Chłopaki!
Pax, pax, pax między chrześcijany!
Skończmy już ten temat, proszę, bo do niczego to nie prowadzi, a stawia obie strony w nienajlepszym świetle. Bardzo bym prosił, żeby Mały już nie odpowiadał na post Piotra, bo takie karmienie trolli do nikąd nas nie doprowadzi, a już na pewno nikomu sławy nie przyniesie (głównie chodzi mi tu o tradycyjne gongfu). Niech każdy pójdzie swoją drogą i robi to, co uważa za słuszne, ale, na Boga, niech nie miesza w to innych ludzi (vide podpieranie się Markiem Piechotką i wieszanie psów na osobach, których się pewnie w życiu nie widziało).
Pozdrawiam
KUNGFU w LUBLINIE
Rozpoczęty przez , Ponad rok temu
21 odpowiedzi w tym temacie
Napisano Ponad rok temu
Re: KUNGFU w LUBLINIE
Jest to moj pierwszy post na tym forum wiec tym ktorzy mnie nie znaja: pozwolcie ze sie w 2 slowach przedstawie: jestem osoba ktora prowadzila zajecia Qi Xing Tang Lang w Lublinie, jako oficjalny oddzial PTKFM.
Kilka lat temu wyjechalem z Polski i po mnie kilka osob staralo sie kontynuowac dzialanie grupy.
W tym poscie chcialbym sprobowac polozyc kres tym jalowym zmaganiom slownym z Piotrem Skrobasem w roli glownej, nie krytykujac tu nikogo, moze jedynie samego siebie za to ze pewnych spraw nie zalatwilem wczesniej.
Moja motywacja zeby cokolwiek pisac na ten temat jest to ze powolywano sie tu na moja osobe, ergo: nic o nas bez nas :-)
1. Prosze o zaprzestanie komentowania moich osobistych relacji z ludzmi cwiczacymi nasz styl w Warszawie. Wszelkie tarcia, jezeli byly, zostaly juz dawno wyjasnione osobiscie miedzy mna a zainteresowanymi osobami. Tematu wiec nie ma i prosze go wiecej nie wykorzystywac.
2. Prawda jest jak dupa - kazdy ma swoja. Z mojej strony to wyglada tak ze w sporze nt. Modliszki w Lublinie racja lezy gdzies posrodku. Ale to dlugi temat i malo produktywny, zwlaszcza na forum. Proponuje przeniesc go na prywatna wymiane korespondencji miedzy zainteresowanymi, a jeszcze lepiej poprostu go zaniechac.
2. Nie potrafie wypowiedziec sie dlaczego osoby ktore po mnie prowadzily zajecia nie daly sobie z tym rady - wiem mniej niz Ci ktorzy sa obecnie w Polsce, wiec na ten temat nie bede sie z wypowiadal. Przejde wiec do faktow.
3. Faktem jest ze nigdy nie uwazalem ze Piotr Skrobas powinien samodzielnie prowadzic zajecia. Uwazam go za czlowieka o duzych zdolnosciach motorycznych i potencjale. Potrafi tez dobrze i realnie walczyc. Ale to nie wystarcza zeby byc dobrym nauczycielem. Mysle ze kazdy to stwierdzenie zrozumie i to nie wymaga dalszego komentarza.
4. Chcialbym zdementowac wszelkie pogloski jakobym sie od osoby Piotra Skrobasa calkowicie odcinal etc. Uwazam ze on sie moze i powinien dalej uczyc (vide punkt 3). Mam do niego wiele osobistej sympatii i napewno bede go uczyl jezeli on sam nadal bedzie tego chcial, na tyle na ile bedzie to fizycznie wykonalne (nadal nie mieszkam w Polsce).
5. A teraz do rzeczy - czuje sie osobiscie wspolodpowiedzialny za te cala afere i za losy Tang Lang w Lublinie - po piersze dlatego ze przez lata ja te grupe prowadzilem, po drugie dlatego ze zarowno osoby cwiczace w Lublinie, jak i koordynujace PTKFM w Warszawie kilkakrotnie zwracaly sie do mnie (jednym i drugim dziekuje za zaufanie).
6. Podczas mojego niedawnego pobytu w Poslce spotkalam sie z p. Slawomirem Milczarkiem i Markiem Piechotka. W swietle ustalen z tej rozmowy - starania Towarzystwa aby kontynuowac rozwoj Qi Xing Tang Lang w Lublinie sa i beda kontynuowane. Zrobimy wszystko aby osoby ktore chca cwiczyc Modliszke w Lublinie - mogly to spokojnie robic w grupie autoryzowanej przez Towarzystwo, nie narazajac sie na skutki interpersonalnych potyczek, na ktore w tak niewielkim gronie , jakim jest PTKFM nie powinno i nie moze byc miejsca.
