27 odpowiedzi w tym temacie

[budo_adamd]

Witam.

Się noszę i noszę z zamiarem dokonania zakupów, i sporo ostatnio znalazłem na sieci całkiem milutkich narzędzi - z tym że głównie z ostrzem w okolicach 3 - 3,2". Łapią się Kershawy (Boa i Avalanche), Buck Strider Spearpoint Mini, i mnóstwo innych pewnie też - ale te jakoś mi utkwiły w pamięci. Potem nie ma czas jakiś nic co by mi podpasowało - a potem się już zaczynają 4" bydlaki - AFCK, "duży" Buck Strider, Spyderco Military.
Pytanie brzmi - czy takie 3 z hakiem cale to wystarczy na EDC?
Ktoś ma taki nożyk? Jak to się sprawdza w noszeniu na codzień? Moje główne obawy - powiem szczerze - dotyczą głównie okolic "obiadu" - trzy cale to jednak krótkie ostrze jest, i tak jak ogórka pokroić się da na 100% bez problemów, tak robienia kanapek już sobie chyba za bardzo nie wyobrażam :?

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_seiken]

Zadaj sobie pytanie jako mezczyzna czy 3" to wystarczy.......

[budo_piteros777]

100% bez problemów, tak robienia kanapek już sobie chyba za bardzo nie wyobrażam :?

Zadaj sobie pytanie jako mezczyzna czy 3" to wystarczy.......

Można przygnieść chlebek i jakoś pójdzie

Pozdrawiam

[budo_starolas]

ewentualnie zastosować ruch obrotowo poprzeczny i wykorzystując przyciąganie ziemskie zadać cięcie ostateczne.

[budo_cougar]

ja mam 3 cale mniejwiecej czyli stałągłownie mojego necka Pita Bula....musze powiedziec , że bardzo go polubiłem za bezproblemowe noszenie- wcale go nie czuć w pochwie na pasku na plecach.....folder pewnie jeszcze lepiej sie wpasuje w kieszeń..
hm...noszenie stridera bucka w kieszeni spodni mija sie z celem a w kaburze daje dodatkowe obciązenie co mi sie nie opłaca ponieważ zadania obronne powierzyłem broni palnej...strider znalazł miejsce w kamizelce taktycznej..
3 cale>>>co do zastosowań to zrobish nim w kuchni wszystko ale...umęczysz sie przy krojeniu szerszych rzeczy...3 cale to głownia która możesz wbic komuś w ramię albo w szyję a nawet w czaszkę np. i nawet ten ktoś nie zauwazy co go ukąsiło tylko mu sie ciepło zrobi..do codziennych zadań - ciecie krótkie (jakies sznurki,czy zdejmowanie wycieraczki w samochodzie się nadaje;) ale jęśli miałbym miec tylko folder do obrony i do krojenia chleba to 4 cale....to daje poczucie jakiejś mocy...

[budo_cougar]

jeszcze jedno....buck strider kompletnie nie nadaje sie do robienia kanapek..ma tak grubą klingę, że kroi wszytko na strzepy..chleb,bułki,ser...strasznie niewygodny do takich zadań..nawet kartki na pół złozonej nie można spokojnie przeciac bo wychodzi nierówno..to nóż naprawde do ciecia duzych rzeczy..mało delikatny...jesli kanapki to jakieś szerokie.płaskie głownie.....spyderco np...

[budo_lord von banan]

Ja bym optował za 4"....

[budo_piterm]

Jak dla mnie to 3 do 3,25 cala jest zakresem w zasadzie idealnym na EDC. No i łapie sie tu kilka miłych nożyków... Avalanche, CUDA EDC, Delica, mini SOCOM Elite :twisted: czy taki BM Griptilian. I masa innych oczywiście. Do codziennych zastosowań 4" to czasem za dużo i nie za bardzo wiadomo jak wyjąć np. takiego AFCK Axis czy SOCOMa w robocie. Ale CUDA EDC? No problem... i nieraz już sobie nim drugie śniadanko przygotowywałem. A jak w robocie masz styczność z kartonem, pudłami, taśmą, kablami itp. to nieraz ci się przyda taka trzycalówka.

Ale jak sądzę decyzję musisz podjąć sam. Aha, na twoim miejscu szukałbym raczej "lekkich" trzycalówek, predysponowanych do cięcia a nie składanych "mini-łomków'. Mini Buck Strider to już niezły overkill jeśli chodzi o grubość stali w stosunku do długości ostrza...

[budo_kubuś puchatek]

