31 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mindrazor]

Mysle ze Piter mial na mysli Stridera lub Emersona, albo ja nie mialem oryginalnego Microtecha :wink:

[budo_tatoine]

Mysle ze Piter mial na mysli Stridera lub Emersona, albo ja nie mialem oryginalnego Microtecha :wink:

Z tego wniosek, że powinienem już iść spać, bo na pewno coś przekręciłem.
Sorki :-)

[budo_spuud]

.....MOD ma estetyczne pudelka....a MT..no coz moze ta "surowosc" nie jest bledem marketingowym tylko przemyslana strategia....w kazdym badz razie mi to nie przeszkadza....
spuud
pozdrawia

[budo_tatoine]

No nie wiem ja bym sie tam wstrzymywal z cieciem takiego pudelka ...a ja gwarancja wymaga oddania noza w oryginalnym opakowaniu ?


Pozdrawiam

Nie wiem, jak wygląda to w innych firmach, ale u Benchmade`a warunkiem korzystania z bezterminowej ( a więc dość istotnej) gwarancji jest zachowanie kopii rachunku zakupu u autoryzowanego sprzedawcy. Noże zakupione u "niezależnych" sprzedawców nie będą serwisowane. Lista autoryzowanych sprzedawców w PL znajduje się na stronie oraz [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] oraz [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Więcej informacji na ten temat gwarancji BM znaleźć można na: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Jeśli ktoś wyśle nóż BM do serwisu w innym niż oryginalne pudełko, to jego sprawa. Benchmade nie stawia warunków w tym zakresie. Tak więc można ciąć :wink:

[budo_jacu$]

Tatoine wrote:

... u Benchmade`a warunkiem korzystania z bezterminowej ( a więc dość istotnej) gwarancji jest zachowanie kopii rachunku zakupu u autoryzowanego sprzedawcy.

No to mam w plecy gwarancję, ponieważ jeden paragon z kasy fiskalnej gdzieś się zdążył zgubić a z drugiego zaczynają znikać napisy - normalne przy wydruku termicznym. I co ja mam teraz biedny począć?

[budo_jarek]

Nie wiem, jak wygląda to w innych firmach, ale u Benchmade`a warunkiem korzystania z bezterminowej ( a więc dość istotnej) gwarancji jest zachowanie kopii rachunku zakupu u autoryzowanego sprzedawcy. Noże zakupione u "niezależnych" sprzedawców nie będą serwisowane.

Nie wiem jak u Ciebie z angielskim, ale domniemuję że jednak nie najlepiej. Na stronie, którą podałeś jest notatka:
"The knife must be shipped by owner, prepaid and insured, together with a description of the problem and must be accompanied by the original bill of sale, your charge or credit receipt or any satisfactory proof of the original date of purchase" co bynajmniej nie oznacza, że nóż musi być zakupiony u autoryzowanego sprzedawcy, a jedynie że ma mieć jakiś dowód sprzedaży z oryginalną datą zakupu i kwotą. Jeżeli zatem dostarczysz na własny koszt nóż BM, wraz z dokumentem wskazanym w tym akapicie to spełniasz warunki gwarancji. A słowa o niezależnych to już w ogóle tam nie widziałem. Zresztą jest zapewna długa lista niezależnych sprzedawców (widziałem takich noży sporo w różnych sklepach Europy), którzy nie figurują na liscie Benchmade bo są luźną siecią dealerską.

Nie wiem jaki jest tego cel, ale usilnie próbujesz wskazać, że BM pochodzące tylko od "autoryzowanych przedstawicieli" podlegają gwarancji kiedy w istocie gwarancji podlega tak naprawdę oryginalny wyrób Benchmade.

[budo_piterm]

Przede wszystkim witam po urlopie. Ależ się odzwyczaiłem od klawiatury... w zasadzie to prawie 3 tyg. bez komputera!

OK, wracając do pudełek: jedyne co dodam to tyle, że generalnie co ma pudełko do noża? Benchmade ma prosty, estetyczny kartonik, Microtech to generalnie biała tektura. Ale jedźmy dalej tym śladem... Chris Reeve (chyba niezłe noże) to także białe tekturowe pudełko (dokładnie takie jak MT) natomiast Busse czy Strider w ogóle nie mają pudełek! Po prostu dostajesz nóż zawinięty w folię bąbelkową i z wierzchu często jeszcze w ostatnie wydanie miejscowej gazety. Po prostu kolejne narzędzie opuszcza warsztat... owinięte w papier jak kiełbasa.

A pudełka wymięte jakby je wyszarpali psu z gardła to Emerson

[budo_slaw]

witamy po urlopie....jak tam rybki i mazurki :wink:

[budo_dark]

Spuud ma racje - to przemyslana strategia, dokladnie jedna ze strategii marektingowych. Celem np Busse czy MT mialo byc uzyskanie kontrastu miedzy "odpychajaca i zla" a "droga i dobra" rzecza. Na przykladzie:

Dostaje nowego MT. Otwieram przesylke i co widze? Jakis brudny obsmarowany karton? Cholera, i za to dalem 400 USD?!?! Czyzby zrobili mnie w ch...? Jestem w szoku - otwieram pudelko, moze jednak cos tam ciekawego jest ?...hm...o boze...a jednak...co za cudo...

typowa zasada kontrastu, wiec nie gadajcie ze MT nie szanuje klientow...

[budo_ptysiu]

eeetam tak wam tymi nozami namotali w głowie ze nie wiecie że to tzw. minimal design :):)

kocham czytać to forum bo wtedy wiem że sa na swiecie (a nawet w moim mieście 8O ) ludzie bardziej pos... eee zanangażowani ode mie

pozdro
ptysiu

[budo_sad72]

Problem polega pewnie na tym ze to u nas wydanie 200-400$ na noz to jest pewien problem w normalnych krajach jest to po prostu zakup scyzoryka, zwyklego bez rewelacji wiec i pudelko jest zwykle, poza tym potwierdzam opinie na cholere ci podelko wazne jak noz lezy w rece, ale ja laik jestem to na cholere pisze!!!! pozdrawiam!!!!

[budo_jarek]

Grzesiek miej litość z tą swoją samooceną, może ktoś jeszcze uwierzyć i będzie miał kłopot...