Jeżeli mieliście jakieś typu potknięcie lub byliście świadkiem jakieś ciekawej akcji to piszcie na forum, a może cos ciekawego z tego wyniknie.
Mnie najbardziej w pamięci utkwiło, jak podczas roda pewien aluno amarelo, który był u nas gościnnie wykonał armada, au i salto po czym wylądował na klacie zamyślonej dziewczyny. Wszyscy krzykneli ajjj !!!, roda od razu się rozpadła, a dziewczyna przez 10 minut leżała w szoku.
Potem okazało sie, że poszkodowana ma pękniety mostek i jakies kłopoty z sercem, ale chyba niezbyt poważne bo ćwiczy z powodzeniem do dzisiaj. W sumie była to jej wina bo nie uważała na to co sie dzieje w roda, jednak i tak nie chciał bym byc w skórze tego aluno amarelo.
Inny taki poważniejszy wypadek miał miejsce jeszcze w zamieszchłych czasach .Chodził wtedy do nas na treningi taki potężny facet z 1,90 metra, ostro napakowany, a jak kopał to lepiej było stać 2 metry od niego.
Kiedyś ten goliat podczas swojskiej gry kopnął rabo de arraia i trafił piętą w zęby drugiegio gracza. Trafiony chłopak szybko zmył sie do domu, a po tygodniu chwalił sie wszystkim swoim nowym aparatem nazębnym.Nosi go juz z "dumą" 2 lata. Chłopak i tak miał szczęście bo zamiast wybitych miał pare zębów wbitych w dziąsła

Ze swoich zonków to w roda miałem tylko jeden taki powazniejszy. Byłem na kacu po półmetku i dostałem zwyczajnie rabo de arraia na nos.
Ostro mnie zamroczyło, na szczęście nos cały.Więcej tego dnia nie grałem.
Jednak najlepsze akcje odchodzą na salce gdzie trenujemy akrobatyke.
Salka jest wyłożona materacami. Raz pewien początkujący akrobata uczył się fiflaka. W sumie nawet mu wyszło, z tym że środkowy palec utknął mu między materacami i lekko się zwichnął, tak że w połowie był skrzywiony w bok o 90 stopni. Potem przez 2 miesiące chłopak chodził z usztywniaczem na palcu od FUCK YOU

A ze swoich akrobatycznych wyczynów najbardziej niebezpieczny moment przeżyłem podczas wykonywania salta brazylijskiego w plenerze. Kumpel mnie podpuścił, a ja przy pełnej prędkości poślizgnąłem sie na trawie. Upadłem na kark, ale oprócz tego że obraz mi śnieżył przez pare chwil nie było poważniejszych skutków.