Fenomen O-sensei
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Odpowiedź na Twoje pytanie nie jest możliwa- Aikido O'sensei bardzo się zmieniało z czasem. Na pierwszych filmach niemal rzuca się na uke, doskakuje. Sporo atemi i techniki które można uznać za ostre. Na filmach sprzed śmierci O'sensei prawie nie rusza się z miejsca. Za to uśmiecha się do wszystkich dookoła.
Wszystko zależy od konkretnego filmu, a raczej od tego kiedy powstał.
Coś niezwykłego- tak. Ale to trzeba samodzielnie zobaczyć.
adrych
Napisano Ponad rok temu
Ale to trzeba samodzielnie zobaczyć.
A jest gdzieś na to szansa? W necie albo jakoś? Jęśli wcześniej mnóstwo ludzi już o to pisało to sorki.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jakie jest jego aikido
jego prywatne - bo nikt takiego nie robil
Ba.. z pytan wynosze,ze jestes poczatkujacy.. objasnianie szczególow nie ma wiec sensu..Co takiego niezwykłego można zauważyć
Techniki są krótki czy długie
Jakie to ma znaczenie?
a jakie moze byc aikido tworcy aikido? ja bym sie bal oceniac.Jakie to jest aikido od strony technicznej
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak napisali w przedwojennej encyklopedii: Jaki jest kon, kazdy widziZwracam się do ludzi, którzy widzieli filmy z O-sensei. Jakie jest jego aikido Co takiego niezwykłego można zauważyć Techniki są krótki czy długie Jakie to jest aikido od strony technicznej
Posciagaj sobie z netu video z Dziadkiem, warto nawet kupic video z jego wszystkimi pokazami. Poniewaz twoje rozumienie aikido zmienia sie wraz z czasem cwiczenia, warto te filmy ogladac tak raz w roku, i za kazdym razem co innego wydaje ci sie wazne, ciekawe, czy nawet smieszne.
Osobiscie mysle ze Dziadek byl zwyklym geniuszem. Moze z filmow troche to widac, ale wszyscy co mieli z nim do czynienia, to potwierdzaja. Mysle ze filmy pokazuja tylko mala czastke tego, najwazniejszy byl kontakt fizyczny, mozliwosc zaatakowania go, realnie. Zarowno dzisiaj, jak i kiedys, jedyna rzecz co przekonuje ludzi, to skutecznosc technik odczuta osobiscie. Dziedek zapraszal kazdego kto chcial u niego cwiczyc na taki sprawdzian, niezaleznie czy to byl kendoka czy judoka z 4 czy 6 danem. A tych ludzi nie mozna posadzac o podkladanie sie. Jednak z filmow, tego nie widac tak wyraznie, jak to bylo mozliwe z punktu widzenia technicznego.
Jego aikido od strony technicznej? - on przejmowal kontrole nad atakujacym, zanim jeszcze gosciu zdarzyl zaatakowac. Nie ma w tym nic magicznego, judocy robia to na kazdym sparringu w momencie pierwszego kontaktu, kendocy pewnie tez. Dziadek byl niezwykle wyczulony, w sensie psychicznym, i umial wplywac na psychike atakujacego i przewidywal znakomicie reakcje zanim jeszcze cos sie wydarzylo psychicznie.
Opisze co mi sie ostatnio przydarzylo w sklepie: Zapakowalem caly koszyk zakupow i kierowalem sie w kierunku kas. Do wyboru mialem 8 stanowisk. Wybralem jedna kase, gdzie byla krotka kolejka, staly dwie kobiety, chyba matka i corka. Jakos tak nagle poczulem ze beda jakies klopoty z tymi babami, ale mowie sobie, niemozliwe, maja raptem 5 artykulow w koszyku, moze nie bedzie zle...
Oczywiscie, w trakcie jak kasjerka odbieral artykuly, starsza kobieta zaczekla sie wsciekac, ze cena gruszek jest za duza, zatrzymala wszystkich ludzi, poleciala na stoisko sprawdzac cene, wrocila wkurzona ze kasjerka miala racje, nie kupila tych pieprzonych gruszek . Jak by bylo malo , to sie wtedy kasa zaciela. Ogolnie stracilem z 10 minut, bo bylem zaraz za tymi babami i nie moglem zmieniec kolejki.