4 calowe bydlaki? Tez mi sie kiedys tak wydawalo... Ja nosze mojego Emersona Commandera (blisko 4 calowe ostrze) i... czym go dluzej nosze, tym bardziej mi jakos... maleje. Kurczy sie w praniu? Czy co ? Ponizej czterech cali to ja juz wole mojego LaGriffe.
Np. niedawno dostalem Herbertza - piekny! Wykonanyw calosci z metalu, niczym tytan, blokada frame lock (ostrze 7,5 cm) i... lezy sobie na polce w rownie pieknym pudelku. Bowiem nie widze dla niego innego zastosowania.
La Griffe? Co nie nadaje sie do robienia kanapek? Owszem... Ale ja nawet w pracy nie robie kanapek "swoim" folderem, mam kuchenny, a pudla i kartony rozcinam nozem... do pudel i kartonow. Mam go przed soba zawsze na biurku. Robie to naprawde bardzo rzadko, a jak robilbym czesciej to zakupilbym tym bardziej noz do... ciecia kartonow. Jest duzy wtbor w sklepach Praktikera, ze specjalnym etui do noszenia na pasie wlacznie.
Co ciekawe... patrze na reakcje mojego otoczenia na noze... A mam miedzy innymi AFCK (4 calowy), pushdagger (4 calowy, marnej jakosci) i balisonga (jeden z moich pierwszych nozy) - tez marnej jakosci, bez jelca, z ostrzem bardzo solidnym - grube i mocne, ale nie do naostrzenia -ma ono rowno 4 cale. Calosc czerniona. I to wlasnie ten ostatni z moich nozy robi najwieksze wrazenie na postronnych osobach. Przynam, ze to tandetne urzadzenie (ze wzgledu na uzyte materialy, wykonczenie etc.), ale za to jakie trwale, zawsze budzace moje zaufanie (nawet wieksze niz EC), i jakie moze byc skuteczne.
Po glowie mi chodzi kilka innych 4 calowek - np. hallo3 (kusi perspektywa uchwytu "dodajacego" ostrzowi dodatkowe 2,5 cm). Takze MOD Razorback. To jak Bog da...
No, i pomachalbym czyms duzym, jesli chodzi o foldery, jak np. Sifu, bo moje doswiadczenia z duzym folderem zakonczyly sie na Combat Folder Gerber, ktorego sie pozbylem. Jakos mi wowczas nie pasowal.
K_P

[budo_piterm]

I to wlasnie ten ostatni z moich nozy robi najwieksze wrazenie na postronnych osobach.

Właśnie! A mnie na przykład chodzi o to, żeby NIE robić wrażenia na postronnych osobach. Niechciałbym, aby ludzie w robocie otwierali szeroko oczy mówiąc "cholera, ale kosa... zabiłeś już nią kogoś?". Wolę być nieco bardziej poprawny politycznie na codzień... taki już jestem.

[budo_seiken]

Jak facet nie ma minimum 6 " ........to co to za facet :wink:

[budo_kubuś puchatek]

Znam Twoje poglady na ten temat. I Twoje umilowanie do nozy do "wszystkiego". Ale nie powiesz mi, ze jak klikniesz swoim Microtechem to nie robisz wrazenia?
Oczywiscie ja sie juz nauczylem, ze jak ktos pyta: Czy ma moze ktos noz?
To nie wychylam sie zaraz ze swoim EC, czy Lagriffe. Z kilku powodow, bo te noze nawet maly pazur, robia jednak "wrazenie", a po drugie ludzie maja dziwne pomysly i probuja np. podanym nozem odkrecic zardzewila srube, na co ja sie nie zgodze. A po trzecie noz bojowy, zwlaszcza moj nie powinien trafiac w rece profana. Zatem pytam, a po co Ci?
Jak do ukrojenia, czegos, to wyciagam wtedy z plecaczka zwykly scyzoryczek o dwoch ostrzach, w koscianych oprawach (elegancja i pelna klasyka!).
Pozdrawiam
K_P

[budo_seiken]

Do robienia "dobrego" wrazenia , zawsze , ale to naprawde zawsze nosze jako drugi noz Spyderco Civilian , nie spotkalem jeszcze nikogo kto by nie wymiekl

[budo_kubuś puchatek]

Tu sie Seiken zgadzam :wink:
K_P

[budo_kubuś puchatek]

Spyderco Civilian... Nie dziwie sie, wyglada jak dziob drapieznego ptaka.
K_P

[budo_piterm]

Do robienia "dobrego" wrazenia , zawsze , ale to naprawde zawsze nosze jako drugi noz Spyderco Civilian , nie spotkalem jeszcze nikogo kto by nie wymiekl

No, Civilian może "zmiękczyć rurkę"... ale MT HAWK też działa.

[budo_kubuś puchatek]

A z czym to jest zwiazane? Jakis atawizm? Wspomnienie drapieznych oponentow? Bo, na zdrowy rozum, to klingi proste sa grozniejsze.
K_P

[budo_piterm]

Prosta klinga nie robi aż tak złego wrażenia, bo każdy ma takie w kuchni... ale Spyderco Civilian, MT Kestrel czy MT Hawk itp. to już inny klimat. Szpon? Pazur? W każdym razie nic dobrego takie kształty nie wróżą...

[budo_starolas]

MT Kestrel-czy to nóż tylko do obrony , czy znajdzie zastosowanie do codziennych zadań?

[budo_maneva]

Ktoś ma taki nożyk? Jak to się sprawdza w noszeniu na codzień? Moje główne obawy - powiem szczerze - dotyczą głównie okolic "obiadu" - trzy cale to jednak krótkie ostrze jest, i tak jak ogórka pokroić się da na 100% bez problemów, tak robienia kanapek już sobie chyba za bardzo nie wyobrażam :?

powiem ci tak - calkiem niedawno kupilem sobie CUDA ArcLite. 3 cale z malym ogonkiem. To moj drugi , uzupelniajacy noz. Do duzych prac - ognisko, oboz i takie tam cwiczenia mam odpowiedni duzy kawalek stali. na tyle duzy ze wrecz nie poreczny. Ten drobiazg ktory mam zaspokaja moje 100% potrzeb. Wrocilem wlasnei znad Biebrzy wiec mialem szanse wykorzystywac go dosc intensywnie przy zwyklych obowozow - -gospodarskich pracach. Przygotowanie posilkow, jakies posilki w drodze, przeciac linke od kajaka, wystrugac patyk na ognisko.. Naprawde zero dyskonfortu z powodu wielkosci