia bylo, ze ktos moze nagle kopnac bardzo szybka , prawie niewidoczna, obrotowke na glowe i znokautowac (lub zrobic jakas skuteczna dzwignie).
Wtedy sztuki walki zaczynano wlasnie kojarzyc z czyms takim, a malo ludzi cwiczylo i malo osob sie spodziewalo takiej obrony. Faktycznie mozna bylo zaskoczyc kopnieciem, bo nikt sie tego nie spodziewal, a sam fakt jego wykonania juz mogl byc uznawany za znajomosc technik walki :-) (dzieki filmom made in HK ). To wlasnie byl miedzy innymi wyroznik osoby uprawiajacej MA .
Wraz z rozpowszechnieniem karate, kung-fu, kick boxingu itp... Pokazy, rozne zawody na zywo i w telewizji.. ludzie zaczynali sie do takich mozliwych zachowan przyzwyczajac i coraz wiecej osob liczylo sie z podobnymi formami obrony i ataku. Za sprawa filmow fabularnych, a nawet ludzi cwiczacych sztuki walki MA do tej pory kojazy sie przede wszystkim z walka w stojce.
Teraz to wlasnie BJJ raczkuje, stosunkowo malo jest jeszcze rozpowszechnione i zaskoczenie podczas walki moze byc ogromne. Dlatego skutecznosc tego stylu w walce 1/1 jest duza. Jak ktos nie trenuje nic, to dla trenujacego BJJ zejscie z nim do parteru jest dobrym rozwiazaniem i moze pomoc wygrac walke, jesli napastnik trenuje (a nie liczy sie z obrona w parterze) to rowniez.
Napisano Ponad rok temu
Walki uliczne zmienią wówczas oblicze, o ile tak się stanie. :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
K_P
PS. PHCthulhu pozdrawiam!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Zawody Submission - Włocławek
- Ponad rok temu
-
BJJ w Rzeszowie, Mielcu, Leżajsku, Tarnobrzegu, StalWoli???
- Ponad rok temu
-
Buty
- Ponad rok temu
-
Jakie kimonko?
- Ponad rok temu
-
Pozdrowienia z Brazylii
- Ponad rok temu
-
dlaczego strona berserkerow nie dziala???????????
- Ponad rok temu
-
bjj we Wrocławiu? ale gdzie...
- Ponad rok temu
-
BJJ w Krakowie
- Ponad rok temu
-
Nowy niebieski pas
- Ponad rok temu
-
Sambo - Walentyj Babitsyn
- Ponad rok temu