Takich przeczuc nigdy nie mialem kiedys, a ostatnio nawet ni z tego ni z owego zwalniam, i okazuje sie ze stoi radar i ze to mnie ratuje przed grubym mandatem. Tak bylo juz pare razy...
Oczywiscie, jesli ja na moim poziomie wycwiczenia, mam takie zwidy i omamy, to co mowic o czlowieku ktory byl o niebo lepiej wycwiczony? Z roznych opowiadan wiadomo ze Dziadek mial reakcje nieprzewidywalne zarowno w dojo jak i poza nim. Moze tez dzieki temu WSZYSCY sie go bali - mimo ze na filmach wyglada na dobrotliwego staruszka. Czyz taka nieprzewidywalnosc, to nie element strategii i taktyki walki?
Jedna historia o tym jest taka, ze pewien jego student, jednoczesnie wysokiej rangi kendoka, poprosil go o mozliwosc zaatakowania, po treningu. Byl niezwykle pewien wygranej. Dziadek sie zgodzil, poszli do dojo, staneli na przeciwko siebie i w momencie kiedy kendoka mial go zaatakowac, Dzidek zaczal uciekac. Kendoka pobiegl za nim, ale nagle zorientowal sie ze goniac Dziadka znalazl sie w pozycji niebezpiecznej dla siebie - zostal chytrze wyprowadzony z regul wg jakich byl przyzwyczajony walczyc. Znajac nieprzewidywalnosc Dziadkowa, poczul sie mocno zagrozony, stracil cala pewnosc siebie i zaprzestal sprawdzania Dziadka.
Takich rzeczy nie ma na filmach, choc na jednym z nich , widac w pewnym momencie, ze Dziadek ucieka przed swymi uchideshi, co ktory go dopadl, to na nim robi technike i dalej ucieka...
Napisano Ponad rok temu
Co o tym sądzisz ?
Napisano Ponad rok temu
Z tego też powodu uważam, iż należny mu jest szacunek .
Co o tym sądzisz ?
jasne ze mu sie nalezy szacunek. i nikt tego nie kwestionuje. w slowie Dziadek nie ma nic obrazliwego. tak mowia praktycznie wszyscy.
jest w tym i szacunek dla O'Senseia jak i pewien dystans do jego osoby i dzialalnosci.
nie bierz wszystkiego tak na powaznie... nikt nie kwestionuje jego wiedzy i umiejetnosci...
Napisano Ponad rok temu
Nie daj sie zmylic zewnetrznym pozorom. Szukaj tresci troche glebiej pod powierznia, niz tylko patrzac na zewnetrzna forme. Internet to dosc specyficzna forma komunikacji i ja czesto uzywam roznorodnych form wypowiedzi zeby przkazac tresci ktore "normalnie" nie moga byc przekazane z roznych przyczyn.
Poza tym nie idealizuj Dziadka. Jednakze w zyciu codziennym, mial swoje wady jak kazdy z nas, nie byl przeciez bogiem. Jeszcze zyja ludzie ktorzy z nim na co dzien obcowali, moga zaswiadczyc jaki byl naprawde...
Gosciu byl calkiem niezly w te klocki, ale na swiecie istnieli i dzisiaj istnieja ludzie co najmnije rownie impresjonujacy. Wez takiego J.Kano - przeciez on zrobil kompletna rewolucje w japonskim swiecie SW. Wez takiego Funakoshi(pisownia?) - nobilitowal pogardzana wiejska SW rodem z Chin do ragi przewyzszajacej kazda inna SW w Japonii moze oprocz sumo judo czy kendo...
tak ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia - jak glosi stare przyslowie z Himalajow :wink:
ps ciesze sie ze ci sie podobaja moje texty! Acha skad wiesz ze mu do piet nie doroslem? A moze jednak??? 8) Ja umiem robic takie sztuki w aikido ze hej!
Napisano Ponad rok temu
Co takiego niezwykłego można zauważyć
Aiki: Ba.. z pytan wynosze,ze jestes poczatkujacy.. objasnianie szczególow nie ma wiec sensu..