7. Osobom, ktore chca cwiczyc Qi Xing Tang Lang w Lublinie proponuje skontaktowac sie przez email bezposrednio ze mna: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Tym zas, ktorym zalezy na taniej sensacji proponuje zeby dali sobie spokoj i zajeli siem czyms pozytecznym.
Krzysztof Kryszczuk
Kilka lat temu wyjechalem z Polski i po mnie kilka osob staralo sie kontynuowac dzialanie grupy.
W tym poscie chcialbym sprobowac polozyc kres tym jalowym zmaganiom slownym z Piotrem Skrobasem w roli glownej, nie krytykujac tu nikogo, moze jedynie samego siebie za to ze pewnych spraw nie zalatwilem wczesniej.
Moja motywacja zeby cokolwiek pisac na ten temat jest to ze powolywano sie tu na moja osobe, ergo: nic o nas bez nas :-)
1. Prosze o zaprzestanie komentowania moich osobistych relacji z ludzmi cwiczacymi nasz styl w Warszawie. Wszelkie tarcia, jezeli byly, zostaly juz dawno wyjasnione osobiscie miedzy mna a zainteresowanymi osobami. Tematu wiec nie ma i prosze go wiecej nie wykorzystywac.
2. Prawda jest jak dupa - kazdy ma swoja. Z mojej strony to wyglada tak ze w sporze nt. Modliszki w Lublinie racja lezy gdzies posrodku. Ale to dlugi temat i malo produktywny, zwlaszcza na forum. Proponuje przeniesc go na prywatna wymiane korespondencji miedzy zainteresowanymi, a jeszcze lepiej poprostu go zaniechac.
2. Nie potrafie wypowiedziec sie dlaczego osoby ktore po mnie prowadzily zajecia nie daly sobie z tym rady - wiem mniej niz Ci ktorzy sa obecnie w Polsce, wiec na ten temat nie bede sie z wypowiadal. Przejde wiec do faktow.
3. Faktem jest ze nigdy nie uwazalem ze Piotr Skrobas powinien samodzielnie prowadzic zajecia. Uwazam go za czlowieka o duzych zdolnosciach motorycznych i potencjale. Potrafi tez dobrze i realnie walczyc. Ale to nie wystarcza zeby byc dobrym nauczycielem. Mysle ze kazdy to stwierdzenie zrozumie i to nie wymaga dalszego komentarza.
4. Chcialbym zdementowac wszelkie pogloski jakobym sie od osoby Piotra Skrobasa calkowicie odcinal etc. Uwazam ze on sie moze i powinien dalej uczyc (vide punkt 3). Mam do niego wiele osobistej sympatii i napewno bede go uczyl jezeli on sam nadal bedzie tego chcial, na tyle na ile bedzie to fizycznie wykonalne (nadal nie mieszkam w Polsce).
5. A teraz do rzeczy - czuje sie osobiscie wspolodpowiedzialny za te cala afere i za losy Tang Lang w Lublinie - po piersze dlatego ze przez lata ja te grupe prowadzilem, po drugie dlatego ze zarowno osoby cwiczace w Lublinie, jak i koordynujace PTKFM w Warszawie kilkakrotnie zwracaly sie do mnie (jednym i drugim dziekuje za zaufanie).
6. Podczas mojego niedawnego pobytu w Poslce spotkalam sie z p. Slawomirem Milczarkiem i Markiem Piechotka. W swietle ustalen z tej rozmowy - starania Towarzystwa aby kontynuowac rozwoj Qi Xing Tang Lang w Lublinie sa i beda kontynuowane. Zrobimy wszystko aby osoby ktore chca cwiczyc Modliszke w Lublinie - mogly to spokojnie robic w grupie autoryzowanej przez Towarzystwo, nie narazajac sie na skutki interpersonalnych potyczek, na ktore w tak niewielkim gronie , jakim jest PTKFM nie powinno i nie moze byc miejsca.
7. Osobom, ktore chca cwiczyc Qi Xing Tang Lang w Lublinie proponuje skontaktowac sie przez email bezposrednio ze mna: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Tym zas, ktorym zalezy na taniej sensacji proponuje zeby dali sobie spokoj i zajeli siem czyms pozytecznym.
Krzysztof Kryszczuk
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kung Fu nielegalne ?
- Ponad rok temu
-
Choy Lee Fut - kilka filmikow
- Ponad rok temu
-
Rok Kozy
- Ponad rok temu
-
Poszkuje dobrego klubu w wawie?
- Ponad rok temu
-
Wing Chun we wczesnym UFC (video)
- Ponad rok temu
-
Jedno-calowe uderzenie
- Ponad rok temu
-
Meihua tanglang - filmik
- Ponad rok temu
-
Baji quan - klipy
- Ponad rok temu
-
Tongbei quan - klipy
- Ponad rok temu
-
Mizong quan z Dalianu
- Ponad rok temu