Rower
Napisano Ponad rok temu
Thanx from the mountain
MN
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czołem.Chciałbym zapytać,czy dzięki jeździe na rowerze można skutecznie spalić tłuszczyk z brzucha.Wiecie-wakacje tuż tuż,a pamiątka po sesji zimowej rozkosznie zwisa psując estetykę mojej sylwetki.PS:Jak dawkować jazdę,aby tak do lipca uzyskac jakieś efekty?
MN
Pragnę zauważyć, że najprzyjemniejszym sposobem spalania tłuszczyku jest seks. Tak, moi państwo, właśnie seks! Już sama myśl o tym powoduje szybsze bicie serca i o to właśnie chodzi.
Jeden pełnowartościowy seks (pół godziny) to ponad 300 kalorii spalonych. To nic, że to tylko równowartość czterech pączków, ale zawsze coś.
Silvio
Napisano Ponad rok temu
To forum czytają również dzieci
Im też seks będziesz proponował ?
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Silvio, Silvio
To forum czytają również dzieci
Im też seks będziesz proponował ?
Przede wszystkim im!
Chodźcie do mnie, kofane dzieci! :twisted: :wink: :wink: :wink:
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przede wszystkim im!
Chodźcie do mnie, kofane dzieci! :twisted: :wink: :wink: :wink:
Silvio
Zawsze wiedziałem, że nie jesteś normalny
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
z tego, co ja wiem, to taki sredni paczek ma ok 500 kalorii... ale ja sie nie znam ;P
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
druga sprawa- adrenalina i noradrenalina... czyli po prostu STRES przydaje sie do ziwekszania stezenia wolnych kwasow tluszczowych w osoczu.
mozna sie tez wspomoc karnityna- jest to aminokwas ktory pomaga zbyt duzym czasteczkom kwasow tluszczowych przejsc przez blony mitochodriow.
Napisano Ponad rok temu
teraz jak jest cieplo to tylko na nim zasuwam na uczelnie, pozniej w miare czasau 2-3h jazdy w miare spokojnie zeby caly czas pedalowac i co kilkanascie minut serie ostrych przyspieszen, czyli jade sobie powoli i zakladam ze od tego miejsca do tamtego zakretu daje ognia
Napisano Ponad rok temu
moim ostatnim osiagnieciem w tej dziedzinie byll wypad rowerozy z przyjaciolmi po lasach...
nie jezdzilam od zeszlorocznych wakacji, a teraz przejechalismy ok.30 km po okolicznych lasach i bylo swietnie - tym bardziej, ze jezdzilismy na orientacje (powiedzmi) bo zadne z nas (bylo nas 3) nie wiedzialo, gdzie tak wlasciwie jestesmy, hihi
poza bolacym siedzeniem od tych wszystkich gorek i wybojow, korzeni.. to jest ok
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Glukozamina
- Ponad rok temu
-
Worek po raz enty
- Ponad rok temu
-
uraz kręgosłupa
- Ponad rok temu
-
atlas człowieka
- Ponad rok temu
-
miód
- Ponad rok temu
-
Suplementy
- Ponad rok temu
-
Ćwiczenia a bolące kolana
- Ponad rok temu
-
Harbinger.
- Ponad rok temu
-
powrót do treningu
- Ponad rok temu
-
Kolagen pomaga?
- Ponad rok temu