Myślę że przerysowałeś. Poczytaj swoje posty, a wtedy dojdziesz jaki masz charakter! Zastanów się nad sobą a potem pisz.
Dobra rada: lepsza konstruktywna krytyka niż strzepienie sobie języka.
Napisano Ponad rok temu
przeciez jest ogolnie wiadome, ze Aiki i tak nie ma nic do powiedzenia
Napisano Ponad rok temu
Jak patrzę na pokazy O'senseia to wygląda w pierwszym spojrzeniu jak Magia, żadnych totalnie zauważalnych ruchów (dla osoby początkującej lub laika), dla osoby kumającej widać perfekcyjną pracę bioder oraz nóg (tylko na to zwracam uwagę, może to i błąd). Kancho Shioda jest bardziej wyrazisty w swoich ruchach i już nie odczuwa się tej magii lecz tylko widać doskonałą koordynację bioder i nóg.
P.S. Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że na tym forum występuje wiele osób które starają się bydź wyższymi niż World Trade Center, oraz że jest wiele osób naprawdę wartościowych starających się w swoich wypowiedziach nie urazić nikogo. Proponuję, aby szanować rozmówce niezależnie kim jest, a doprowadzi nas to do bardzo konstruktywnego forum. Od każdego można się wiele nauczyć, a najwięcej od początkujących.
Napisano Ponad rok temu
co bylo pokaane na Karowej.. aikido sprzed 12 lat. stare , skostniale , pozbawione elementow realnego ataku..Ja umiem robic takie sztuki w aikido ze hej!
Moze tak.. widac szczepan ze tego nie rozumiesz. Koledzy zrobili ci uprzejmosc.. pozwolili pokazac co umiesz.
A to co umiesz ma sie nijak do ich umiejetnosci. Przedde mna uciakales jak najdajej. - jestes wiec dla mnie tchorzem. Nie pisalem tego do tej pory ale po czyms takim "
" wychodze z ram dobrego wychowania.przeciez jest ogolnie wiadome, ze Aiki i tak nie ma nic do powiedzenia
Szczepan - spytaj sam siebie i poszukaj w archiwum , ile razy koledzy a vortalu udowodnili ci ignorancje? Ja sam robilem to przez pol roku dzien w dzien..
Ostatbnie twoje 'popisy" to krytyka Pomianowskiego - bezpodstawna, krytyka sekcji w siedlcach - rowniez.. wez sie chlopie zastanow nad soba..
Napisano Ponad rok temu
Tak jak ty przed Majka? Bales sie ze cie wbije w mate?Przedde mna uciakales jak najdajej. - jestes wiec dla mnie tchorzem.
Ach prawda, jaka to miales wymowke? ze nie cwiczysz z kobietami....hehe..no tak. bo jeszcze by sie okazalo ze wymiekasz cwiczac z kobieta....lepiej nie ryzykowac, masz racje Cala Polska by sie posiusiala ze smiechu...
Ty Aiki jestes skazany na sukces. Aikido to nie walka. Aikido to nie zawody kto jest lepszy. To przeciez takie proste. No tak, ale jakbys postepowal wg tego to bys sie nie mogl dowartosciowywac kosztem blizniego swego.......juz rozumiem dlaczego to dla ciebie niemozliwe
ps twoj ostatni post w tym topiku tylko potwierdza ze nie masz nic do powiedzienia na temat, zamiast tego atakujesz ludzi osobiscie. Tak patrzac na wszystkie twoje posty, to wlasciwie wszytkie one atakuja kogos osobiscie a nic nie wnosza ciekawego z dziedziny aikido.....wychodzi na to ze jestes zwyklym pasozytem na tym forum.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
w momencie kiedy strierdzilem ,ze nie ma co sie denerwowac i czytac glupoty szczepana i po wizycie na Karowej dlaem sobie z tym spokoj. Nie ma sensu..
Majka nie ma sie co zaslaniac.. po prostu stchorzyles. i juz. U kobiet nie cwicze - takie mam zasady. Na jawna prowokacje pasqdy u Jezyka zareagowales ucieczka w najdalszy kat..
