34 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jakub]

no i wlasnie o to chodzi ze ja tak dajesz do tylu ;] i w lewo troche ;P ze on cie nie moze przewrocic ( trzeba sie tajk smiesznie zaprzec ) a jak mi glowe koles przycisnal do nogi to wolalem sie nawet 1cm nie przesowac ;] krtan strasznie boli jak sie ja miazdzy

ciezko mi to sobie wyobrazic bo nie widzialem (chyba) ale mam wrazenie, ze jak juz dojde do twojej nogi to lezysz i raczej zapieranie czy proba dziwnych duszen nie pomoga - mowie o dobrym wejsciu w nogi.

[budo_sou]

no wlasnie tylko ze to dziala:D jeszcze zanim zlapiesz kolesia na tyle dobrze zeby go wywalic on musi ta noge do tylu i szybko cie przydusic a potem to juz ida jakies z lokcia w kregoslop czy cos;P nie wiem dalej robisz sobie co ci sie podoba:D

[budo_pogo24]

Ja mam pytanko apropo właśnie tego tematu. Czy stosowanie technik z innych sztuk walki nie jest zabronione w zwyczajnej rodzie? Chodzi mi o to czy muszą być tylko techniki typowe dla capo?Czy to nie jest żle odbierane przez waszych instruktorów itp.?

[budo_uirapuru]

hmmm

zaczyna mnie dobijac fakt, ze pojecie "co wolno, czego nie wolno" jest naprawde plynne. Z drugiej strony na tym wlasnie polega cale piekno capoeira - plynnosc. Zmiany. Czasem wolno, czasem nie. Trzeba to wyczuc. Jesli o roda mowimy oczywiscie. Kazda roda jest inna, bo tworza ja inni ludzie. Wszystko zalezy od masy rzeczy i czynnikow. To nie technika/regulamin/matematyka, naprawde trzeba sie umiec w roda znalezc.

Co do "technik zaczerpnietych z innych walk" to ciezko sie wypowiedziec. Chodzi napewno o techniki charakterystycznie wystepujace w jakiejs MA, albo typowo nie wystepujace w Capoeira. Ot chocby takie martelo - pod roznymi nazwami jest w 99% sztuk walk. Roundhouse kick, kopniecie sierpowe itd. itp. Nie wiem, o jakich technikach myslisz. U nas jest tak, ze np. ktos dla jaj zrobi sobie kopniecie dosc nietypowe - doda wyskok, albo zrobi nieco inaczej. Nikt nie wie jak to nazwac, poza tym to tylkko "zabawka" i wszyscy o tym zapominaja. Pol roku pozniej ktos na jakims filmiku widzi, ze na roda murzyn z kraju oddalonego o 20000 km robi to samo i w dodatku jest na to portugalska nazwa hehe myslalem zawsze, ze nie ma czegos takiego jak wejscie w nogi. okazalo sie ze jest - arrastao. myslalem, ze nie uzywa sie rak - a tu prosze, juz troche boksu na roda widzialem myslalem, ze roda to walka/gra capoeira z pelna powaga - a tu widze, wchodza dwa murzyny, chwile graja, jeden dla jaj wywala pierwszego, zaczynaja sie wyglupiac na roda, w konca obiegaja sobie roda pare razy, po drodze podskakujac, wyglupiajac sie itd. heh... w takich momentach dociera do mnie, ze capoeira to nie tylko sztuka walki, taniec, muzyka, ani zadne z tych tak lansowanych, wrecz juz niedlugo skomercjalizowanych pojec. Capoeira to wszystko. Tak samo to sie przeklada na techniki - jesli ktos zauwazy ciekawa technike na taekwondo, jujitsu, karate czy gdziekolwiek indziej, a na dodatek wprowadzi ja do systemu nauczani, czy chocby wykona ja pare razy jakis mestre/proffesor czy bardziej znany capoeirista, to sie okazuje ze np. takie wetkniecie palcow w oczy rowniez swietnie odnajduje sie w kanonie gry capoeira.

Polecam ostatni Budokan z drugim z serii artykułem Jakuba Na razie tylko przejrzałem w Empiku, trzeba kupic

[budo_trygon]

Taka ciekawostka:



Trzeba przyznac, ze Kani Basami z Judo przypomina troche nasza Tesoura. (Technika ta jest niedozwolona na zawodach Judo). Jak widac wiele technik w podobnych formach wystepuje w wielu roznych sztukach walki nie zaleznie od charakteru tychze sztuk.

Pozdrowka!

[budo_uirapuru]

To jest pier****, 90% sztuk walki niczym sie nie rozni

[budo_genosha]

Fakt, jest wiele rzeczy ktore nazywaja sie inaczej a sa prawie tym samym. O roznicach w stylach zblizonych do siebie [uderzane lub chwytane czy inne tam] na ogol decyduja szczegoly.

Chociaz akurat capoeira jest na tym tle wybitnie oryginalna.

