Mysle, ze biorac pod uwage filozofie aikido w realnej sytuacji, wlasnie aikodo powinno pozwalac na obronienie sie bez destrukcji.
Bardzo łatwo dojsc do tego poziomu, taki trening polega np na łączeniu z kosmosem, tuleniu do drzew, mozna jeszcze podlac kwiatki albo przeprowadzic emerytke na druga strone jezdni.
Ciekawi mnie jak wyglada jak ktoś "niedestrukcyjnie" stosuje
sankyo wykonane na ulicy

,
jeżeli juz decyduje się na taki samobój to czy kładzie grzecznie pana na ziemi czy raczej upier... mu nadgarstek w 3 miejscach
W końcu to sztuka i nie wolno nikogo broń boże skrzywdzić na ulicy

.
A może ktoś znalazł "na ulicy" takiego cwaniaka co mu kotegaeshi skoczył, a nawet jak skoczył to się nie obtarł 8O
(bez Atemi ofkoz)
Buahahaha!!!
Nawet klocki Lego są destrukcyjne
Niewielu idealistów przetrwa, reszta zginie zgodnie z teoria ewolucji Darwina
Rzuca się nieprzytomnymi