Atakujesz persnoanlnie wiec odpowiadam. A to czy jestem skazany na sukces? nigdy nie podemowalem wyzwan i krucjat aikido..wali mnie to.Mam jedynie wstret do oszolomow ,ktorzy jedynie z tego powodu ,ze mieszkaja gdzie indziej niz pomiezy Odra i Bugiem uwazaja sie za lepszych.. a jak przychodzi co do czego to spieprzaja jak najdalej.
Wyniki mowia same za siebie.. takie aikido jak te z Karowej bylo w Pl 12 lat temu.. chore, garbate i bez realnego ataku..
Wiec gdzie tu jakis autorytet? niby z jakiego powodu ?
mamy do czynienia z kolesiem , ktory jest tchorzem , wykorzystuje forum aikido do wlasnej autopromocji ( bo skoro jego aikido jest prosto z lamusa no to jak to nazwac?) , kolesiem do ktorego nie docieraj zadne slowa krytyki, kolesiem - ktory ( własciwie bezkarnie) obraza innych (np.Silvio, sekcja w Siedlach).
Szczepan wali mnie jaki ty masz stopien ale widzialem chlopakow z 2 kyu lepszych 2 razy od ciebie.
siales wiatr no to masz burze..
w sumie wszystkiego sie spodziewalem ale zaslanianie sie Majka.. hehehehe... pogratulowac odwagi.. :-)))))))))))))))
aha.. wiekszosc osob przyszlo na Karowa tylko po to by zobaczyc jak dostaniesz ode mnie w pale.. to tak na marginesie..
Generalnie trzeba bylo powiedziec Majce by poprowadzila oba treniengi.. a samemu usiac na widowni.. heheheh.
No i co dalej Szczepanie spietrany specjalisto od garbatego aikido?
Teraz to juz pewnei nie bedziesz mial poparcia od ludzi ktorzy napisali 8 postow na to forum , o co usilnie zabiegales.
no i tyle.. nie chcialem tego pisac ale zostalem zmuszony..
Napisano Ponad rok temu
Szymona (Szczepana) cenie za jego wypowiedzi na forum, nie każdy zawodnik jest dobrym trenerem i odwrotnie. Na forum się nie ćwiczy tylko wymienia poglądy lub informacje. W pyskówkach (za dużo już błędów w życiu popełniłem) z reguły nie biorę udziału, ponieważ to nie jest na moim poziomie odbioru.
Ja mieszkam między Odrą a Bugiem i nie uważam, że moje aikido jest lepsze czy gorsze od innych. Wydaje mi się, że tego nie można w takich kategoriach porównywać. Zawsze w realnym starciu jest porównanie nieubłagane dwóch ludzi, którzy stają naprzeciw siebie, nie ma styli, pozostają tylko ludzie, ich psychika i umiejętności.
Powiem szczerze wydawało mi się, że osoby ćwiczące Aikido to taka specjalna kasta(grupa) ludzi, o wyższym poziomie kultury, starających się unikać starcia, aż do ostateczności, ale widocznie się myliłem. Natomiast niektórzy to aż się o nie proszą.
Osu.
Napisano Ponad rok temu
Właściwie ta dyskusja mnie nie dotyczy.
to sie nie odzywaj
to nie krucjata tylko odpowiedz na presonalne ataki szczepana..To twoja personalna krucjata "Aiki".
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Relacja - oboz Aikido na Slowacji (Nebi Bural 6 dan)
- Ponad rok temu
-
magiczny rytuał
- Ponad rok temu
-
PFA CZY PUA ? OTO JEST PYTANIE
- Ponad rok temu
-
techniki destrukcyjne w aikido
- Ponad rok temu
-
filmiki z aikido
- Ponad rok temu
-
Zużywanie stawów.
- Ponad rok temu
-
Aikido jako kata???
- Ponad rok temu
-
Obóz w Czaplinku???
- Ponad rok temu
-
Sprawozdanie ze stazy Koryu
- Ponad rok temu
-
W czym konkretnie Aikido może być przydatne dla fightera?
- Ponad rok temu