[budo_$ero$lav]

Ja bym w tym przypadku porównał capoeirę do języka a techniki rdzennie nie z capo do makaronizmów i neologizmów.
Starzy konserwatyści "patrioci" (jak się nazywają) są przeciwko nim (makaronizmom), ale język żyje tak jak capoeira. Nie można tego zakonserwować, zamrozić i po jakimś czasie znowu odmrozić, bo nikomu się nie przyda.
Gdyby kiedyś Mestre Bimba uznał, że nowe techniki "zepsują" capoeirą to dzisiaj nie byłoby Capoeira Regional.
Mówcie co chcecie, ale nowe techniki to nic złego, ale trzeba oczywiście używać ich z umiarem, tak jak neologizmów i makaronizmów.
Neologizmy można porównać do nowych technik, a makaronizmy do zapożyczonych.
Tak więc by capoeira się rozwijała nie można bronić się rękoma i nogami przed NOWYM.
W końcu capoeira tak jak język jest dla ludzi a nie na odwrót.
8)

[budo_trygon]

To jest pier****, 90% sztuk walki niczym sie nie rozni

Sprecyzuj, bo nie rozumiem jak to sie ma do mojego postu. (Chcialem tylko pokazac ciekawostke). Sam pisales, ze kopniecia podobne do Martelo wystepuja w innych MA. Nie pisze przeciez, ze wiekszosc MA niczym nie rozni sie, tylko ze czesto wystepuja podobienstwa miedzy nimi. Wynika z tego jedynie tyle, ze ludzie moga dochodzic do niezaleznych, podobnych rozwiazan/wnioskow. Stad ta sama technika, roznymi sposobami wypracowana, moze pojawic sie w roznych MA.

Pozdrowka!

[budo_uirapuru]

Hmm, to bylo bardziej zartobliwie niz powaznie, ale chodzi mi o to, ze nie ma co sie zaglebiac i doszukiac sie jakis sensacyjnych roznic miedzy technikami. Nawet w obrebie jednej grupy cwiczacych kazdy ma swoja technike na technike, kazdy wykonuje ja nieco inaczej I tak naprawde jakby podsumowac wszystkie systemy (szczegolnie wschodnie) okaze sie, ze az tak bardzo sie nie roznia. Chociaz jak powiedzial Genosha systemy zachodnie, a w szczegolnosci Capoeira są dosc specyficzne. Mysle ze nie mozemy ich rozpatrywac w ten sposob - zachodnich przez pryzmat wschodnich. Zupelnie inna historia, kultura, rasa ludzi (wbrew pozorom to jest wazne!), tradycja, techniki walki.

[budo_moro]

ale tez co styl to inna mechanika techniki, pozornie tej samej... no wiadomo... mamy 2 rece 2 nogi... i nie wykroczymy poza to, to jest tak jakbyscie poweidzieli ze wszystkie samochody sa takie same bo maja 4 kola i keirownice

[budo_uirapuru]

ale tez co styl to inna mechanika techniki, pozornie tej samej...

No mechanika to raczej organizmu, hehe, adept przeszczepami rzucac bedzie w granicach obrotu stawu, ale to prawda, ze moze metodyka nauczania sie rozni, co wiaze sie z roznicami w wykonaniu

[budo_moro]

Mechanika to dział fizyki opisujący ruch ciał materialnych lub ich części, tak mi sie skojazylo ze roznice w wykonaniu techniki to roznice w ruchu konczyny ale nie bede sie upieral- bycmoze to moja nadpinterpretajca. tak cz inaczej chyba wiadomo o co chodzi?

[budo_)pit(]

A ja odświeże temat "wejscia w nogi"
Z tego co do tej pory ćwiczyłem i zauwazyłem to najlepsza obrona przed tego typu zagraniem jest złapanie głowy przeciwnika od góry (dla ulatwienia wyprostujcie reke w bok, a od łokcia niech leci w dół, potem dotknijcie piescia zeber - miedzy ten trójkacik musi wejsc głowa) i zacisnieciu na szyji. 2 reką łapiemy 1 reke (dusząca) i jezeli mamy szczescie lub troche techniki to wejdziemy czysto na szyje i bedzie koniec, jezeli nam sie nieposzczęści ale mamy duzo siły to mozemy prubowac zmiażdzyc przeciwnikowi głowe.
Po złapaniu mozna z przeciwnikiem zejsc do parteru i cisnąc dalej.
Mile wskazany jest uniek tak aby uniknąc złapania naszych nóg przez przeciwnika (złapac samemu niebedac zlapanym)

Wczesniej ktos opisał tzw. pad zapaśniczy (rzucic sie na przeciwnika wchodzacego pod nas i go przygniesc). Prubowalismy to wyk. i jakos niezbyt sie sprawdzało (w moim i bracholka wyk.)

Co do innych technik to ahmada to chyba ushiro-mawashi, keszada to oroshi, a wczesniej opisywane kopniecie (ktos podawał nazwe) to standardowa mawaska (mawashi geri)

[budo_genosha]

PiT mowisz o zwyczajnej gilotynie. A pad zapasniczy jest bardzo skuteczny i czesto wykorzystywany - naprawde polecam pocwiczyc, smialo wyrzucic nogi do tylu, poprawnie wykonana daje swietna pozycje, mozliwosci zajscia za plecy czy tez innej rownie dobrej...

... chociaz to oczywiscie nie ma nic wspolnego z capoeira.